Czy uważacie ze facet w zwiazku powinien spędzic swieta z ukochana?

Czy uważacie ze po 6 latach związku mężczyzna powinien spędzić święta z ukochaną? U mnie wygląda to tak, że co roku przyjeżdżał w pierwszy dzień świąt, Jego wszyscy bracia jeździli do swoich dziewczyn nie pojawiając się na wigilię u siebie, nawet na chwilę. Mój zaś siedział każdą wigilię u siebie, przyjeżdzał do mnie nastepnego dnia, a i tak każdy mówił tylko do niego, że świeta to powinien w domu z rodziną spędzić. Co o tym sądzicie? Jednak po 6 latach chciałabym zasiąść z nim przy wigilijnym stole. Moja rodzina zaprasza go co roku, ale wydaje mi sie, że przez jego rodzinę taki zblokowany jest.

nie,

a ty ile spędziłaś z nim i jego rodziną , a jesli żadnej to dlaczego? Rodzina ciebie ogranicza? nie kochasz go? Żal ci ruszyć d... i spędzić wigilie z rodzicami ukochanego?

To w końcu ma spędzić z Tobą czy z Twoją rodzina. To zasadnicza różnica. 

a ci bracia to w ogóle normalni ze porzucaja rodziców zamiast na swoich pannach wymóc, ze wymiennie wigilia raz tu raz u nich?

a ci bracia to w ogóle normalni ze porzucaja rodziców zamiast na swoich pannach wymóc, ze wymiennie wigilia raz tu raz u nich?

Ja się przez coś takiego rozwiodlem. 10 lat małżeństwa i wszystkie wigilię musiałem spędzać z teściami.  ... mac. 

To pójdź do niego na wigilie i pojedźcie do Ciebie na 1 i drugi dzień świat. My tak robimy. Wigilia u rodziców mojej kobiety, reszta świat u moich rodziców. 

Co do braci, to nie wiem co to za ludzie, że świąt z rodzicami nie spędzają nigdy. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja się przez coś takiego rozwiodlem. 10 lat małżeństwa i wszystkie wigilię musiałem spędzać z teściami.  ... mac. 

Rozwód bo wigilie z teściami spędzał hehehhe 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Rozwód bo wigilie z teściami spędzał hehehhe 

nie, raczej przez to ze głupia baba chciała zeby szanował już tylko jej mamusie i tatusia i nie miał mozliwości dbania o więż ze swoimi rodzicami. Zawłaszczyła go , ograniczyła i  traktowała przedmiotowo. to może wk...ć

NIE JESTEM W ZADNYM ZWIAZKU I NIGDY JUZ NIE BEDE...

a ci bracia to w ogóle normalni ze porzucaja rodziców zamiast na swoich pannach wymóc, ze wymiennie wigilia raz tu raz u nich?

Przed chwilą, Gość gość napisał:

nie, raczej przez to ze głupia baba chciała zeby szanował już tylko jej mamusie i tatusia i nie miał mozliwości dbania o więż ze swoimi rodzicami. Zawłaszczyła go , ograniczyła i  traktowała przedmiotowo. to może wk...ć

Tak, to może być wku... ale tak jak, on to napisał brzmiało zabawnie  

Autorko wyobraź sobie, że macie syna.

Chciałabyś, żeby syn nigdy nie spędzał z wami wigilii tak jak Ci bracia?

Jak pisałem na razie dzielimy święta między moich rodziców i jej rodziców jednak dążymy do tego, żeby móc któregoś dnia robić wigilie wspólnie ze wszystkimi. 

Autorko wyobraź sobie, że macie syna.

Chciałabyś, żeby syn nigdy nie spędzał z wami wigilii tak jak Ci bracia?

Jak pisałem na razie dzielimy święta między moich rodziców i jej rodziców jednak dążymy do tego, żeby móc któregoś dnia robić wigilie wspólnie ze wszystkimi. 

Kazdy powinien spedzac swieta ze swoja rodzina. Bo chyba nikt nie woli spedzac swiat z tesciami niz wlasnymi rodzicami/rodzina. Po co sie zmuszac i robic te debiIne szopki pokazowki? I to pod ludzi, bo inni to tamto i siamto, to ja tez musze tamto i siamto.

Ale macie problemy. Każdy powinien spędzać tak jak jemu pasuje. Problem z dupy. Nikt normalny się nie obraza że syn chce być u swojej baby na wigilii albo odwrotnie.

49 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale macie problemy. Każdy powinien spędzać tak jak jemu pasuje. Problem z dupy. Nikt normalny się nie obraza że syn chce być u swojej baby na wigilii albo odwrotnie.

Mało znasz ludzi. 

Jak jestes taka ukochana, to czemu nie zona? Mialabys status zony, wiec moze byloby inaczej. Poki co to jestes panienka z okienka. Spokojnie  moze spedzac Swieta z rodzicami. Zreszta o co robic szum. Obzarstwo, wodka i obgadywanie wszystkich. Wielkie mi mecyje. 

4 godziny temu, Gość gość napisał:

a ty ile spędziłaś z nim i jego rodziną , a jesli żadnej to dlaczego? Rodzina ciebie ogranicza? nie kochasz go? Żal ci ruszyć d... i spędzić wigilie z rodzicami ukochanego?

Problem w tym, że mnie tam nigdy do siebie nie zaprosił, nie jestem tam mile widziana przez to ze nie akceptuja tego, że ich syn powinien znalezc dziewczyne  wswojej miejscowosci. Zapytaj, zanim osądzisz.

4 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Autorko wyobraź sobie, że macie syna.

Chciałabyś, żeby syn nigdy nie spędzał z wami wigilii tak jak Ci bracia?

Jak pisałem na razie dzielimy święta między moich rodziców i jej rodziców jednak dążymy do tego, żeby móc któregoś dnia robić wigilie wspólnie ze wszystkimi. 

Chodzi o to, że chciałabym chociaż jedną wigilię z nim spędzić, poza tym nie widziałabym też w tym problemu, żeby posiedziu siebie na przy stole jakies 2 godziny i do mnie przyjechał. Jeśli mój syn miałby dziewczyne, byłby z nią tyle lat nie widziałabym w tym problemu. Jedną Wigilie u "teściów" druga Wigilia u mnie.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja się przez coś takiego rozwiodlem. 10 lat małżeństwa i wszystkie wigilię musiałem spędzać z teściami.  ... mac. 

To współczuję bardzo, bo ja nie chciałabym żeby w każdą wigilię spędzał u mnie, przeciez też ma swoją rodzinę. Nie miałabym problemu spędzić też u niego czasem, tylko nie jestem tam mile widziana. Dlatego jak on nie przyjedzie to nie możemy spędzić swiąt razem

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja się przez coś takiego rozwiodlem. 10 lat małżeństwa i wszystkie wigilię musiałem spędzać z teściami.  ... mac. 

To współczuję bardzo, bo ja nie chciałabym żeby w każdą wigilię spędzał u mnie, przeciez też ma swoją rodzinę. Nie miałabym problemu spędzić też u niego czasem, tylko nie jestem tam mile widziana. Dlatego jak on nie przyjedzie to nie możemy spędzić swiąt razem

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

To w końcu ma spędzić z Tobą czy z Twoją rodzina. To zasadnicza różnica. 

Ze mną i moją rodziną

5 godzin temu, Gość gość napisał:

a ci bracia to w ogóle normalni ze porzucaja rodziców zamiast na swoich pannach wymóc, ze wymiennie wigilia raz tu raz u nich?

Też tego nie rozumiem, ja chciałabym właśnie tak wymiennie, ale nie jestem tam mile widziana niestety przez to ze znalazł sobie dziewczynę 100 km dalej zamiast bliżej... Masakra jakaś

5 godzin temu, Gość Gosc napisał:

To pójdź do niego na wigilie i pojedźcie do Ciebie na 1 i drugi dzień świat. My tak robimy. Wigilia u rodziców mojej kobiety, reszta świat u moich rodziców. 

Co do braci, to nie wiem co to za ludzie, że świąt z rodzicami nie spędzają nigdy. 

Chciałabym tak i owszem popieram wasze zdanie, że raz tu a raz tu, ale nie jest to możliwe na ten moment, żebym ja u niego spędziła święta. 

55 minut temu, Gość Anna napisał:

Chodzi o to, że chciałabym chociaż jedną wigilię z nim spędzić, poza tym nie widziałabym też w tym problemu, żeby posiedziu siebie na przy stole jakies 2 godziny i do mnie przyjechał. Jeśli mój syn miałby dziewczyne, byłby z nią tyle lat nie widziałabym w tym problemu. Jedną Wigilie u "teściów" druga Wigilia u mnie.

Naprawdę chcesz, żeby tłuk się do Ciebie po nocy w wigilie 100km .

My zawsze wigilię spędzaliśmi z rodzicami (każdy ze swoimi), a święta już razem.  Dopiero po ślubie wigilię spędzaliśmy razem. 

Nie mieliśmy z tym żadnego problemu. 

55 minut temu, Gość Anna napisał:

Chodzi o to, że chciałabym chociaż jedną wigilię z nim spędzić, poza tym nie widziałabym też w tym problemu, żeby posiedziu siebie na przy stole jakies 2 godziny i do mnie przyjechał. Jeśli mój syn miałby dziewczyne, byłby z nią tyle lat nie widziałabym w tym problemu. Jedną Wigilie u "teściów" druga Wigilia u mnie.

Naprawdę chcesz, żeby tłuk się do Ciebie po nocy w wigilie 100km .

My zawsze wigilię spędzaliśmi z rodzicami (każdy ze swoimi), a święta już razem.  Dopiero po ślubie wigilię spędzaliśmy razem. 

Nie mieliśmy z tym żadnego problemu.