CZY WPUSZCZAC KSIĘDZA PO KOLĘDZIE, JEŚLI CÓRKA W PRZYSZŁYM ROKU IDZIE DO KOMUNII?

jestem mamą 8 latki, obydwoje z mężem nie jestesmy wierzący, ale dzieci chodza na religię, bo kiedys bylismy wierzący. W przyszłym roku nasza córka idzie do komunii. Nigdy jeszcze odkąd tu mieszkamy nie wpuściliśmy kolędy, a mieszkamy tu 6 lat. Nie chodzimy do koscioła, nie mamy slubu kościelnego. Ale właśnie, czy księża przed przystapieniem dziecka do komunii sprawdzają, czy w jego domu wpuszcza się kolędę? Czy może to jakoś zaszkodzić podczas załatwiania córce komunii w parafii?

w ogole nie rozumiem toku waszego myslenia,ale skoro macie watpliowsci,to gdzies jest problem. Ja w waszej sytuacji postepowalabym jak do tej pory, trzymałabym sie zasad i przede wszystkim nie robila szopek z tej komunii,bo dziecko bedzie sie tylko tłumaczyc. My nawet nie jestesmy zapisani w tutejszej parafii,syn chodzi na religie bo nie ma wyjscia, szkoła nie ustąpila w kwestii zwolnienia dziecka z tej lekcji,bo jest w srodku dnia i na pretensje katechety dlaczego moje dziecko nie bierze czynnego udziaalu w zajeciach (lekcje, msze klasowe , adwentowy kalendarz) w kolko i w kólko wyjasniam,ze syn jest zmuszony do siedzenia na katechezie,nie to zebysmy my chcieli czy on. Ale nie ma kosciola,komunii ,swiecenia domow i td. Nic do ksiedza nie mam, po cywilu spoko facet,ale tez jestem z nim na Dzien Dobry,a nie na Pochwalony

A po co puszczacie dziecko do komunii, skoro nie jesteście wierzący i nie praktykujecie? Czy wasze dziecko czuje taką potrzebę? Czy w ogóle zna obrzędy? Może zapytajcie córki, czy chciałaby takiej kolędy. Co na to Wasze starsze dziecko? Ksiądz przychodzi pobłogosławić Wasz dom i Was, wspólnie się pomodlić, poznać Was bliżej. Wiem, że księża są różni - jak my wszyscy. Ale nie rozumiem Waszego myślenia.

Jeżeli idzie do komunii to jeżeli chodzi o formę, zwłaszcza, gdy parafia nie jest wielka, lepiej żeby przyjmować kolędę, ba, tak samo lepiej chodzić do kościoła... w niektórych parafiach jest nawet coś takiego, że dziecko powinno chodzić np. na roraty, pierwsze piątki a przed samą komunią to już w ogóle się nalatacie do kościoła a po co tam chodzic, skoro jest ci obcy? Dziwi mnie twoja postawa i to, ze chcesz "załatwić" córce komunię, po co? Jeszcze jestem w stanie zrozumieć "letnich" katolików, którzy praktykują od święta itd ale u Ciebie? Nawet ślubu kościelnego nie macie (z własnego wyboru, nie, ze nie mogliscie). To nie to, ze Cię oceniam tylko się dziwię, że przy takiej postawie chcesz ją puścić do komunii. Zapewne ksiądz dopuści do komunii, ale czy ty się w ogóle odnajdziesz w kościele i twoje dziecko, które widzą, ze ty nie chodzisz, więc ona też nie chodzi. 

5 minut temu, Gość gosc napisał:

syn chodzi na religie bo nie ma wyjscia, szkoła nie ustąpila w kwestii zwolnienia dziecka z tej lekcji,bo jest w srodku dnia i na pretensje katechety dlaczego moje dziecko nie bierze czynnego udziaalu w zajeciach (lekcje, msze klasowe , adwentowy kalendarz) w kolko i w kólko wyjasniam,ze syn jest zmuszony do siedzenia na katechezie,nie to zebysmy my chcieli czy on. 

Ty piszesz serio? Jakie "zwalnianie dziecka z lekcji"? Na lekcję religii rodzice muszą dziecko zapisać,  nie są to zajęcia narzucone odgórnie i obowiązkowe. Jeśli nie zapisaliście  go, a mimo to w niej uczestniczy, szkoła łamie prawo. A skoro dyrektor zna sytuację i nie reaguje to już tylko do zgłoszenia do kuratorium. 

Autorko, dziecko chce iść do komunii?  Jeśli tak, wykazuje wolę,  chęć i konieczne wiadomości,  ksiądz nie ma prawa mu odmówić.

Dziecko nie interesuje sie zbytnio religią, ponieważ jej w domu nie praktykujemy. Chcieliśmy ślub kościelny, ale ze względu na tradycje i podniosłość tego wydarzenia, a nie na wiarę, no ale mój maż miał już żonę kościelną kiedyś. Święta obchodzimy normalnie, dzieci cieszą sie z wigilii i prezentów. Córka chce iśc do komunii, cieszy sie, ze będzie miała białą ...enkę, że będą goście  i prezenty,a le religią jako taką nie interesuje sie jeszcze, my to robimy dla tradycji po prostu, a nie z powodu wiary lub religii.

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Dziecko nie interesuje sie zbytnio religią, ponieważ jej w domu nie praktykujemy. Chcieliśmy ślub kościelny, ale ze względu na tradycje i podniosłość tego wydarzenia, a nie na wiarę, no ale mój maż miał już żonę kościelną kiedyś. Święta obchodzimy normalnie, dzieci cieszą sie z wigilii i prezentów. Córka chce iśc do komunii, cieszy sie, ze będzie miała białą ...enkę, że będą goście  i prezenty,a le religią jako taką nie interesuje sie jeszcze, my to robimy dla tradycji po prostu, a nie z powodu wiary lub religii.

Ja prdl, to musi być prowo.

5 minut temu, Gość gosc napisał:

Dziecko nie interesuje sie zbytnio religią, ponieważ jej w domu nie praktykujemy. Chcieliśmy ślub kościelny, ale ze względu na tradycje i podniosłość tego wydarzenia, a nie na wiarę, no ale mój maż miał już żonę kościelną kiedyś. Święta obchodzimy normalnie, dzieci cieszą sie z wigilii i prezentów. Córka chce iśc do komunii, cieszy sie, ze będzie miała białą ...enkę, że będą goście  i prezenty,a le religią jako taką nie interesuje sie jeszcze, my to robimy dla tradycji po prostu, a nie z powodu wiary lub religii.

Ja prdl, to musi być prowo.

Z szacunku do religii nie powinnaś posylac dzieci do komunii. Czego Ty ich w ogóle uczysz? Że można sobie wybierac: "a to mi nie pasuje i kościół jest ble, na mszę chodzić za duży wysiłek, ale komunia fajna bo Antek dostanie komórkę czy quada no to Ty też pójdziesz do komunii bo inaczej będzie Ci przykro że prezentu nie masz". 

Chora z Ciebie, dwulicowa osoba. Nie wierzysz w Boga, Twoje prawo. Nie kpij z instytucji kościoła, idź za ciosem, miej swoje zdanie i się go trzymaj. Nie uczestnicz w sakramentach. W ten sposób nauczysz dzieci konsekwencji, a teraz czego je uczysz? 

Jeżeli dzieci kiedyś zadecydują, zę nie chcą wierzyć, to się po prostu z kościoła wypiszą, mają przecież wybór, teraz to dla nich przygoda jest, jak basnie itp. wiec nie widzę przeciwskazań, by praktyki religijne odbywały. Córka ma fają siostrę zakonna prowadzącą religię, śpiewają, tańczą i jej sie to podoba.

Przyjmij księdza, nie gryzie;) , będzie okazja do rozmowy przy kawie i cieście. Jeśli córka chce iść do Komunii, współpracuj z księżmi z parafii. Nikt cię nie będzie oceniał, czy odeszłaś od wiary, albo że żyjesz bez ślubu kościelnego, którego nie możesz mieć, skoro żyje pierwsza żona twojego męż, a oboje brali ślub kościelny Swojej córce dajesz szansę na sakramenty, i to jest ok. A jak pójdziesz z córką do koscioła na spotkania przedkomunijne, to przecież możesz przy okazji pomedytować, podziękować za zdrowe dzieci, za dobre życie. Nawet jeśli odeszłaś od Boga, Bóg nie odszedł od ciebie .

23 minuty temu, Gość gosc napisał:

Jeżeli dzieci kiedyś zadecydują, zę nie chcą wierzyć, to się po prostu z kościoła wypiszą, mają przecież wybór, teraz to dla nich przygoda jest, jak basnie itp. wiec nie widzę przeciwskazań, by praktyki religijne odbywały. Córka ma fają siostrę zakonna prowadzącą religię, śpiewają, tańczą i jej sie to podoba.

Co za brednie. Dajecie dziecku zły przekaz i robicie wodę z mózgu - w domu nie wierzymy, ale Ty idź, bo będzie imprezka i prezenty. Twoje dziecko chce komunię tylko ze względu na prezenty. Powiedz, że prezentów nie będzie, to od razu jej się odechce. Jak można dziecku wpajać coś, w co się samemu nie wierzy? Nie rób cyrku z wiary innych ludzi.

Tak, bo z kościoła tak łatwo się wypisać. Masakra.

Rodzina hipokrytów.

5 minut temu, Gość gość napisał:

Tak, bo z kościoła tak łatwo się wypisać. Masakra.

Rodzina hipokrytów.

Każdy może mieć kryzys wiary, i odejść od Boga nawet na długie lata, a dziecku daje się szansę, jako odrębnemu człowiekowi, Panie Święto-Idealny. Trochę miłości bliźniego by się przydało.

16 minut temu, Gość Gość napisał:

Każdy może mieć kryzys wiary, i odejść od Boga nawet na długie lata, a dziecku daje się szansę, jako odrębnemu człowiekowi, Panie Święto-Idealny. Trochę miłości bliźniego by się przydało.

Pani, nie Panie.

Dziecko w każdej chwili może przyjąć sakramenty, jeśli zechce. W tej chwili rodzice dają inny przykład, a ona się religią samą w sobie nie interesuje, interesują ją prezenty i zabawy z kolegami. Tak jak mówię, niech jej powiedzą, że prezentów nie będzie, to ciekawe czy będzie chciała nadal tę komunię.

Mam szacunek do bliźniego, dlatego nie mam dylematów czy przyjąć księdza po kolędzie, bo dziecko chce imprezę w białej ...ence.

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

Dziecko nie interesuje sie zbytnio religią, ponieważ jej w domu nie praktykujemy. Chcieliśmy ślub kościelny, ale ze względu na tradycje i podniosłość tego wydarzenia, a nie na wiarę, no ale mój maż miał już żonę kościelną kiedyś. Święta obchodzimy normalnie, dzieci cieszą sie z wigilii i prezentów. Córka chce iśc do komunii, cieszy sie, ze będzie miała białą ...enkę, że będą goście  i prezenty,a le religią jako taką nie interesuje sie jeszcze, my to robimy dla tradycji po prostu, a nie z powodu wiary lub religii.

Matko, ale dzban. To musi być prowo, nie wierzę że takie osoby istnieją 

9 godzin temu, Gość Lalola napisał:

Z szacunku do religii nie powinnaś posylac dzieci do komunii. Czego Ty ich w ogóle uczysz? Że można sobie wybierac: "a to mi nie pasuje i kościół jest ble, na mszę chodzić za duży wysiłek, ale komunia fajna bo Antek dostanie komórkę czy quada no to Ty też pójdziesz do komunii bo inaczej będzie Ci przykro że prezentu nie masz". 

Chora z Ciebie, dwulicowa osoba. Nie wierzysz w Boga, Twoje prawo. Nie kpij z instytucji kościoła, idź za ciosem, miej swoje zdanie i się go trzymaj. Nie uczestnicz w sakramentach. W ten sposób nauczysz dzieci konsekwencji, a teraz czego je uczysz? 

Dokładnie. Mam większy szacunek dla osoby niewierzącej, która jest konsekwentna, a tym samym uczciwa, niż do takich zakłamańców jak autorka.

Proboszcz też powinien odpowiednio reagować: nie uczestniczą państwo w życiu kościoła, nie przestrzegajcie zasad - nie zgadzam się na dopuszczenie dziecka do komunii.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Matko, ale dzban. To musi być prowo, nie wierzę że takie osoby istnieją 

Takich jest teraz na pęczki. Nie będę się stosował/ła do zasad wiary katolickiej, ale jak sobie wybiorę to, co mi pasuje, to będę żądać, bo mi się należy. I najazd na księdza, który okaże się być uczciwym i się nie zgadza.

10 godzin temu, Gość gosc napisał:

Dziecko nie interesuje sie zbytnio religią, ponieważ jej w domu nie praktykujemy. Chcieliśmy ślub kościelny, ale ze względu na tradycje i podniosłość tego wydarzenia, a nie na wiarę, no ale mój maż miał już żonę kościelną kiedyś. Święta obchodzimy normalnie, dzieci cieszą sie z wigilii i prezentów. Córka chce iśc do komunii, cieszy sie, ze będzie miała białą ...enkę, że będą goście  i prezenty,a le religią jako taką nie interesuje sie jeszcze, my to robimy dla tradycji po prostu, a nie z powodu wiary lub religii.

Podniosłość tego wydarzenia moja droga jest ściśle związana z wiarą. Po to idziesz ślubować w kościele, żeby bóg cię pobłogosławił, bo sama przysięga dana małżonkowi jest dokładnie taka sama i ma taką sama wartość jak przysięga w urzędzie. Uczynię wszystko, aby moje małżeństwo było szczęśliwe i trwałe, czyli zobowiązuję się trwać w tym małżeństwie i o nie dbać. To się niczym nie różni od w zdrowiu i chorobie, oraz do us/ranej śmierci. Tradycja? Ty sobie jaja robisz? Śluby cywilne wprowadzono dopiero w 19 wieku, wcześniej wszyscy brali śluby obrzędowe. Równie dobrze możesz wziąć ślub według obrządków neopogańskich, bo ci się podobają i tez stanowił tradycję, ale czy to będzie w porządku, skoro tego typu ślub również wiąże się z jakąś wiarą?

Aha córka do komunii bo tradycja. Nie, to nie jest tradycja. To kolejny etap drogi z bogiem, którą rozpoczął chrzest. Jeśli puszczasz dziecko do komunii, tzn, że chcesz, żeby poszło tą drogą, aż do kolejnego sakramentu, do bierzmowania, gdzie się już samo deklaruje, czy jest dojrzałe w wierze.

10 godzin temu, Gość gosc napisał:

Jeżeli dzieci kiedyś zadecydują, zę nie chcą wierzyć, to się po prostu z kościoła wypiszą, mają przecież wybór, teraz to dla nich przygoda jest, jak basnie itp. wiec nie widzę przeciwskazań, by praktyki religijne odbywały. Córka ma fają siostrę zakonna prowadzącą religię, śpiewają, tańczą i jej sie to podoba.

Wybór później, a teraz bajka? Ha ha ha ha . No ja rozumiem, że można potem zdecydować, ale, żeby uczestniczyć we mszy, komunii, bo to taka przygoda, takie baśnie? To są prędzej baśnie dla niewierzących. Poczekaj do września, he he jak się bajka zaj/ebiście skończy. Do odbębnienia są wszystkie modlitwy jakie tylko przyjdą osobie przygotowującej do komunii do głowy. Przeważnie jest to ksiądz, a nie jednemu wali na mózg pod tym kątem. Są do odbębnienia wszystkie niedzielne msze, wszystkie szkolne, każdy różaniec, każde roraty, a potem majowe. A do tego w wielu parafiach co miesięczne spotkanie rodziców. W połowie roku szkolnego będziecie obie rzygać tą komunią