Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Najchętniej zamknęłabym się w pokoju na te święta

Polecane posty

Gość gosc

Unikam męża i dzieci, nie chcę tych świąt, nie wytrzymam tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale dlaczego, kto lub co Cię wkurza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

To się zamknij i nie psuj im swiat 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Aaa napisał:

To się zamknij i nie psuj im swiat 

Bardzo śmieszne XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ale dlaczego, kto lub co Cię wkurza?

Najchętniej siedziałabym na cmentarzu, zamiast bawić się w jakieś gotowanie i udawanie radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd

Ale skąd ten pesymizm? Nie kochasz już męża, dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Takie miągwy tylko psują ludziom święta. Po co Ci były dzieci? Dzieciństwo im niszczysz, bo masz problemy psychiczne. Idź do psychiatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Czemu na cmentarzu???

ktos ci autorko umarł???

masz dzieci męża a dla nich musisz zacisnąć żeby i być silna... nawet jeśli w głębi duszy masz ochotę uciec czy zamknąć się... pamiętaj ze to kobieta tworzy ognisko domowe.. pokazuje ciepło i tworzy ta wspaniała atmosferę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Skąd napisał:

Ale skąd ten pesymizm? Nie kochasz już męża, dzieci?

Kocham, ale jestem w żałobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Czemu na cmentarzu???

ktos ci autorko umarł???

masz dzieci męża a dla nich musisz zacisnąć żeby i być silna... nawet jeśli w głębi duszy masz ochotę uciec czy zamknąć się... pamiętaj ze to kobieta tworzy ognisko domowe.. pokazuje ciepło i tworzy ta wspaniała atmosferę... 

Jaja sobie robisz? To, co sugerujesz, to jakiś masochizm, a atmosferę ma tworzyć każdy członek rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gosc napisał:

Takie miągwy tylko psują ludziom święta. Po co Ci były dzieci? Dzieciństwo im niszczysz, bo masz problemy psychiczne. Idź do psychiatry.

Sam idź do psychiatry, skoro masz zdolność przewidywania czyjejś śmierci 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zamiast napisać co się stało to chyba bawisz się w ciągniecie za jezyk taki rodzaj masochizmu nie chce a czemu bo nie ale czemu bo nie bo ktos tam coś tam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zamiast napisać co się stało to chyba bawisz się w ciągniecie za jezyk taki rodzaj masochizmu nie chce a czemu bo nie ale czemu bo nie bo ktos tam coś tam 

Przecież autorka napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga83

3 lata temu 8 grudnia bylam w szpitalu na zabiegu usuniecia ciazy, serce bilo i przestalo. Dzien po tym tesciu trafil do szpitala, po 2 miesiacach zmarl. To byly ciezkie swieta. On umierajacy, my w zalobie. W domu dwojka starszych dzieci. Meza cale dnie nie bylo bo przy ojcu, plakalam gdy tylko dzieci nie widzialy, on gdy wracal cala droge plakal w aucie. W swieta jednak mial sile by przebrac sie za mikolaja, dac prezenty. Serca nam pekaly, ale staralismy sie trzymac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

To teraz dla dzieci ogarnij się kobieto. Moje dzieci od 2 godzin siedzą pod choinką, która ubrały i oglądają bombki i się cieszą świętami. Nie psuj swoim dzieciom świat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Mama napisał:

To teraz dla dzieci ogarnij się kobieto. Moje dzieci od 2 godzin siedzą pod choinką, która ubrały i oglądają bombki i się cieszą świętami. Nie psuj swoim dzieciom świat

Fajnie się ocenia, nie? Wszyscy mają się cieszyć, bo święta, a to, że ta radość dookoła rani kogoś po stracie, to nic takiego, niech udaje, że jest ok, albo wyp...? Dzieci świąt będą miały jeszcze dziesiątki, ale to osoba w żałobie, dla której często są to pierwsze święta bez kochanej osoby, a więc pewnie są koszmarem, ma nie wydziwiać, tylko wszystkim robić dobrze? Dzieci od małego powinny wiedzieć, że w życiu są różne sytuacje i czasem ktoś nie ma psychicznie siły, by się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

A nie przyszło Ci do głowy, lub prędzej Serca może, by tą żałobę przeżywać z bliskimi? Zamiast sama w zamkniętym pokoju? Dzieci i tak czują, że jesteś w emocjach, udawanie nikomu nie służy, najmniej Tobie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Fajnie się ocenia, nie? Wszyscy mają się cieszyć, bo święta, a to, że ta radość dookoła rani kogoś po stracie, to nic takiego, niech udaje, że jest ok, albo wyp...? Dzieci świąt będą miały jeszcze dziesiątki, ale to osoba w żałobie, dla której często są to pierwsze święta bez kochanej osoby, a więc pewnie są koszmarem, ma nie wydziwiać, tylko wszystkim robić dobrze? Dzieci od małego powinny wiedzieć, że w życiu są różne sytuacje i czasem ktoś nie ma psychicznie siły, by się cieszyć.

Tak niech odwoła święta , dzieci swoje też przeżywają jak widzą jak matka się zachowuje . Takie życie nas rodziców, jak my jesteśmy załamani czy bezradni to dla dzieci to koniec swiata. Musi wstać i ogarnąć się dla dzieci. Dzieciństwa nie będą miały znowu a ty nie mów, że będą miały ileś tam świat bo jak sama się autorka przekonała życie jest ulotne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jeden z moich wujków zginął pod kołami tramwaju w samą Wigilię, zostawił żonę i dwoje dzieci. jakoś się ogarnęli i dali radę, choć czas był niewesoly dla nich. Może też się ogarnij, a nie problemy z dupy wyciągasz i dzieciom krzywdę robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Mama napisał:

Tak niech odwoła święta , dzieci swoje też przeżywają jak widzą jak matka się zachowuje . Takie życie nas rodziców, jak my jesteśmy załamani czy bezradni to dla dzieci to koniec swiata. Musi wstać i ogarnąć się dla dzieci. Dzieciństwa nie będą miały znowu a ty nie mów, że będą miały ileś tam świat bo jak sama się autorka przekonała życie jest ulotne

Święta prawda. Właśnie dla dzieci trzeba być silnym, nie tylko żeby ich nie ranić, ale też żeby przekazać im dobre wzorce. A także żeby wiedziały, że na rodziców zawsze mogą liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Fajnie się ocenia, nie? Wszyscy mają się cieszyć, bo święta, a to, że ta radość dookoła rani kogoś po stracie, to nic takiego, niech udaje, że jest ok, albo wyp...? Dzieci świąt będą miały jeszcze dziesiątki, ale to osoba w żałobie, dla której często są to pierwsze święta bez kochanej osoby, a więc pewnie są koszmarem, ma nie wydziwiać, tylko wszystkim robić dobrze? Dzieci od małego powinny wiedzieć, że w życiu są różne sytuacje i czasem ktoś nie ma psychicznie siły, by się cieszyć.

Dzieci na nią patrzą, do chüja. Skąd mają czerpać siłę i wzorce, z rozmemłanej matki? Tak, dla dzieci trzeba się ogarnąć. Z tematem śmierci też wypadałoby je oswoić, z tematem żałoby również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
9 minut temu, Gość Iubire napisał:

A nie przyszło Ci do głowy, lub prędzej Serca może, by tą żałobę przeżywać z bliskimi? Zamiast sama w zamkniętym pokoju? Dzieci i tak czują, że jesteś w emocjach, udawanie nikomu nie służy, najmniej Tobie. 

Aha, czyli jak będę udawać, to będzie źle, ale jak daję im wolną rękę, to też źle? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Dzieci na nią patrzą, do chüja. Skąd mają czerpać siłę i wzorce, z rozmemłanej matki? Tak, dla dzieci trzeba się ogarnąć. Z tematem śmierci też wypadałoby je oswoić, z tematem żałoby również.

Według Ciebie lepszym wzorcem będzie udawanie, że się nic nie czuje i nieprzyjemne emocje nie istnieją? Idąc tą logiką, chyba lepiej, jakby siedziała w pokoju, niż jakby miała czelność się popłakać podczas składania życzeń? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Jeden z moich wujków zginął pod kołami tramwaju w samą Wigilię, zostawił żonę i dwoje dzieci. jakoś się ogarnęli i dali radę, choć czas był niewesoly dla nich. Może też się ogarnij, a nie problemy z dupy wyciągasz i dzieciom krzywdę robisz?

Robi krzywdę dzieciom, bo cierpi, no straszne rzeczy! Kto to widział, żeby człowiek nie mógł udźwignąć czyjejś śmierci? No jak tak można?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość Mama napisał:

Tak niech odwoła święta , dzieci swoje też przeżywają jak widzą jak matka się zachowuje . Takie życie nas rodziców, jak my jesteśmy załamani czy bezradni to dla dzieci to koniec swiata. Musi wstać i ogarnąć się dla dzieci. Dzieciństwa nie będą miały znowu a ty nie mów, że będą miały ileś tam świat bo jak sama się autorka przekonała życie jest ulotne

Jakby poszła na bal, to  byłby najazd, że nie szanuje zmarłego, jak nie ma ochoty brać udział w świętach, które są radosne i mają większą wagę, niż bal, to ma się ogarnąć? Fajnie! 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autokomis, masz żałobę po rodzicu? Ja Cię dobrze rozumiem i nie zmuszam się do takiego imprezowe świętowania, to tylko źle na Ciebie wpłynie a fałsz i tak zostanie, to nie jest najważniejszez to tylko forma. Jednak nie rezygnuj z czasu spędzonego z bliskimi bo to może Ci pomóc, choć na chwilę oderwać się od tego bólu i pomyśleć o czym innym, inaczej można zwariować. Życzę dużo siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Wspolczuje, autorko, zapewne chodzi o ktoregos z rodzicow.Jak widzisz ludzie sa rozni, tutaj bezuczuciowi i jeszcze beda dobijac.Sily Ci zycze, i spokojnych tych Swiat, zdrowia chociaz i zrozumienia bliskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkk
2 godziny temu, Gość gosc napisał:

Po co Ci były dzieci? Dzieciństwo im niszczysz, bo masz problemy psychiczne. Idź do psychiatry.

Nie jestem autorką, ale to co piszesz jest okropne.

ja mam problemy ze zdrowiem psychicznym, chodzę regularnie do pychiatry, biorę leki.

mam męża, dziecko, i lubimy święta, i nikomu nic nie psuję. a piszesz tak ,jakby każda osoba a zaburzeniami psychicznymi niszczyła innym życie czy tam święta. tak nie jest.

wczoraj pieklam z dzieckiem pierniczki, a dziś po śniadaniu wszyscy w trojkę dekolorwaliśmy je lukrem cytrynowym lub czekoladą. było super.

otwórz oczy , masz niesamowicie wąskie horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Według Ciebie lepszym wzorcem będzie udawanie, że się nic nie czuje i nieprzyjemne emocje nie istnieją? Idąc tą logiką, chyba lepiej, jakby siedziała w pokoju, niż jakby miała czelność się popłakać podczas składania życzeń? 

Przeczytaj dwa razy, zanim odpowiesz, bo powtórzyłaś w sumie dokładnie to samo, idìotko XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Nie izoluj się od bliskich, to gorsze niż pokazywanie im swojego bólu. Oni są Twoimi bliskimi, są ludźmi, którym prawdopodobnie ufasz. Przed dziećmi też się nie zamykaj - im szybciej uświadomisz im żałobę, tym lepiej. Wytlumacz im też, że nie ma nic złego w okazywaniu żalu po stracie. Dzieci, wbrew pozorom, to dobrzy słuchacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×