Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Dxiewcyzny którym nie chce się oświadczyć facet, nie przeszkadza wam że wasz konkubinat nie chcę was?

Polecane posty

Gość Gość

Ile jeszcze mu dacie czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

O matko, odwieczny problem. Byłego chłopaka do oświadczyn zmuszał mój ojciec, nie dosłownie ale dawał mu to do zrozumienia. Ja się nakręciłam i też potem pytałam kiedy mi się w końcu oświadczy. Zostawił mnie parę miesięcy przed ślubem, po wymuszonych zaręczynach 😂 Potem poznałam mojego męża i wszytko wyszło naturalnie, to jest najpiękniejsze uczucie, kiedy facet oświadcza ci się bez żadnej presji a ty jesteś zaskoczona. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Siostra zagoniła swojego faceta do ołtarza, bo byli razem 10 lat. Ślub na siłę, związek przechodzony, bez "iskry". Teraz znowu cierpii, bo facet przez kolejne lata nie mógł się zdecydować na dziecko, a gdy w końcu go zmusiła, okazało się że są niepłodni.

Brak oświadczyn i planów co do przyszłości = nie wie czy chce z wami być, jeszcze się waha.

Jeśli taki stan rzeczy trwa już długo to nie ma się co łudzić, że nagle bardziej się zakocha i zechce być z wami na dobre i na złe. A długo to dla mnie 3 lata. Smarkaczy poniżej 20 roku życia nie uwzględniam, chodzi mi tu raczej o dorosłych ludzi, którzy pracują lub np. kończą studia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhgf

Ja nie mam z tym problemu, bo mam męża i ślub nie był wymuszony ani nic. nie robilo mi to, że bralam ślub już jako mama 3latka, ważne że maż naprawdę tego chciał.

Ale mam dwie koleżanki. i jest taka sytuacja. jedna z partnerem jest w związku 11 lat, mają 6letnie dziecko i oni oboje naprawdę nie chcą ślubu, nei potrzebują go. Są bardzo szczęśliwą parą. to po prostu widać. rodzice jego trują im, oczywiscie, że 'jak to tak bez slubu mieć dziecko" ale oni ucinają takie gadanie,  zwałszcza ona krótko i ostro.

Inna koleżanka, miała 5 lat temu wspaniałe zaręczyny, niespodziewane,  facet padł na kolana przy przepięknym wodospadzie na Islandii, dał bardzo ładny pierśionek itd. i co z tego, skoro nawet planow ślubu nadal nie ma, mimo że po drodze była wpadka i  mają juz dwuletnie dziecko, a  plany slubu naprawdę zerowe. i ona płacze mi czasem itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Smarkaczy poniżej 20 roku życia nie uwzględniam, chodzi mi tu raczej o dorosłych ludzi, którzy pracują lub np. kończą studia. 

jak ktos ma 25 to w obecnych czasach często nadal smarkacz. mam w pacy takich ludzi, niezależnie od płci, zachowują się jak studenci, a mają 24-28 lat.  ja mam 42 i już jednak mialam więcej  poukładane w głowie niz oni, jak mialam 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no jak mnie nie chce jak ze mną jest? Ja też go  chcę i dobrze nam. może gdybyśmy chcieli dzieci to ślub może by coś ułatwiał ale tak? po kij? jesteśmy ze sobą 21 lat 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

znowu? jeszcze wam się nie znudziło pisanie tego samego w kółko na kolejny temat z tej serii? Ja nie wiem jakim trzeba być de/bilem żeby takie tematy zakładać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nikt nie zauważyl że upośledzona autorka zamiast "jak sobie radzicie z tym że wasz konkubent..."pisze: "jak sobie radzicie z tym że wasz konkubinat ..."?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Irek
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

O matko, odwieczny problem. Byłego chłopaka do oświadczyn zmuszał mój ojciec, nie dosłownie ale dawał mu to do zrozumienia. Ja się nakręciłam i też potem pytałam kiedy mi się w końcu oświadczy. Zostawił mnie parę miesięcy przed ślubem, po wymuszonych zaręczynach 😂 Potem poznałam mojego męża i wszytko wyszło naturalnie, to jest najpiękniejsze uczucie, kiedy facet oświadcza ci się bez żadnej presji a ty jesteś zaskoczona. 

Czyli nie kochał cię.To jest właśnie bardzo dobry sposób żeby sprawdzić faceta czy naprawdę mu zależy, wymuszać po prostu zaręczyny i ślub. Dopytywać się,poganiać .Jeśli facet zrezygnuje to znaczy że ma was gdzieś,że nie jesteście ta jedyną.Dobrze że tato wymusił na nim zaręczyny i że ty się nakręciłeś bo tak to by trwało jeszcze z 5 lat i zabrałby ci najpiękniejsze lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no bo cel życia to zmusić faceta do oświadczyn... naprawdę takie tępe laski jeszcze po świecie chodzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nikt nie zauważyl że upośledzona autorka zamiast "jak sobie radzicie z tym że wasz konkubent..."pisze: "jak sobie radzicie z tym że wasz konkubinat ..."?

zauważyłam...ale Ty byłaś pierwsza 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

W moim otoczeniu ludzie raczej się pobierają. Nawet więcej - znam wiele takich par, które nie mieszkały ze sobą przed ślubem i ja również się do tego grona zaliczam. Para zaczyna się spotykać, a jak planuje wspólną przyszłość, to są zaręczyny, ślub, a potem wspólne życie. Dlatego nie ma rozwlekania w czasie i czekania latami na ślub, tylko jest krótka piłka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc

Cyt:

"(...) nie przeszkadza wam że wasz konkubinat nie chcę was?"

Czy konkubinat może nas nie chcieć? To tak jakbyś zapytala czy małżeństwo może nas nie chcieć, albo nasz stan cywilny może nas nie chcieć.

Konkubinat to stan okreslający relację, konkubent, konkubina to osoby z konkubinatu.

Tak samo jak jest różnica w slowach:

Abonament i abonent

I w odmianie nazwy rodziców małżonka = teściowie a nie teście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Słownik w telefonie zrobił psikusa a te durne się teraz podniecają!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chooj ci do tego 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosć
15 godzin temu, Gość Justyna napisał:

jak ktos ma 25 to w obecnych czasach często nadal smarkacz. mam w pacy takich ludzi, niezależnie od płci, zachowują się jak studenci, a mają 24-28 lat.  ja mam 42 i już jednak mialam więcej  poukładane w głowie niz oni, jak mialam 25 lat.

Huh, po tym co ty napisałaś to śmiem twierdzić, ze wy nawet jako baby po 40 nadal amcie siano w głowie i taki 25- latek ma wiecej rozumu niż wy. Smarkacz bo nie ma potrzeby zakładania rodziny? Dziewczynko, ty się lecz na nogi bo na mózgz a późno. Własnie przez takie jak ty nie mam ochoty na posiadanie dziewczyny a co dopiero o ślubie gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To, ze męzczyzna nie chce zbędnego ślubu nie oznacza, ze nie kocha. Ja niedawno rzuciłem w cholerę taką niedojrzałą gówniarę co stroiła fochy, zachowywała się jak rozwydrzony bachor bo argumentowałem jej czemu nie chcę tej szopki. Widac, ze dziewczyny bez wzgledu na wiek są niedojrzałe emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mój konkubent oświadczył mi się 2 razy, odmówiłam, ślub do niczego nie jest mi potrzebny, jesteśmy razem 15 lat, mamy 2 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gosc napisał:

Mój konkubent oświadczył mi się 2 razy, odmówiłam, ślub do niczego nie jest mi potrzebny, jesteśmy razem 15 lat, mamy 2 dzieci.

Moja koleżanka mimo oświadczyn i posiadania dwójki dzieci też nie chce ślubu ze swoim partnerem, ale u nich sytuacja wygląda tak, że gość jest kombinatorem i ona boi się jego ewentualnych przekrętów/długów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alena

Nie,  nie przeszkadza mi, że mój "konkubinat" mnie nie chce 😄 jesteśmy razem już 12 lat. Tak bardzo się nie chcemy, że mamy razem 3 dzieci i jesteśmy szczęśliwi. Na szczęście nie mieszkamy w Polsce tylko w Czechach. Polska jest mentalnie i światopoglądowo 100 lat za Czechami. Tu nikt nie podnieca się tym czy ktoś ma ślub, czy jest po rozwodzie, czy żyje bez ślubu, czy jest katolikiem, czy do kościoła chodzi, czy dzieci chrzci ani jak pomidorową gotuje. Takie rzeczy tylko w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola
28 minut temu, Gość Alena napisał:

Nie,  nie przeszkadza mi, że mój "konkubinat" mnie nie chce 😄 jesteśmy razem już 12 lat. Tak bardzo się nie chcemy, że mamy razem 3 dzieci i jesteśmy szczęśliwi. Na szczęście nie mieszkamy w Polsce tylko w Czechach. Polska jest mentalnie i światopoglądowo 100 lat za Czechami. Tu nikt nie podnieca się tym czy ktoś ma ślub, czy jest po rozwodzie, czy żyje bez ślubu, czy jest katolikiem, czy do kościoła chodzi, czy dzieci chrzci ani jak pomidorową gotuje. Takie rzeczy tylko w Polsce.

Ale to nie chodzi o mentalność to chodzi o samą świadomość że nie jesteś żoną tylko konkubiną.Ja bym się źle z tym czuła,poza tym małżeństwo jest to coś więcej ,jakby awans o stopień wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Jola napisał:

Ale to nie chodzi o mentalność to chodzi o samą świadomość że nie jesteś żoną tylko konkubiną.Ja bym się źle z tym czuła,poza tym małżeństwo jest to coś więcej ,jakby awans o stopień wyżej.

Ale to jest właśnie mentalność ludzi, kto Ci nabil do głowy takich bzdur, że to awans o stopień wyżej?!Opinia publiczna, ja nie ulegam presji społeczeństwa i krocze własna droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alena
7 minut temu, Gość Jola napisał:

Ale to nie chodzi o mentalność to chodzi o samą świadomość że nie jesteś żoną tylko konkubiną.Ja bym się źle z tym czuła,poza tym małżeństwo jest to coś więcej ,jakby awans o stopień wyżej.

No to, to jest właśnie ta MENTALNOŚĆ 🙂 podobnie jak ten "awans" No sama powiedz dlaczego tak uważasz? bo mentalność i światopoglądy wpajane ci od urodzenia zrobiły ci to w głowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
33 minuty temu, Gość Jola napisał:

Ale to nie chodzi o mentalność to chodzi o samą świadomość że nie jesteś żoną tylko konkubiną.Ja bym się źle z tym czuła,poza tym małżeństwo jest to coś więcej ,jakby awans o stopień wyżej.

Dla niektórych to jedyny awans w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mój "konkubinat' już miał żonę, którą zostawił dla mnie. Po co miałabym brać z nim ślub? żeby "awansować" o stopień niżej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nie chce

nie każdy mieszka na Twojej wsi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce nie chce
9 minut temu, Gość gosc napisał:

Dla niektórych to jedyny awans w zyciu.

Tym żyją polskie wieśniary. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

. U wzięliśmy ślub po 8 latach, ale tu chodziło o inne problemy, śmierć dwóch najbliższych osób, kredyty po nich itd. Iskra była i nigdy nie miałam wątpliwości, że oboje tego chcemy. Znam parę, która zaczęła że sobą być w wieku ona 15, on 17 lat, mają dwoje dzieci, dziś on 36, ona 34 lata i widać, że bardzo się kochają, widać nie potrzebują ślubu, żyją tak jakby go mieli, jak Adam i Ewa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a czy konkubinat jest taki zly? ile znasz "udanych" małżenstw, ktore przed rozstaniem powstrzymuje to,ze trzeba wziac rozwod? slub biora ludzie naiwni w rozowych okularach oraz  dlatego,ze tak nakazuje tradycja. Czesto ten partner juz przed slubem powinien byc na wylocie, bo ma problemy z alkoholem,kolegami, nie szanuje narzeczonej i nawet nie stara sie zapewnic im domu,tylko wprowadza do tesciowej.,ale leco do ołatarza,bo ktos je chciał... ostatnio wsrod moich znajomych rozpadlo sie idealne małzentwo. Idealni,piekni, bogaci, zawsze razem.. facet miał tylko jedna wade-pupe na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

no ale w jaki sposób nie chce skoro trwa obok nas i można na niego liczyć? 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×