Zauważyłyście, że większość fryzjerek ma krótkie włosy, albo do ramion i wszystkim też chcą ścinać?

Bo ja nie bardzo rozumiem takiej tendencji... Może uważają, że krótsze są zdrowsze, ale... no umówmy się włosy do ramion rzadko wyglądają jakoś super ładnie. Albo ścięte na całkiem krótko.

Poza tym wszystkim, nawet tym o zdrowych gęstych włosach doradzają zmiany w postaci mocnego skrócenia ich. Ja rozumiem jak ktos faktycznie ma je bardzo zniszczone, ale jesli długie i ładne, to po co ścinać? Długie i gęste włosy z reguły wyglądają lepiej niż takie do ramion. No i dlaczego same te fryzjerki bardzo rzadko mają długie i gęste włosy?

Może mi ktoś wytłumaczyc takie zjawisko?