Co myslicie o kobietach 35 l, ktore nie maja dzieci, facetow, sa starymi pannami

Ten temat zalozyla jaks bita bezrobotna mezatka z 5 dzieci u boku.

7 minut temu, Gość gość napisał:

zgadza się - aczkolwiek większość relacji w których byłam zakończyłam ja choć mogłam to ciągnąć   A czy wszystkie, które mają dzieci i mężów to im wyszło ? Ostatnio na dyżurce miałam taką co się żaliła, że musi uciekać do matki bo mąż tłucze ją i dzieci. Więc nie wiem "komu nie wyszło" bardziej. A to, że ktoś powie na mnie "stara panna"...wyrąbane mam na to. 

Ale dzieci jej wyszły, doświadczyła miłości macierzyńskiej

30 minut temu, Gość gość napisał:

Nie beneficjentko , ma być współodpowiedzialna za rodzinkę, XIX wiek się skończył.Wykarmienie bombelka i noszenie pod sercem to nie jest wyczyn , godny utrzymywania przez ćwierć wieku;-)

O proszę, już jestem beneficjentka, kafe prawdę ci powie

W życiu nie chciałabym być utrzymywana przez faceta od momentu wydania dzieci na świat do końca żywota, ale pewnych rzeczy się nie przeskoczy, jak na przyklad tego, że początek macierzyństwa wyklucza kobietę z życia zawodowego i utrudnia jej znalezienie czy powrót do pracy (poniekąd dlatego nie widzę siebie w roli żony i matki).

Niestety nie ma siły, początkowo to facet musi brac finansowo odpowiedzialność za rodzinę. Jak czytam te wynurzenia na forum, jak to faceci się boją że będą musieli przez jakiś czas sami utrzymywać rodzinę, to już wiem, że to pisze jakąś pipa nie facet i zdala od takiego. 

A temat nie tyczy sie kobiet, ktory NIGDY faceta nie mialy? ani zwiazkow? 

Myślę, że okreslenie "stara panna" to archaizm...większość moich koleżanek nie ma ślubu. Mają facetów i dzieci ale ślub mają pojedyncze przypadki. 

spoleczenstwo przypisuje latke "stara panna" raczej takim kobietom, co do 30 paru lat faceta nie znalazly, nikgdy z zadym chlopem nie byly, a nie tym co  maja juz jakies tam zwiazki  za soba czy dzieci ale po 30 rozstaly sie, nikt przeciez nie powiedzial ze malzenstwo to obowiazek kazdego

3 godziny temu, Gość gosc napisał:

ja wciaz sie spotykam z wysmiewaniem takich kobiet przez kobiety glownie, faceci sie raczej nie wypowiadaja na forum, tylko w necie hejtuja

a wy ?

Takie baby to przegrywy

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

spoleczenstwo przypisuje latke "stara panna" raczej takim kobietom, co do 30 paru lat faceta nie znalazly, nikgdy z zadym chlopem nie byly, a nie tym co  maja juz jakies tam zwiazki  za soba czy dzieci ale po 30 rozstaly sie, nikt przeciez nie powiedzial ze malzenstwo to obowiazek kazdego

"stara panna" to od zawsze okreslenie na kobiete, która nie ma ślubu w  gwoli ścisłości, a nie taka która ma jakiś związek i dzieci.  Mam kuzynkę co ciotki też złośliwe mówią na nią 'stara panna" mimo, że ma dwójkę dzieci z facetem , który ją zostawił. 

1 minutę temu, Gość hultaj napisał:

Takie baby to przegrywy

a co niby przegraly ?

Po 30 lepiej być rozwodka niż panna. 

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po 30 lepiej być rozwodka niż panna. 

czemu?

3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Po 30 lepiej być rozwodka niż panna. 

pod warunkiem, że nie masz dzieci bo inaczej też co najwyżej możesz liczyć na chłopa z bagażem w postaci bachorów.

druga sprawa, z rozwodka nie można wziąć ślubu kościelnego - dla niektórych to może miec znaczenie. 

Mnie drażni mówienie że ktoś jest z odzysku i to jeszcze o sobie też to słyszę a ja nigdy z nikim nie byłem. Z odzysku to może być złom.

2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Mnie drażni mówienie że ktoś jest z odzysku i to jeszcze o sobie też to słyszę a ja nigdy z nikim nie byłem. Z odzysku to może być złom.

komu to przeszkadza że kobieta jest sama bez względu na powód? Ja nie rozumiem co to kogo obchodzi i po co to analizować? Każdy ma swoje życie. Rozumiem gdy ktoś się żali z tego powodu i narzeka to można go uświadomić dlaczego jest sam ale gdy ktoś ma to gdzieś i się z tym nie obnosi to jakim prawem ktoś ocenia życie które wybrał?  Nieważne czy to kobieta czy facet.

2 minuty temu, Gość Onsam napisał:

Mnie drażni mówienie że ktoś jest z odzysku i to jeszcze o sobie też to słyszę a ja nigdy z nikim nie byłem. Z odzysku to może być złom.

komu to przeszkadza że kobieta jest sama bez względu na powód? Ja nie rozumiem co to kogo obchodzi i po co to analizować? Każdy ma swoje życie. Rozumiem gdy ktoś się żali z tego powodu i narzeka to można go uświadomić dlaczego jest sam ale gdy ktoś ma to gdzieś i się z tym nie obnosi to jakim prawem ktoś ocenia życie które wybrał?  Nieważne czy to kobieta czy facet.

23 minuty temu, Gość gosc napisał:

A temat nie tyczy sie kobiet, ktory NIGDY faceta nie mialy? ani zwiazkow? 

A il jest takich  kobiet ?.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

komu to przeszkadza że kobieta jest sama bez względu na powód? Ja nie rozumiem co to kogo obchodzi i po co to analizować? Każdy ma swoje życie. Rozumiem gdy ktoś się żali z tego powodu i narzeka to można go uświadomić dlaczego jest sam ale gdy ktoś ma to gdzieś i się z tym nie obnosi to jakim prawem ktoś ocenia życie które wybrał?  Nieważne czy to kobieta czy facet.

polać mu/jej

6 minut temu, Gość Gość napisał:

komu to przeszkadza że kobieta jest sama bez względu na powód? Ja nie rozumiem co to kogo obchodzi i po co to analizować? Każdy ma swoje życie. Rozumiem gdy ktoś się żali z tego powodu i narzeka to można go uświadomić dlaczego jest sam ale gdy ktoś ma to gdzieś i się z tym nie obnosi to jakim prawem ktoś ocenia życie które wybrał?  Nieważne czy to kobieta czy facet.

10/10

1 minutę temu, Gość lena napisał:

10/10

Wygrałam coś? 

 

 

 

 

16 minut temu, Gość gość napisał:

pod warunkiem, że nie masz dzieci bo inaczej też co najwyżej możesz liczyć na chłopa z bagażem w postaci bachorów.

A dlaczego kobieta ma "dzieci" a mężczyzna "bagaż w postaci bachorów"?

Bachor może być znośny ale co ze spotykaniem się jego ojca z nim i jak często to sie odbywa i co, wtedy trzeba sie na to wszytstko patrzeć? Lubić czy nienawidzić tego gościa?

34 minuty temu, Gość hultaj napisał:

Takie baby to przegrywy

Won z teklho nicka ppdszywi! 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Wygrałam coś? 

No nie wiem, zgadzam się z tym co, napisałaś, jak chcesz coś wygrać, to zagraj w Lotto albo zdrapkę kup, kiedyś wygrałam 600 zł.;)

Ja uwielbiam cipki i one nie są przegrywami 

Dacie mi ją polizać 

2 minuty temu, Gość lena napisał:

No nie wiem, zgadzam się z tym co, napisałaś, jak chcesz coś wygrać, to zagraj w Lotto albo zdrapkę kup, kiedyś wygrałam 600 zł.;)

Na maszynach mi lepiej szło.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Na maszynach mi lepiej szło.

No to super, ja z hazardu tylko to. 

Przed chwilą, Gość lena napisał:

No to super, ja z hazardu tylko to. 

A cipkę dasz mi polizać? 

Człowiek bez noga jeżdżący na wózku ma prawo do życia, szacunku i nikt nie ma prawa ingerować w jego życie.  Ale mówienie że nie ma nog bo tak chciał to lekka przesada. 

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Człowiek bez noga jeżdżący na wózku ma prawo do życia, szacunku i nikt nie ma prawa ingerować w jego życie.  Ale mówienie że nie ma nog bo tak chciał to lekka przesada. 

porównywanie nogi do faceta - gratuluję.

kiedyś facet był potrzebny kobiecie do przeżycia i egzystencji bo kobiety nie pracowały. Czasy się zmieniły.

Znalezienie chętnego faceta (chociażby do spotkań na seks) nie jest żadnym wyczynem nawet dla brzydkiej dziewczyny. No chyba, że faktycznie jakaś ma niewspółmiernie wysokie wymagania w stosunku do swojej atrakcyjności. 

Tak samo jest dużo nieszczęśliwych kobiet w związkach. 

Generalnie mało kto ma bajkowe, idealne  życie - niezależnie czy jest w związku czy nie. 

37 minut temu, Gość Gość napisał:

Człowiek bez noga jeżdżący na wózku ma prawo do życia, szacunku i nikt nie ma prawa ingerować w jego życie.  Ale mówienie że nie ma nog bo tak chciał to lekka przesada. 

Niektórzy dają sobie amputowac bez żadnej przyczyny tak ze tego...Skoro uważacie się za nogę to ja nie mam więcej pytań