Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maja

Pytanie do mam których noworodki wisiały ciągle na piersi

Polecane posty

Gość Maja

Kiedy to wiszenie przeradza się w normalne jedzenie i spanie? Postanowiłam, że tym razem przetrzymam ten okres, kilka lat temu poddałam się zbyt szybko, ale nie ukrywam że bardzo mi ciężko. Dziecko ma 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość40

  Też bym ciągle wisiał na piersi i pupie też mmm .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mialam to samo. Podalam smoczek i problem sie rozwiazal. Dziecko zglodnialo to zaplakalo i wtedy naprawde jadlo. Poprostu niektore sie w ten spisob uspokajaja, maja silny odruch ssania mimo, ze nie sa glodne, usypiaja przy piersi. Ja oprocz smoczka zawijam dziecko w pieluche 120 cm unieruchomiajac rece, zeby odruch moro je nie wystraszal i zeby nie plakalo. W ten sposob wiem, ze kiedy placze to ma powod, a nie dlatego ze potrzebuje polezec przy piersi. Inaczej nic bym nie miala zrobione i bylabym przemeczona, a tak to klade sie sama kiedy spi, wstaje kiedy trzeba, nie chodze nieprzytomna.

Jak twoje nie lubi smoczka to kup kilka rodzajow, bo nie kazdy ksztalt, twardosc i material moze mu pasowac. Czasem trzeba poprobowac. Czasem dodatkowo po zawinieciu przydaje sie chustawka z plaskim siedziskiem, taka co sie sama buja (nie koniecznie hybrydowa, bo tania na baterie moze byc latwo przerobiona, zeby do kontaktu podlaczyc i dlugo bujac, w necie sa do tego niedrogie kable).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Mialam to samo. Podalam smoczek i problem sie rozwiazal. Dziecko zglodnialo to zaplakalo i wtedy naprawde jadlo. Poprostu niektore sie w ten spisob uspokajaja, maja silny odruch ssania mimo, ze nie sa glodne, usypiaja przy piersi. Ja oprocz smoczka zawijam dziecko w pieluche 120 cm unieruchomiajac rece, zeby odruch moro je nie wystraszal i zeby nie plakalo. W ten sposob wiem, ze kiedy placze to ma powod, a nie dlatego ze potrzebuje polezec przy piersi. Inaczej nic bym nie miala zrobione i bylabym przemeczona, a tak to klade sie sama kiedy spi, wstaje kiedy trzeba, nie chodze nieprzytomna.

Jak twoje nie lubi smoczka to kup kilka rodzajow, bo nie kazdy ksztalt, twardosc i material moze mu pasowac. Czasem trzeba poprobowac. Czasem dodatkowo po zawinieciu przydaje sie chustawka z plaskim siedziskiem, taka co sie sama buja (nie koniecznie hybrydowa, bo tania na baterie moze byc latwo przerobiona, zeby do kontaktu podlaczyc i dlugo bujac, w necie sa do tego niedrogie kable).

Ze smoczkiem próbuję intensywnie od ponad tygodnia, jest tylko jeden pezy którym nie ma odruchu wymiotnego, ale do akceptacji jeszcze daleko. Próbowałam zawijania, huśtawki jeszcze nie. Póki co ewidentnie uspokaja się przy piersi (pomimo że przy jedzeniu nie zasypia i skupia się na zadaniu) i potrzebuje sobie powisieć żeby zasnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
31 minut temu, Gość Maja napisał:

Ze smoczkiem próbuję intensywnie od ponad tygodnia, jest tylko jeden pezy którym nie ma odruchu wymiotnego, ale do akceptacji jeszcze daleko. Próbowałam zawijania, huśtawki jeszcze nie. Póki co ewidentnie uspokaja się przy piersi (pomimo że przy jedzeniu nie zasypia i skupia się na zadaniu) i potrzebuje sobie powisieć żeby zasnąć.

Odruchu wymiotnego??? To co za rozmiary kupilas? Moze masz takie dla starszych grup wiekowych. Kup mini, najmniehszy dla noworodka. Nuk ma najmiekszy silikon i jest bardzo plaski w buzi, dzieki czemu nie wyskakuje z buzi podczas ssania i wypychania jezykiem.

Zawijaj wg instrukcji w necie. Wpisz w wyszukiwarke swaddling step by step i zobacz zdjecia. Tulow musi byc scislo, rece unieruchomione na klatce lub wzdluz tulowia ulozone w dol, a nie wyjete luzem w gorze kolo glowy. Birodra luzno, nie wolno ich sciskac. Glowa ulozona na bok, zeby w razie ulania sie nie zadlawilo, na tetrze zlozonej kilka razy (chroni przed zabrudzeniami i daje dodatkowa miekkosc), nie na poduszce. Prawidlowo zawiniete dziecko jest duzo spokojniejsze i ladnie spi.

Chustawka pomaga, ale nie jest konieczna. Jakby co wozek mozesz wykorzystac w mieszkaniu. Wietrz sypialnie i wychodz z dzieckiem conajmniej raz dziennie, albo wystawiaj na balkon (taras, albo podworko, zaleznie od tego co masz). Dotlenione super spi. Nie musisz nawet chodzic na typowe spacery jak nie chcesz albo nie masz czasu. Jak jest ladna pogoda i nie ma mrozu, tylko na plusie to wystawiaj na spanie na zewnatrz.

Ja probuje jeszcze czasem szumu z youtube i tez super dziala. Celestial white noise (ten co ma najwieksza liczbe wyswietlen i lajkow).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I jak twoje dziecko ma problem z utrzymaniem smoczka w buzi to nie kupuj okroglych i typu wisienka, tylko plaskie typu kropla, anatomiczny albo ortodontyczny ale nie z gruba sterczaca koncowka. No i miekki cienki silikon, a nie twardy gruby. Ewentualnie kauczuk czyli lateks, ale tez miekki. Czasem trzeba potestowac, bo nie zawsze sie kupi wlasciwy, szczegolnie jak sie kupuje pierwszy raz i kieruje wygladem i malunkami na tarczy, bo tez to przerabialam.

Sa tez takie szmatki i plaskie maskotki ktore sie przyczepia do smoczka i one daja obciazenie, tak ze jak dziecko wypchnie jezykiem smoczek to on nie wypada tylko jest na tyle blisko ust, ze dziecko moze go spowrotem uchwycic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ale nie trzeba zaraz wydawac na wszystko kasy, bo czasem wystarczy pokombinowac i np obciazyc smoka czyms co sie ma pod reka, np jakac mala pielucha tetrowa lub czyms podobnym. Byle tylko nie blokowac drog oddechowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Poza tym staraj sie klad spac kiedy tylko dziecko spi. Dzieki temu bedziesz trzezwiejsza i bedziesz lepiej funkcjonowala i szybciej wszystko robila w domu. Jak zdecydujesz sie wystawiac na drzemki na zewnatrz i bedziesz chciala sie zdrzemnac to skombinuj nianie elektro. zeby sie obudzic jak bedzie plakalo. Moze ktos znajomy albo krewny ma pozyczyc po swoich dzieciach. Wtedy nie trzeba latac do okna i sprawdzac. Pomaga nawet jak sie nie spi, tylko np odkurza, gotuje, sprzata w roznych czesciach mieszkania, z dala od dziecka. Nie ma ryzyka, ze sie nie uslyszy placzu, albo ze sie juz obudzilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mój pierwszy syn cały czas na mnie wisiał. Czasami chciało mi się płakać. Nigdy żadnego smoczka nie chciał używać. Mleko z butelki pił wyłącznie, kiedy byłam na uczelni. Miałam ITS, więc rzadko jeździłam na zajęcia. Przestałam go karmić piersią, kiedy miał rok. Wtedy zaczął pić z niekapka. Pierwsze pół roku jego życia było  ciężkie. Kiedy zainteresował się światem, trochę mi odpuścił. 

Bądź dzielna i odpoczywaj, kiedy się da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 godziny temu, Gość Maja napisał:

Ze smoczkiem próbuję intensywnie od ponad tygodnia, jest tylko jeden pezy którym nie ma odruchu wymiotnego, ale do akceptacji jeszcze daleko. Próbowałam zawijania, huśtawki jeszcze nie. Póki co ewidentnie uspokaja się przy piersi (pomimo że przy jedzeniu nie zasypia i skupia się na zadaniu) i potrzebuje sobie powisieć żeby zasnąć.

Jeżeli to dziweczyna to uważaj z tym zawijaniem, bo możesz pogorszyc stan bioderek. Dysplazja czesciej dotyka dziewczynki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

U mnie takie wiszenie skonczylo się ok 4 mc, pozniej tak co 2 - 3 godz, w nocy rowniez. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
41 minut temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli to dziweczyna to uważaj z tym zawijaniem, bo możesz pogorszyc stan bioderek. Dysplazja czesciej dotyka dziewczynki. 

Bioder sie przeciez nie sciska podczas takiego zawijania. Nie rob szumu. Chodzi wylacznie o rece, bo nogi nie robia moro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Staraj sie tez cos jesc i pic w czasie karmienia. Dzieki temu po odlozeniu dziecka bedziesz mogla sie nie tylko zdrzemnac, ale tez w spokoju wykapac, posprzatac, uprac, ugotowac cos.

Tzn. jesc i pic takie rzeczy ktore mozna nad dzieckiem, a nie jakies gorace, co moga je poparzyc. Jak chcesz goracy posilek albo zupe, to wylacznie przy stole, a nie w fotelu nad dzieckiem.

Reszte czasu karmienia mozna wykorzystac na rozne roboty papierkowe, czytanie itd. Ja w tym czasie przegladam korespondencje, zalatwiam rachunki, nadrabiam wiadomosci itd. Wszystko to co sie da na siedzaco, bo jak sie wstanie to sa inne zajecia, chociaz zdarzalo mi sie karmic w chuscie i obierac i kroic warzywa czy cos tam, jak bylam do tylu z robota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A w nocy najlepiej karmic na spiocha, nie wstajac z lozka i nie wybudzajac sie za bardzo. Wszystko sobie poloz pod reka, zeby w razie czego przewinac lub przebrac w lozku na siedzaco. Nie chodzic po pokoju i mieszkaniu.

Ja mam taki koszyk ktory zabieram wszedzie po mieszkaniu. Tam mam wszystko co potrzeba do karmienia, przewijania, ulania itd, wlacznie z przekaskami dla mnie. W nocy mam go kolo zaglowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×