Jest tu jakiś szczery chłopak?

Zgubiłam temat sprzed paru dni kurczę. Mam taką sytuację w rodzinie i nie wiem co mam myśleć. Dlaczego czuję się niekomfortowo, podczas gdy inni w tym rodzina, nie widzą problemu?

Mam kuzyna z którym się NIE wychowywałam, widujemy sie raz na 3-4 lata na jakieś 2 miesiące  i sporadycznie na jakieś 2-3 dni podczas uroczystości rodzinnych. Pierwszy raz zobaczylismy się po długiej przerwie, jako dzieciaki ja miałam 12 on 16 lat i jego zachowanie się nic nie zmieniło.Bylam już wyrośnięta,miałam biust itd, oglądali się za mną chłopcy. Kuzyn  Uśmiecha się gdy na niego patrzę ,sam cały czas patrzy na mnie rozmarzonymi oczami, nie odrywa wzroku. Przebywa tylko ze mną zamiast z rodziną, lgnie do mnie cały czas, chce się przytulać, ciągle niby żartuje-flirtuje, mówi że jestem piękna, takie niewinne teksty ale sądze, ze nie na miejscu ale już nie wiem... zamiast powaznie rozmawiać ,ciągle żartuje,mówi że móglby mnie ciagle przytulac i ma na mnie ochote, że jestem prześliczna, zazdrości innym którzy mogą ze mna spedzac wiecej czasu niz on sam..  Troszczy się o mnie,siedzi ze mną ciągle , cięzko go wygonic a nawet jak sie uda to zaraz dzwoni,pisze prawie całą dobe jestesmy w kontakcie... 

Gdzie pytanie

Zacznij od ustalenia co komu wolno. Po prostu zdystansuj go na tyle na ile jestes w stanie. To powinno poprawic Wasze relacje.

Jest takie zjawisko jak genetyczny pociąg seksualny, występuje w bliskiej rodzinie pod warunkiem właśnie ze nie wychowywaliscie się razem (tylko zobaczyliscie sie po latach) wiec więzi pierwotne się nie wytworzyły. Na tu tutaj wygląda...podobasz mu się jako kobieta.