Co sądzicie o noszeniu mini w grudniu?

Ja ostatnio ubrałam mini, na to futerko,bylo dość ciepło naprawdę, zero wiatru czy przymrozki, słońce na zewnątrz. I faceci się oglądali a kobiety patrzyły z głupim usmieszkiem-wtf? 

No tez nie wiem wtf...moze to futro smiesznie wygladalo? Troche jak moda "kobiet nocy" z filmow z lat 90tych. Na pewno nie chodzilo o spodnice

Pewnie myślą, że łiłę znalazłaś na śmietniku i Ci na niej nie zależy. Zawieje pod kieckę mroźny wiatr, łiła zachoruje i będzie kłopot

No bo dla niektorych ludzi kobieta ubierajaca sie w ciuchy majace na celu wywalanie podniecenia lub pozadania u facetow z ulicy jest zalosna. 

Zależy jakie, jak takie prawie do majtek to tak, wywołuje zdziwienie i oburzenie nawet - przypomina prostytutkę taki strój. Jak tylko nieco przed kolana - ok. Ale jak na tę porę to wraz z rajstopami, jest jak najbardziej ok Jeśli bez - wywoła zdziwienie, że wygląd jakiejś Barbie blondi i głupiutkiej. Byleby przyciągnąć oko męskie.

Ja na ladne nogi moge patrzyc caly rok.

Mini w grudniu jest jak wódka po południu...musztarda po obiedzie na pijanym sąsiedzie...jak siem smaruje tak siem jedzie...

Mini na maksa.punkt