Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Prawitscheck_85

Moje znajome reagują agresją, kiedy słyszą, że pogodziłem się z dożywotnim byciem tzw "singlem"

Polecane posty

Gość Prawitscheck_85

Zazwtczah było trucie d**y przez koleżanki w pracy, że niby powinienem kogoś szukać, nie powinienem być sam. Ale wczoraj jedna moja znajoma przeszła samą siebie. Gadaliśmy o nowym otoczeniu, w jakim się znalazłem i powiedziała mi, że "może byś jakąś poderwał". Ja jej na to, że nigdy nie podrywałem, nie podrywam i nie będę podrywał, bo jestem za bardzo nieśmiały do tego i się do tego nie nadaję. Do tego jej dodałem, że jestem już za stary, żeby się nauczyć bycia w bliskiej relacji z kobietą. A ona się wtedy uniosła i powiedziała, że "p******ę jak potłuczony" i, że "mam wryte w banie dziwne teorię" i że "wspomnę jej słowa za 10 lat, kiedy będę siedział w wigilię sam przy stole"... Jeszcze mi zaczęła truć, że muszę trafić na taką, która mną pokieruje, czyli pierwsza zagada.... Czego one ode mnie oczekują? Że będę pajacował, bawił się w podrywy, wydawał na to kasę, marnował czas etc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prawitscheck_85

*zazwyczaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

wiesz co, jestem kobieta i podobnie mi truja. Nie wiem jakiej odpowiedzi tacy ludzie oczekuja. Ja sobie mysle ok ok daj mi juz swiety spokoj, nie chce uwagi na sobie, krepuja mnie takie uwagi....... nie umiemj flirtowac i co, jak sie tego nauczyc jak juz nie mam nastu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Albo się trafi, albo nie. Ale podobno szczęściu trzeba pomóc ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×