Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

To ja byłam z synkiem pierwsze lata, ze mną nadal dużo spędza ale woli ojca, od tego ojca też uczy się braku szacunku do mnie. Dziś powiedział do mnie przykre rzeczy. Będzie tylko gorzej?

Polecane posty

Gość Gość

Zwróciłam rano uwage mężowi że rzuca ciuchy byle jak, że nie wytrze po sobie nigdy blatu w kuchni. Rozmow były już tysiące. Dziś mamy mieć gości, więc cisnelam o to podwójnie. A on tylko mnie wykpiwal i mówił że jemu to nie wadzi, a gości się nie wstydzi. Wszystko to syn słyszy. Zdenerwowałam się i pokłóciłam że mężem. Zrobił ze mnie wariatkę bo niby ja krzyczałam a on cichutki. Niezły cwaniaczek. Potem syn brzydko się do mnie odnosił a mąż do mnie że to moja wina bo to ja podnosiłam głos i wprowadzałam zle emocje. Już mi ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscccc

Ładna u was patola.Wy oboje patologiczni ,a syn tym przesiaka i tez będzie patol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Ile lat ma syn?jakie poniósł konsekwencje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa

u mnie jest dokładnie tak samo, od 10 lat zwracam meżowi uwagę jak nakruszy pod stołem, uwali czyms blat, zachlapie łazienkę, zapluje umywalkę pastą czy obeis/ra wc, nadaremno... czasem też nie wytrzymam i podniosę głos i wtedy on robi dokładnie to samo co maż autorki, że niby ja krzycze a on sączy jad po cichu.... nauczył sie tego od teściowej.... macie jakieś rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość aaa napisał:

u mnie jest dokładnie tak samo, od 10 lat zwracam meżowi uwagę jak nakruszy pod stołem, uwali czyms blat, zachlapie łazienkę, zapluje umywalkę pastą czy obeis/ra wc, nadaremno... czasem też nie wytrzymam i podniosę głos i wtedy on robi dokładnie to samo co maż autorki, że niby ja krzycze a on sączy jad po cichu.... nauczył sie tego od teściowej.... macie jakieś rady...

10 lat tłumaczysz facetowi że ma spłukać umywalkę i wyczyścić kibel po sobie? Kobieto, jak ty z nim do łóżka chodzisz? Jak widzę takich, że niby oni czyści ale kibel czy zlew zaświni, to żeby był najseksowniejszym facetem na świecie to bym miała ten kibel przed oczami idąc z nim do łóżka. 10 lat? Nie mogę uwierzyć. I nie zwalaj na teściową, bo albo facet brudas i ma cię w du..pie albo facet brudas a ty jesteś jego darmową sprzątaczką, czyli ma cię w du...pie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oschła

No niestety, ale "chama wychowala mama", mnie tylko dziwi, ze tyle kobiet wciaz wchodzi w malzenstwa z takimi maja dzieci i marnuja zycie, a niby swiat tak idzie do przodu.b

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda

Bierzecie prostaków za mężów, to się z nimi męczcie.

Moj mąż po sobie sprząta. i synowi te uwagę zwraca, ale spokojnie, nie syczy i nie krzyczy. prawie nigdy się nie kłócimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www

Ja to mam jeszcze gorzej ale szkoda pisać. Niestety jestem z nim ale muszę się uwolnić finansowo, odkładam pieniądze bo i pracuje i zajmuje się dzieckiem . A ksiaze jeździ za granicę i zarabia gowno a gdy tylko ma ochotę wyłazi z domu . Tylko mi nie piszcie że jakoś sobie p9radze. Mieszkamy u mnie, opłat półtora tysiąca ja nie mam pomocy znikąd nawet 500 plus bo mój wniosek zza granicy na rodzinne zalega gdzieś w eterze. . Rodziny ZADNEJ ale to żadnej nie mam ale niedługo stanę na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abcd

A mi nie przeszkadzałyby jego nie wyprane skarpety i majtki 🙂 jak byłam mała mama mi zawsze z tatą truli nas głową : odwies to porządnie, połóż na miejsce.

Jak mieszkałam z mężem (wtedy jeszcze chłopak, na studiach wynajmowaliśmy razem mieszkanie) to ciągle ścierkę rzucił nie powiesil, czegoś nie schował do lodówki, okruchy na blacie, skarpety i majtki rzucone samopas chociaż obok kosz na pranie, kubki przy pc to miały czasami pleśń.. Jemu to nie przeszkadza. Któregoś dnia zostawił taki syf i dzwoni do mnie czy jest czysto bo rodzice jego wpadają. No ja patrzę na kuchnię wstyd. 5min sprzątania ale nie ruszę, ciuchy też rozrzucone. 

Uśmiechnięta przyjmuje gości, jego matka się patrzy, on zdziwiony że syf. No i w końcu on zaczyna sprzataxy i mówi że ciężki dzień był i zaczyna się tłumaczyć to się wkurzyłam (bo ja cały dzień siedziałam w domu i sprzątałam ale jego syf zostawiłam). Powiedziałam że taki syf dla pani syna to porządek, jemu to nie przeszkadza. 

Od tamtej pory jakoś potrafi szmatkę powiesić a nie rzucić na blat. 🙂

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
Dnia 14.12.2019 o 17:37, Gość gość napisał:

10 lat tłumaczysz facetowi że ma spłukać umywalkę i wyczyścić kibel po sobie? Kobieto, jak ty z nim do łóżka chodzisz? Jak widzę takich, że niby oni czyści ale kibel czy zlew zaświni, to żeby był najseksowniejszym facetem na świecie to bym miała ten kibel przed oczami idąc z nim do łóżka. 10 lat? Nie mogę uwierzyć. I nie zwalaj na teściową, bo albo facet brudas i ma cię w du..pie albo facet brudas a ty jesteś jego darmową sprzątaczką, czyli ma cię w du...pie. 

Nie chodzę z nim do łóżka, bo mnie nie pociaga, spadło mi libido po urodzeniu dziecka 4 lata temu. Sprzątam tylko ze względu na dziecko, zeby nie żyło w syfie. Rozwód z tym pyskatym i chamskim gnojem to kwestia najbliższych 2 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×