Pomysł na zaręczyny

Drogie Panie, zakładałem już temat, dzisiaj napisałem o radę. Otóż decyzja podjęta i 24 grudnia oświadczam się mojej kobiecie. Kiedy? Po wigili, po powrocie do domu. Moje pytanie? Klękać czy nie? Wystarczy samo ,,czy wyjdziesz za mnie?" Czy nie? Zwykłe otworzenie pierścionka na kanapie czy inny sposób? 

2 minuty temu, Gość Facet napisał:

Drogie Panie, zakładałem już temat, dzisiaj napisałem o radę. Otóż decyzja podjęta i 24 grudnia oświadczam się mojej kobiecie. Kiedy? Po wigili, po powrocie do domu. Moje pytanie? Klękać czy nie? Wystarczy samo ,,czy wyjdziesz za mnie?" Czy nie? Zwykłe otworzenie pierścionka na kanapie czy inny sposób? 

 

Mój oświadczył się w sylwestra o północy. Nie klekal i zapytała czy uczynię mu ten zaszczyt i zostanę jego żona . Dla mnie było idealnie. Nie wazne gdzie i jak ważne że to On. 

1 minutę temu, Gość Aga napisał:

Mój oświadczył się w sylwestra o północy. Nie klekal i zapytała czy uczynię mu ten zaszczyt i zostanę jego żona . Dla mnie było idealnie. Nie wazne gdzie i jak ważne że to On. 

W sylwestra plan mamy prosty - łóżko, nie będzie miejsca na pierścionek.

1 minutę temu, Gość Aga napisał:

Mój oświadczył się w sylwestra o północy. Nie klekal i zapytała czy uczynię mu ten zaszczyt i zostanę jego żona . Dla mnie było idealnie. Nie wazne gdzie i jak ważne że to On. 

W sylwestra plan mamy prosty - łóżko, nie będzie miejsca na pierścionek.

Klęknij, mnie to urzekło...

Mój mąż klęknął, niby oczywiste, że nie trzeba, ale do głowy mi jakoś nie przyszło, że można nie klęknąć na kolanko, więc ma szczęście, że to zrobił Różne są kobiety, ale nie chciałabym by mąż oświadczył się z kanapy.  Przyklęknij, to nadaje powagi słowom, otwórz pudełeczko, powiedz ze dwa zdania jak ważna jest dla Ciebie i zapytaj, wystarczy " bardzo Cię kocham, chciałbym spędzić z Tobą resztę życia, dlatego chcę zapytać czy wyjdziesz za mnie". 

17 minut temu, Gość Gość napisał:

Mój mąż klęknął, niby oczywiste, że nie trzeba, ale do głowy mi jakoś nie przyszło, że można nie klęknąć na kolanko, więc ma szczęście, że to zrobił Różne są kobiety, ale nie chciałabym by mąż oświadczył się z kanapy.  Przyklęknij, to nadaje powagi słowom, otwórz pudełeczko, powiedz ze dwa zdania jak ważna jest dla Ciebie i zapytaj, wystarczy " bardzo Cię kocham, chciałbym spędzić z Tobą resztę życia, dlatego chcę zapytać czy wyjdziesz za mnie". 

34 minuty temu, Gość Jodia napisał:

Klęknij, mnie to urzekło...

No właśnie, ona kiedyś powiedziała do mnie, że jeśli kiedyś uklękne to powie nie, ale to było kilka lat temu, dlatego teraz miotam się. Jestem dość zamknięty w sobie, nie mówie jej codziennie, że ją kocham itp. Właściwie zostaliśmy razem po deklaracji pod wpływem procentów, wtedy powiedziałem jej kocham cię, drugi raz wzieło mnie na zwierzenia po imprezie z kolegami. Ja to raczej pokazuje jej w łóżku, że kocham.

13 minut temu, Gość Facet napisał:

Ja to raczej pokazuje jej w łóżku, że kocham.

Coo? Od razu powoedziałabym nie na zaręczyny! Zwykle kocham cie jest wart milony. Przez łozko nie mozna nic pokazac.

12 minut temu, Gość Olaa napisał:

Coo? Od razu powoedziałabym nie na zaręczyny! Zwykle kocham cie jest wart milony. Przez łozko nie mozna nic pokazac.

Wypada tylko współczuć partnera.

Przez kilka lat mogła zmienić zdanie. Ja też gadałam różne głupoty, np, że nie lubię ciętych kwiatów a później jak polubiłam ten gest to on i tak ciągle miał w głowie, że ich nie lubię.. a ja chciałam dostać, kilka razy wprost powiedziałam, że bym chciała i już dostaje kilka razy w roku. Kobieta zmienną jest.. ja pewne gesty doceniłam z czasem, całowanie w rękę, kupowanie kwiatów, taniec, świece, mówiłam, że nie potrzebuje oświadczyn i pierścionka a jak to nastąpiło, klęknął i zobaczyłam pierścionek stanęły mi łzy w oczach.. życzę wam szczęścia, napewno ten dzień będzie idealny

5 minut temu, Gość Żona napisał:

Przez kilka lat mogła zmienić zdanie. Ja też gadałam różne głupoty, np, że nie lubię ciętych kwiatów a później jak polubiłam ten gest to on i tak ciągle miał w głowie, że ich nie lubię.. a ja chciałam dostać, kilka razy wprost powiedziałam, że bym chciała i już dostaje kilka razy w roku. Kobieta zmienną jest.. ja pewne gesty doceniłam z czasem, całowanie w rękę, kupowanie kwiatów, taniec, świece, mówiłam, że nie potrzebuje oświadczyn i pierścionka a jak to nastąpiło, klęknął i zobaczyłam pierścionek stanęły mi łzy w oczach.. życzę wam szczęścia, napewno ten dzień będzie idealny

Niestety im bliżej tym większy stres. Klękne, kiedyś ktoś proponował zapalić świece, puścić romantyczną muzyke. Oklepane? Nudne? 

Każde ważne wydarzenie w życiu powoduje stres. Mój mąż wzruszył się jak powiedziałam "tak" , najlepsze, że mimo tego, że zaczęłam go całować i przytuliłam to on wciąż czekał na to "tak" i dopiero mu ulżyło i zleciał stres. Ja nie wiem czym on się stresował ale on biedny bardzo się przejmował. Świeczki stwarzają fajna atmosfere to prawda, ale dla mnie nie liczyło się nic wtedy tylko mój mąż kochany i ta niespodzianka bo to był zwykły dzien, który stał się jednym z najlepszych w moim życiu - a nie było świeczek, romantycznej kolacji, czy muzyki

9 godzin temu, Gość Facet napisał:

Niestety im bliżej tym większy stres. Klękne, kiedyś ktoś proponował zapalić świece, puścić romantyczną muzyke. Oklepane? Nudne? 

Czemu pytasz?kazda kobieta jest inna.

9 godzin temu, Gość Żona napisał:

Przez kilka lat mogła zmienić zdanie. Ja też gadałam różne głupoty, np, że nie lubię ciętych kwiatów a później jak polubiłam ten gest to on i tak ciągle miał w głowie, że ich nie lubię.. a ja chciałam dostać, kilka razy wprost powiedziałam, że bym chciała i już dostaje kilka razy w roku. 

Mogła, ale nie musiała.  Ja nadal nie lubię ciętych kwiatów i nie są to głupoty.  

11 godzin temu, Gość Facet napisał:

W sylwestra plan mamy prosty - łóżko, nie będzie miejsca na pierścionek.

I to jest dobry plan . Nie pisałam tego żebyś się oświadczal w sylwestra . Moim zdaniem każdy dzień jest dobry każda chwila i nie ważne gdzie się jest. 

4 godziny temu, Gość Aga napisał:

I to jest dobry plan . Nie pisałam tego żebyś się oświadczal w sylwestra . Moim zdaniem każdy dzień jest dobry każda chwila i nie ważne gdzie się jest. 

Tacy mlodzi i sylylwester w lozku z TV. Co wnuką opowiadać?

16 godzin temu, Gość Facet napisał:

Drogie Panie, zakładałem już temat, dzisiaj napisałem o radę. Otóż decyzja podjęta i 24 grudnia oświadczam się mojej kobiecie. Kiedy? Po wigili, po powrocie do domu. Moje pytanie? Klękać czy nie? Wystarczy samo ,,czy wyjdziesz za mnie?" Czy nie? Zwykłe otworzenie pierścionka na kanapie czy inny sposób? 

 

jak taka z ciebie ciapa, że sam się zdecydować nie umiesz, to kobiecie współczuję

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Tacy mlodzi i sylylwester w lozku z TV. Co wnuką opowiadać?

W łóżku, to nie znaczy przed tv analfabetko

16 godzin temu, Gość Jodia napisał:

Klęknij, mnie to urzekło...

Jezu, serio? Przecież to straszna wiocha i żenada 

27 minut temu, Gość Gość napisał:

Tacy mlodzi i sylylwester w lozku z TV. Co wnuką opowiadać?

A sylwester to jakaś szczególna okazja że trzeba świętować? Mi dziadkowie ani rodzice w życiu o żadnym sylwestrze nie opowiedzieli, z resztą średnio by mnie to obchodziło jak ktoś sylwestra obchodził 50 lat temu.

A i pisze się wnukom a nie wnuką. 

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

W łóżku, to nie znaczy przed tv analfabetko

Jak już ktoś zostaje w domu to zawyczaj przez tv w łózku. 

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

A sylwester to jakaś szczególna okazja że trzeba świętować? Mi dziadkowie ani rodzice w życiu o żadnym sylwestrze nie opowiedzieli, z resztą średnio by mnie to obchodziło jak ktoś sylwestra obchodził 50 lat temu.

A i pisze się wnukom a nie wnuką. 

Najpierw za młodzi na imprezy, później nie chodzą i spedzaja sylwester w lozku przed tv a pozniej za starzy.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jak już ktoś zostaje w domu to zawyczaj przez tv w łózku. 

Smutne, że łóżko kojarzy ci  się wyłącznie z tv

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Smutne, że łóżko kojarzy ci  się wyłącznie z tv

Nie rowniez ze snem i seksem, ale po 1) oni spedzaja caly wieczor w lozku, a co za tym idzie moga spac albo ogladac tv.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Nie rowniez ze snem i seksem, ale po 1) oni spedzaja caly wieczor w lozku, a co za tym idzie moga spac albo ogladac tv.

Ja peerdole, a co  cię  to obchodzi????

8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja peerdole, a co  cię  to obchodzi????

Nic. Nie rozumiem jak mlodzi moga nie chciec poszalec

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Nic. Nie rozumiem jak mlodzi moga nie chciec poszalec

Pewnie nie tacy mlodzi.

5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nic. Nie rozumiem jak mlodzi moga nie chciec poszalec

Ludzie są różni. Może wolą pobyć w domu. Do tego ceny imprez to przegięcie. 

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nic. Nie rozumiem jak mlodzi moga nie chciec poszalec

Ależ oni będą szaleć, tylko ty  tego i tak nie zrozumiesz

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ależ oni będą szaleć, tylko ty  tego i tak nie zrozumiesz

Szczyt szaleństw spedzic sylwestra w domu, na kanapie.