Odbija mi z braku miłości

Nigdy nie byłam zakochana a mam 27 lat, za sobą kilka nieudanych związków w których podobno byłam kochana ale mi nigdy uczucia nie przyszły, a jedynie przyzwyczajenie...poznalam juz mnostwo facetow i NIC (jedynie czasem ktoś mi się podoba) ale mam dość. Jestem sfrustrowana, agresywna z byle powodu, płaczliwa, zdziwaczala, czuje się gorsza niż kiedyś, moje poczucie wartości zmalało, czuje się nikim bo nie potrafię nic poczuć do nikogo, z każdym rokiem jest coraz gorzej a ja coraz smutniesza... Taka Królowa Lodu, serce z kamienia widocznie mam...czy tak będzie zawsze??? Ale patrząc na dzisiejszych beznadziejnych facetów to teraz juz chyba nie chce się zakochac,  tylko przestać odczuwać ta potrzebę miłości która mnie wyniszcza psychicznie! Ale czy się da?!

Ma ktoś podobnie?

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Ma ktoś podobnie?

Mimo że los nam płata figle i oczywiście zli ludzie się w to angażują to i tak chcę kachać i być kochanym bo coś co sprawia że każdy dzień jest piękny a nie żyje się tylko dla pieniędzy. Ludzie gonią za pieniędzmi nie zwracając uwagi ile pięknych chwil umyka im przed oczami. Jedyne szczęście większości ludzi to nie mieć rodziny i dwa razy do roku pojechać do Egiptu

pozdrawiam i życzę więcej wiary w siebie i swoje szczęście.

Up

Jesteście zyebane psychicznie, usterka trwała nie do naprawy. Odpady genetyczne.

5 minut temu, Gość niańka nie matka napisał:

Jesteście zyebane psychicznie, usterka trwała nie do naprawy. Odpady genetyczne.

Ale prostaczka zamknij jape Karynko bo mnie nie znasz