Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

szczerze czy znacie kobiety które zdają się zachodzić w ciąże tak zeby urodzic jak sie konczy wychowawczy z pierwszym dzieckiem? rekordzistka jaką znam nadal jest na umowie o pracę a nie była tam od 6,5 roku

Polecane posty

Gość Gość

Ponawiam pytanie do autorki. Po ile one mają dzieci, że piszesz zawsze? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Ponawiam pytanie do autorki. Po ile one mają dzieci, że piszesz zawsze? 

Ta którą wymieniłam ma troje, a planuje jeszcze dwoje. Teraz po trzecim mówi, że czwarte to dopiero za 4 lata, ale jestem pewna że będzie jak w przypadkach poprzednich, że tak wycyrkluje starania, żeby zaraz po wychowawczym dostać nowy macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
48 minut temu, Gość Gość napisał:

Ponawiam pytanie do autorki. Po ile one mają dzieci, że piszesz zawsze? 

Ta którą wymieniłam ma troje, a planuje jeszcze dwoje. Teraz po trzecim mówi, że czwarte to dopiero za 4 lata, ale jestem pewna że będzie jak w przypadkach poprzednich, że tak wycyrkluje starania, żeby zaraz po wychowawczym dostać nowy macierzynski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Ta którą wymieniłam ma troje, a planuje jeszcze dwoje. Teraz po trzecim mówi, że czwarte to dopiero za 4 lata, ale jestem pewna że będzie jak w przypadkach poprzednich, że tak wycyrkluje starania, żeby zaraz po wychowawczym dostać nowy macierzynski

A te dwie pierwsze? Zawsze zachodzi w ciążę żeby urodzić przed ważnym egzaminem. To co? Ona ma 5 dzieci rok po roku? Tyle trwają studia. Ta druga zaszła, żeby studiów nie skończyć, a więc ma jedno dziecko. W tytule masz "czy znacie kobiety które zdają się zachodzić w ciąże tak zeby urodzic jak sie konczy wychowawczy z pierwszym dzieckiem?" To powiedz mi jakim cudem zaliczyłaś do tej kategorii te dwie pierwsze? To już któryś z kolei twój temat odnośnie tej koleżanki z pracy. To jest problem szefa, nie twój. Ja znam dwie takie, co z macierzyńskiego przeszły na L4 ciążowe. Jedna wpadła, druga się zdecydowała na drugie. Obi wróciły do pracy po drugim macierzyńskim, a to co opisujesz, to są skrajne przypadki. Ktoś wspomniał o wychowawczym i latach do emerytury. I co z tego, że się wychowawczy im liczy do emerytury, skoro jest to okres nieskładkowy. Jak sobie strzela w kolano, to ona potem będzie kuleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolo

Tak miałem że zaszłam w ciążę w czasie macierzyńskiego i poszłam na zwolnienie po macierzyńskim ale ciężko mi było zajść w pierwszą ciążę a w drugą udało się odrazu , nie widzę nic w tym złego . Gorzej jak bym wrocila do pracy po miesiącu , dwóch , trzech zaciążyła i odrazu na zwolnienie uciekła, niepotrzebne zamieszanie i stwarzanie problemu . Też znam takie przypadki dla mnie to gorsze niż te co rodzą dzieci nie wracając do pracy , państwo płaci macierzyński nie pracodawca więc mu to obojętne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 minut temu, Gość gość napisał:

A te dwie pierwsze? Zawsze zachodzi w ciążę żeby urodzić przed ważnym egzaminem. To co? Ona ma 5 dzieci rok po roku? Tyle trwają studia. Ta druga zaszła, żeby studiów nie skończyć, a więc ma jedno dziecko. W tytule masz "czy znacie kobiety które zdają się zachodzić w ciąże tak zeby urodzic jak sie konczy wychowawczy z pierwszym dzieckiem?" To powiedz mi jakim cudem zaliczyłaś do tej kategorii te dwie pierwsze? To już któryś z kolei twój temat odnośnie tej koleżanki z pracy. To jest problem szefa, nie twój. Ja znam dwie takie, co z macierzyńskiego przeszły na L4 ciążowe. Jedna wpadła, druga się zdecydowała na drugie. Obi wróciły do pracy po drugim macierzyńskim, a to co opisujesz, to są skrajne przypadki. Ktoś wspomniał o wychowawczym i latach do emerytury. I co z tego, że się wychowawczy im liczy do emerytury, skoro jest to okres nieskładkowy. Jak sobie strzela w kolano, to ona potem będzie kuleć.

jedna urodziła pierwsze dziecko akurat wtedy jak po studiach prawniczych miała zdawać na aplikację, w miesiacu kiedy mial byc egzamin na aplikację, ona rodziła, potem jak dziecko bylo małe rodzina ją pocisnęła by jednak zdawała i potem w koncu zrobila te aplikację tzn. robi i konczy w czerwcu teraz, w czerwcu ma egzamin a na maj ma termin z drugim dzieckiem, wydaje mi sie ze celowo w newralgicznych momentach kariery zawodowej decyduje sie na dzieci.

 

Druga urodzila na studiach dziecko, ale matka ją cisnela by skonczyla. dziecko dzis ma 6 lat, a ona nadal nie ma magisterki, tylko licencjat i zapisala sie na magisterke jakas łatwą z pegagogiki, chodzi dopiero kilka miesiecy a ostatnio mi mowila ze mysli juz o drugim dziecku.

Wydaje mi sie ze nie jestem wiec gołosłowna.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

chodzi mi o to ze ona czuje pewnie ze nie zda tego egzaminu wiec robi dziecko, zeby dali jej spokój na minimum 3 lata z kolejnymi podejściami do niego. przeciez jesli zda to jesli to ma miec sens to musi od razu cisnąć kariere a nie robic kilka lat przerwy zaraz po aplikacji notarialnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

chodzi mi o to ze ta pierwsza czuje pewnie ze nie zda tego egzaminu wiec robi dziecko, zeby dali jej spokój na minimum 3 lata z kolejnymi podejściami do niego. przeciez jesli zda to jesli to ma miec sens to musi od razu cisnąć kariere a nie robic kilka lat przerwy zaraz po aplikacji notarialnej, a tej drugiej nie chce sie robic magisterki wiec liczy ze na 3 lata znow zamrozi temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

"a tej drugiej nie chce sie robic magisterki wiec liczy ze na 3 lata znow zamrozi temat" - tez mi sie tak wydaje jak tak to piszesz. ale coz, ich wybor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chamstwowpanstwie

Ku / rw/y pospolite, rozplodowe maciory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 godzin temu, Gość gosc napisał:

nikt ci nie odpowie teraz, bo normalne są teraz w pracy, zajęte cyzms innym a te co tak robia i siedza teraz na kafe ci się nie przyznaj ą, ze ye/bią i doją pracodawce ile wlezie.,

Ja ci odpowiem. Co prawda obecnie pracuję, ale kiedyś zrobiłam takie coś jak w tytule. Nie czuję się winna, bo nikomu nie blokowałam miejsca. Po prostu z powodu unowocześnień w firmie szykowała się jego likwidacja, aczkolwiek nawet gdyby było inaczej to z jakiej racji pracodawca miałby być ważniejszy niż moje życie ? Gdy chodzi o ich interesy to oni nie maja żadnej litości. Ja chyba ze 7 razy doświadczyłam totalnie najzimniejszej bezwzględności pracodawców, podobnie zresztą jak współpracownic. Tu każdy ma każdego w d.u.p.i.e i wali wszystkich czy wyląduje na bruku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
48 minut temu, Gość gość napisał:

jedna urodziła pierwsze dziecko akurat wtedy jak po studiach prawniczych miała zdawać na aplikację, w miesiacu kiedy mial byc egzamin na aplikację, ona rodziła, potem jak dziecko bylo małe rodzina ją pocisnęła by jednak zdawała i potem w koncu zrobila te aplikację tzn. robi i konczy w czerwcu teraz, w czerwcu ma egzamin a na maj ma termin z drugim dzieckiem, wydaje mi sie ze celowo w newralgicznych momentach kariery zawodowej decyduje sie na dzieci.

 

Druga urodzila na studiach dziecko, ale matka ją cisnela by skonczyla. dziecko dzis ma 6 lat, a ona nadal nie ma magisterki, tylko licencjat i zapisala sie na magisterke jakas łatwą z pegagogiki, chodzi dopiero kilka miesiecy a ostatnio mi mowila ze mysli juz o drugim dziecku.

Wydaje mi sie ze nie jestem wiec gołosłowna.

 

A i słuchajcie zapomniałam dodać: moja wieloletnia znajoma, którą lubię, ale wiem że lubi kłamać, mówiła mi niedawno że ona też zaraz wraca do pracy, ona po 6 (!) latach (bo ja po 2 latach wrocilam normalnie do pracy i nie planuje od razu drugiego dziecka), po czym sie okazalo jak sie zblizala jesien i miala zaczac prace w biurze ze...jest w trzeciej ciazy. No takie sa fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×