Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Bratowa rozciąga mojego brata od wiary coraz bardziej. Nie wiem już co robić.

Polecane posty

Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Po co podrzucać różaniec? To się robi tak:

" Weźmisz czarno kurę, pòdziesz na rozstaj dróg, zawołusz czornego kota, splecisz mu sierść w warkocyki, spluniesz 3 rozy na kure mówiąc magiczną formułkę: łożesz ty! ( Koniecnie przez lewe ramię!), spalisz w rundle trochu zioł prowansalskich, posypiesz popiołem ten rozstaj, narysujesz patyczkiem słoneczko dookoła, nasikasz na to wszystko, a do domu wrócisz nago, z rondlem na głowie, wyśpiewując po drodze "abrakadabra, ...nkoty"! Jeśli to nie pomoże i brat z bratową dalej nie będą chodzic na mszę to musisz ich polać woda święconą z Torunia. Jeśli to ich nie nawróci tylko na przykład rozjuszy to znaczy że sprawa jest poważna. Należy wtedy ich związać i zadzwonić po diecezjalnego egzorcystę.

Śmieszy cię to? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to? 

Nooo 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamatrojeczki
12 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to? 

Mnie jak cholera xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to? 

A ciebie nie? 🤣🤣🤣🤣😂😂😂🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliźnii

To przykre, że przez taką niewiarę niby wierzących i czarodziejskie rady, które przecież potępia Biblia ludzie patrzący z boku czy ateiści mają powody do śmiechu a co za tym idzie zniechęcają się do poznania i odchodzą od Boga, który przecież nic nie ma wspólnego z tymi zabobonami czy magią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Módl się za brata codziennie. Oby go Pan Bóg nie doświadczał za ciężko w zyciu. Niektórzy muszą przejść krętą i wyboistą ścieżkę, zanim odnajdą Boga. Módl się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ags
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to? 

I to bardzo. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beznazwy
35 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to? 

Tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Gość napisał:

Śmieszy cię to

Mnie śmieszy. A ten diecezjny egzorcysta? Made my day!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

Moja mama mu powiedziała że żon to on może mieć 10

Haha typowa Polska katolicka rodzina 😂😂😂

niech się mamusia za powrót do wiary gorliwie pomodli tyle może, i Ty autorko również 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Czyli moje modlitwy do Jaszy i Marzanny odniosly skutek i brat nawrocil sie do korzeni wiary rodzinnej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Dorosly facet odpowiada za siebie i żadna kobieta nie może być wymówka dla jego czynów. Nauczycie się wreszcie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliźnii

No nie do końca, Salomona mądrego odwiodła kobieta. Tylko czy tu naprawdę o wiarę chodzi czy o zachowanie jakiś tradycji i pozory przed ludźmi, które też Jezus potępiał. Co do modlitwy to nie tylko tyle może a aż tyle bo wielką ma moc jeżeli w rękach sprawiedliwego jest. Tylko gdzie tu sprawiedliwy może najpierw wyjąć belkę z własnego oka a wtedy można będzie wiedzieć jak wyjąć drzazgę z oka brata swego. Dodam jeszcze, że zauważyłam pozytywną zmianę u Twego brata pod wpływem bratowej myślę bo nie chce już udawać i kłamać. To bardzo dobrze bo ojcem kłamstwa jest szatan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
19 godzin temu, Gość gość napisał:

Moja mama mu powiedziała że żon to on może mieć 10, a rodziców ma się jednych i to zawsze będzie twoja rodzina tak jak rodzeństwo ale to go tylko bardziej rozjuszyło.

zaje.bista mamusia, okropność. matka kiedyś umrze, dużo szybciej od żony.

ale katole pokichane z Was. brat jedyny co ma teoche oleju w głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghghg
18 godzin temu, Gość gość napisał:

Nie jest też normalne, że mężczyzna nie staje za rodziną tylko za obcą jednak kobietą.

wobec tego, Twoja matka i Twój ojciec to też obcy dla siebie ludzie... a nie  rodzina!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xxx
18 godzin temu, Gość Eeeee napisał:

Po wypowiedzi autorki wnioskuję że z brata lepszy katolik niż rodzina, zwłaszcza mamusia taka święta a mówi że żon może mieć 10 hahahaha

No dokładnie hahaaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Módl się za brata codziennie. Oby go Pan Bóg nie doświadczał za ciężko w zyciu. Niektórzy muszą przejść krętą i wyboistą ścieżkę, zanim odnajdą Boga. Módl się.

 

16 godzin temu, Gość Gość napisał:

Śmiejecie się głupio, a tu faktycznie może być udział złego. Autorko, zrób tak: podrzuć im gdzieś w domu różaniec (koniecznie poświęcony), ale tak, żeby nie znaleźli, nie wiem np. w wazonie. I obserwuj, czy w ciągu następnych dni coś się będzie zmieniac: może staną się mniej zatwardziali, może zaczną wracać do wiary, albo przeciwnie - pojawią się między nimi kłótnie, nerwowość. Wtedy już wiesz. Jeśli nic się nie zmieni przez tydzień to sprawdź czy nie znaleźli tego różańca. Możesz też u siebie w jednym miejscu rozlac wodę swiecona i ich zaproś i zobacz czy nie unikają tego miejsca. 

 

19 godzin temu, Gość gość napisał:

A ja autorkę rozumiem, bo nie każdy jest pozbawionym moralności bydlątkiem które potrzebuje tylko jeść i spać. Czy wam się to podoba czy nie to wymiar duchowy istnieje. Nie jest też normalne, że mężczyzna nie staje za rodziną tylko za obcą jednak kobietą. To może być sprawa szatana i w ogóle ciemnych mocy. Może ona nie jest zła tylko też niechcący została skażona i coś w nią weszło. To są częste przypadki. Autorko poszukaj u nóg w domu dziwnych znakow takich jak jakieś egipskie figurki, znaki, figurka Buddy, a może słonik lub żaba na szczęście, są też znaki celtyckie i chińskie poszukaj tego u nich. To są niby dekoracje, a tak na prawdę to tylko wrota zła.

Zgadzam sie z tymi 3 postami!!!

Wy sie mozecie smiac, ale to wszystko niestety prawda!

Sama osobiscie tego gowna doswiadczylam i nikomu z Was tego nie zycze, bo to sa straszne rzeczy! W tej chwili umiem rozpoznawac te zmiany u innych ludzi i to co sie dzieje w ich zyciu. Ten schemat jest zawsze niemal identyczny.

Ja bym u nich na probe rozsypala w niewidocznych miejscach sol egzorcyzmowana (jest trwalsza niz woda). Zobaczysz jak im bedzie zle od razu. Bedzie im cos przeszkadzalo, byc moze smierdzialo, beda jej szukac, szukac zrodla (dla normalnego zdrowego czlowieka jest neutralna i bezwonna, bo to przeciez tylko sol, ale ludzie z 'towarzystwem' reaguja na nia inaczej).

Na koniec dodam: swiat duchowy niestety istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Przekonalam sie w jeden z gorszych sposobow. Nie ma sie z czego smiac. Raczej pilnujcie sie, zeby was nic takiego osobiscie nie dotknelo, ani waszych bliskich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

 

 

Zgadzam sie z tymi 3 postami!!!

Wy sie mozecie smiac, ale to wszystko niestety prawda!

Sama osobiscie tego gowna doswiadczylam i nikomu z Was tego nie zycze, bo to sa straszne rzeczy! W tej chwili umiem rozpoznawac te zmiany u innych ludzi i to co sie dzieje w ich zyciu. Ten schemat jest zawsze niemal identyczny.

Ja bym u nich na probe rozsypala w niewidocznych miejscach sol egzorcyzmowana (jest trwalsza niz woda). Zobaczysz jak im bedzie zle od razu. Bedzie im cos przeszkadzalo, byc moze smierdzialo, beda jej szukac, szukac zrodla (dla normalnego zdrowego czlowieka jest neutralna i bezwonna, bo to przeciez tylko sol, ale ludzie z 'towarzystwem' reaguja na nia inaczej).

Na koniec dodam: swiat duchowy niestety istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Przekonalam sie w jeden z gorszych sposobow. Nie ma sie z czego smiac. Raczej pilnujcie sie, zeby was nic takiego osobiscie nie dotknelo, ani waszych bliskich!

Jakbym przyłapała kogoś na rozsypywaniu poświęconej soli w moim domu, to od razu dzwoniłabym do psychiatryka.

Weźcie swoje zabobony i dajcie spokój ludziom.

Przecież jest napisane wyraźnie, że facet od zawsze był niewierzący. Chodził do kościoła dla świętego spokoju, żeby rodzinka nie truła. Miałam tak samo. Jak tylko się wyniosłam z domu, to się skończyło i w końcu mogę żyć po swojemu. Nie interesuje mnie zdanie mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość gość napisał:

Jakbym przyłapała kogoś na rozsypywaniu poświęconej soli w moim domu, to od razu dzwoniłabym do psychiatryka.

Weźcie swoje zabobony i dajcie spokój ludziom.

Przecież jest napisane wyraźnie, że facet od zawsze był niewierzący. Chodził do kościoła dla świętego spokoju, żeby rodzinka nie truła. Miałam tak samo. Jak tylko się wyniosłam z domu, to się skończyło i w końcu mogę żyć po swojemu. Nie interesuje mnie zdanie mojej rodziny.

Moze najpierw sprawdz i zobacz jak dziala, a potem sobie dzwon do kogo chcesz, choc zapewniam cie ze na tym etapie zmienisz juz zdanie i bedziesz w przeciezkim szoku, ze te niby 'zabobony' to niestety jednak fatalna (niechciana) strona rzeczywistosci w ktorej zyjesz.

A sol sie nie rozsypuje na oczach innych, tylko tak zeby nikt nie wiedzial, a potem sie obserwuje reakcje. W najciezszych przypadkach reakcje sa najsilniejsze (np. wali od progu spalenizna, albo zepsutym miesem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i nie ma

się czemu dziwić, że faceci są tak z...i skoro mamuśki i siostrzyczki im gadają, że mogą mieć 10 żon :D:D 

Wasze teściowe i krewne też tak mówią waszym :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

 

 

Zgadzam sie z tymi 3 postami!!!

Wy sie mozecie smiac, ale to wszystko niestety prawda!

Sama osobiscie tego gowna doswiadczylam i nikomu z Was tego nie zycze, bo to sa straszne rzeczy! W tej chwili umiem rozpoznawac te zmiany u innych ludzi i to co sie dzieje w ich zyciu. Ten schemat jest zawsze niemal identyczny.

Ja bym u nich na probe rozsypala w niewidocznych miejscach sol egzorcyzmowana (jest trwalsza niz woda). Zobaczysz jak im bedzie zle od razu. Bedzie im cos przeszkadzalo, byc moze smierdzialo, beda jej szukac, szukac zrodla (dla normalnego zdrowego czlowieka jest neutralna i bezwonna, bo to przeciez tylko sol, ale ludzie z 'towarzystwem' reaguja na nia inaczej).

Na koniec dodam: swiat duchowy niestety istnieje i jest bardzo niebezpieczny. Przekonalam sie w jeden z gorszych sposobow. Nie ma sie z czego smiac. Raczej pilnujcie sie, zeby was nic takiego osobiscie nie dotknelo, ani waszych bliskich!

No dobrze, świat duchowy istnieje ale to nie znaczy że tylko katolicyzm jest jego pośrednikiem i ma na niego monopol. Ten brat autorki mówił jedynie że nie będzie przed dziadami klękał i przepraszał że mieszka z babą bo ani tego nie żałuję ani nie ma na to ochoty, a nie że w nic nie wierzy. 

Ja też ogólnie wierzę w świat duchowy tylko sekta watykańska nie jest mi do tego potrzebna. Rozumiesz?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość gość napisał:

No dobrze, świat duchowy istnieje ale to nie znaczy że tylko katolicyzm jest jego pośrednikiem i ma na niego monopol. Ten brat autorki mówił jedynie że nie będzie przed dziadami klękał i przepraszał że mieszka z babą bo ani tego nie żałuję ani nie ma na to ochoty, a nie że w nic nie wierzy. 

Ja też ogólnie wierzę w świat duchowy tylko sekta watykańska nie jest mi do tego potrzebna. Rozumiesz?

 

Rozumuem, ze wierzy, ale niestety wyraznie widac tez, ze w tzw. 'zlo' (ktorego nie bede tu juz nazywac po imieniu). Inaczej nie nazywal by kaplana dziadem, a za grzechy by zalowal bo by je rozumial, a nie usprawiedliwial. Tu ewidentnie widac dzialanie i wplyw 'zlego' na takiego czlowieka.

Po twoim wpisie widac, ze ty tez jestes dreczona, bo nazywasz Watykan sekta i stawiasz religie w jednym szeregu z chrzescijanska, nawet gdzie golym okiem wisac ze czcza demony (np. hinduizm, buddyzm i praktykuja otwieranie sie na ich dzialanie poprzez medytacje, rytualizm itd). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

świat duchowy istnieje ale to nie znaczy że tylko katolicyzm jest jego pośrednikiem i ma na niego monopol

Poza tym na podstawie tego co tu napisalas, to raczej nie chce nawet wiedziec gdzie ty szukasz 'posrednikow' tego swiata duchowego, bo widze, ze wszedzie tam gdzie nie powinnas. I wyniki juz widac zreszta po twojej postawie, slownictwie, napastliwym stylu wypowiedzi. Nie trzeba nawet 'uderzac w stol'. 'Nozyce' same sie 'odzywaja'.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ja też ogólnie wierzę w świat duchowy tylko sekta watykańska nie jest mi do tego potrzebna

Uwazaj na siebie, serio.

Pisze ci to tylko dlatego, ze tez to przerabialam i skonczylo sie fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Matko, jak ja się cieszę, że mam normalną rodzinę, która nie miała problemu ze zrozumieniem tego, że jestem niewierząca. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rozumuem, ze wierzy, ale niestety wyraznie widac tez, ze w tzw. 'zlo' (ktorego nie bede tu juz nazywac po imieniu). Inaczej nie nazywal by kaplana dziadem, a za grzechy by zalowal bo by je rozumial, a nie usprawiedliwial. Tu ewidentnie widac dzialanie i wplyw 'zlego' na takiego czlowieka.

Po twoim wpisie widac, ze ty tez jestes dreczona, bo nazywasz Watykan sekta i stawiasz religie w jednym szeregu z chrzescijanska, nawet gdzie golym okiem wisac ze czcza demony (np. hinduizm, buddyzm i praktykuja otwieranie sie na ich dzialanie poprzez medytacje, rytualizm itd). 

Nie ośmieszaj się. Nazywam Watykan sektą, bo tak jest. Zobacz sobie skąd się wzięła ta wiara i co reprezentuje. To jest zlepek judaizmu i państwa słowiańskiego, germańskiego oraz celtyckiego. Zabrali poganom święta i ich daty oraz symbole, bo nie mogli ich zwalczyć. To jest normalne twoim zdaniem? Kto tak robi? Praktycznie każde święto katolickie jest podszywem pod święto pogańskie i to nie są moje wymysły tylko fakty historyczne, a w ogóle zobacz sobie skąd się wziął katolicyzm, przecież kiedyś było tylko chrześcijaństwo, spałaś na hitorii? Zobacz sobie. Sama wtedy zobaczysz że to sekta. Poza tym jak nazwać instytucję, która przez lata mordowała ludzi w imię Chrystusa? Która oficjalnie nienawidziła kobiet i uważała je za gorsze, (teraz nadal nas nienawidzi tylko w ciszy) jak myśleć o instytucji, która stworzyłyła w swoich strukturach machinę administracyjną do krycia przestępców w swoich szeregach? Przecież specjalne komisje zajmowały się kryciem pedofili i gwałcicieli jeszcze niedawno i to były organy powołane przez Watykan i co? mam ich za to wielbić? mam uważać że to ok? To nie są żadni kapłani tylko przebierańcy którzy tylko liczą kasę i robią wiele zła.

Nien nie jestem buddystką, ja nie potrzebuję żadnej instytucji która tylko czycha na moje pieniądze pod pozorem doprowadzenia mnie do zbawienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Moze najpierw sprawdz i zobacz jak dziala, a potem sobie dzwon do kogo chcesz, choc zapewniam cie ze na tym etapie zmienisz juz zdanie i bedziesz w przeciezkim szoku, ze te niby 'zabobony' to niestety jednak fatalna (niechciana) strona rzeczywistosci w ktorej zyjesz.

A sol sie nie rozsypuje na oczach innych, tylko tak zeby nikt nie wiedzial, a potem sie obserwuje reakcje. W najciezszych przypadkach reakcje sa najsilniejsze (np. wali od progu spalenizna, albo zepsutym miesem).

Nie będę nic sprawdzać, bo nie wierzę w te bzdury, a wszystkie "paranormalne" zjawiska w rodzinie zawsze udaje się wyjaśnić w naukowy sposób. Naprawdę bardzo wiele rzeczy można sobie wmówić.

Jak ktoś chce to niech sobie chodzi do kościoła, spowiedzi, sypie poświęconą sól czy co wy tam jeszcze wymyślicie i nic mi do tego. Oczekuję jedynie, że nikt nie będzie mi wciskał swoich poglądów na siłę. Tyle.

Jakoś od wielu lat jestem ateistką, mimo wychowania w rodzinie katolickiej i w życiu układa mi się świetnie. Nikt mnie nie zmuszał do odstąpienia od wiary, ja po prostu nigdy nie wierzyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Poza tym na podstawie tego co tu napisalas, to raczej nie chce nawet wiedziec gdzie ty szukasz 'posrednikow' tego swiata duchowego, bo widze, ze wszedzie tam gdzie nie powinnas. I wyniki juz widac zreszta po twojej postawie, slownictwie, napastliwym stylu wypowiedzi. Nie trzeba nawet 'uderzac w stol'. 'Nozyce' same sie 'odzywaja'.

 

Popatrz lepiej na siebie. Jedna wielka pycha i zadufanie. Wszytko od razu oceniasz, masz sie za niewiadomo kogo, wszystkie rozumy pozjadałaś. Typowe dla was. Dlatego ludzie już was słuchać nie mogą i tego waszego umoralniania. To ty jesteś napastliwa, jak widać ciebie coś gniecie. 

Niestety Watykan ma za dużo na sumieniu żeby mógł mi cokolwiek dyktować. Za wiele krwi na rękach, za wiele krzywd, rozpusty i umiłowania mamony co mozna wyczytać choćby w podręcznikach do historii ale na to wy jesteście odporni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alka
35 minut temu, Gość Gosc napisał:

Rozumuem, ze wierzy, ale niestety wyraznie widac tez, ze w tzw. 'zlo' (ktorego nie bede tu juz nazywac po imieniu). Inaczej nie nazywal by kaplana dziadem, a za grzechy by zalowal bo by je rozumial, a nie usprawiedliwial. Tu ewidentnie widac dzialanie i wplyw 'zlego' na takiego czlowieka.

Po twoim wpisie widac, ze ty tez jestes dreczona, bo nazywasz Watykan sekta i stawiasz religie w jednym szeregu z chrzescijanska, nawet gdzie golym okiem wisac ze czcza demony (np. hinduizm, buddyzm i praktykuja otwieranie sie na ich dzialanie poprzez medytacje, rytualizm itd). 

Weź z niej zejdź wariatko i patrz na siebie. Zobacz sobie jak Watykan mordował ludzi, jak okradał z kasy, jak krył księży pedogili, jak przejął święta i symbole od pogan i co to nie jest sekta? Kobieta ma rację. rzygac się chce od tego waszego narcyzmu i pouczania wiecznego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość gość napisał:

Nie będę nic sprawdzać, bo nie wierzę w te bzdury, a wszystkie "paranormalne" zjawiska w rodzinie zawsze udaje się wyjaśnić w naukowy sposób. Naprawdę bardzo wiele rzeczy można sobie wmówić.

Jak ktoś chce to niech sobie chodzi do kościoła, spowiedzi, sypie poświęconą sól czy co wy tam jeszcze wymyślicie i nic mi do tego. Oczekuję jedynie, że nikt nie będzie mi wciskał swoich poglądów na siłę. Tyle.

Jakoś od wielu lat jestem ateistką, mimo wychowania w rodzinie katolickiej i w życiu układa mi się świetnie. Nikt mnie nie zmuszał do odstąpienia od wiary, ja po prostu nigdy nie wierzyłam.

No widzisz ja wierzę w jakiś tam duchowy wymiar, uważam też że ta "duchowość" moze byc całkiem wytłumaczalna naukowo, bo wszystko jest energią, my też. Uważam że to się na poziomie jakiejś super fizyki rozgrywa. Przecież my nie jesteśmy stałością tylko ruchem atomów. Całkiem możliwe, że nasze myśli i my sami istniejemy po śmierci fizycznej. Dużo o tym czytam. Do wszystkiego mam dystans. Tak się tylko nad tym zastanawiam i gdybam sobie, bo wiadomo że pewna nie jestem przecież 🙂

Czasem też myślę że jesteśmy hybrydą jakichś neandertalczyków i super kosmitów, że jesteśmy eksperymentem ale to dlatego że mam otwarty umysł. Nad wieloma rzeczami sobie tak GDYBAM 🙂

Rozmawiam o tym z takimi czubkami jak ja i z ateistami jak ty i to są bardzo inspirujące rozmowy. Ja nikogo nie oceniam, nie pouczam, nie każe mu myśleć po mojemu,  bo może to ateiści mają rację i nic dalej nie ma. Mnie też nikt nie zawraca z drogi, że tak powiem. Nikt oprócz katolików! Oni już już są tak zakuci i tak mocno mają wyprane mózgi, że aż się trzęsą no i oczywiście wszystkie rozumy posiadali, a biblii prawie żaden nie przeczytał 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×