Ginekolog facet czy kobieta

Do jakiego ginekologa chodzi wasza żona czy dziewczyna? A wy dziewczyny kogo wolicie i dlaczego? 

Ja wole faceta. Raz bylam u kobiety i byla niemila. Faceci sa delikatniejsi i wogole

21 minut temu, Gość Jacek napisał:

Do jakiego ginekologa chodzi wasza żona czy dziewczyna? A wy dziewczyny kogo wolicie i dlaczego? 

moja kobieta chodzi do faceta , ale starszego

Moja połówka też woli facetów. Raz była u kobiety ginekologa i powiedziała że nigdy więcej do kobiety się nie wybierze. Coś w tym widać jest że najlepszymi mechanikami damskich podwozi są faceci

Moja też do faceta, ale właśnie nie jest stary, a jak widzę że się znowu wybiera i to jakby szła na randkę., to jestem zły. 

To idz z nia

4 minuty temu, Gość Jacek napisał:

Moja też do faceta, ale właśnie nie jest stary, a jak widzę że się znowu wybiera i to jakby szła na randkę., to jestem zły. 

ile ma lat ? czesto lata do niego ?

Wygląda na30-35, co 2-3 miesiące. Jak pomyślę że ona tam rozkłada nogi to mnie szlak trafia. 

4 minuty temu, Gość Jacek napisał:

Moja też do faceta, ale właśnie nie jest stary, a jak widzę że się znowu wybiera i to jakby szła na randkę., to jestem zły. 

Dokładnie. Mam to samo w domu i mnie to wkur...a. Cipka wygolona aż się świeci, nogi wygolone, spódniczka, a pod nią stringi a czasami bez majtek. Make up pierwsza klasa, włoski wyprostowane prostownic ą itp. Ten lekarz do którego chodzi jest młody i tez niczego sobie, trochę laluś wiecznie odpicowany. Czasem jak jestem w poczekalni to widzę że się podoba kobietą, a jak wyłazi z gabinetu to na szybko obczai kto jest jest jeszcze w kolejce i głupio się uśmiecha pod nosem w...iając mnie jeszcze bardziej

1 minutę temu, Gość Jacek napisał:

Wygląda na30-35, co 2-3 miesiące. Jak pomyślę że ona tam rozkłada nogi to mnie szlak trafia. 

 

Zainwestuj w słownik ,oraz popracuj nad poczuciem wartości własnej 

2 minuty temu, Gość Jacek napisał:

Wygląda na30-35, co 2-3 miesiące. Jak pomyślę że ona tam rozkłada nogi to mnie szlak trafia. 

 

a co ma przed nim rozkladac ? stary tez mnie to wnerwia , ale wole miec zdrowa kobiete .

1 minutę temu, Gość Lampart napisał:

Dokładnie. Mam to samo w domu i mnie to wkur...a. Cipka wygolona aż się świeci, nogi wygolone, spódniczka, a pod nią stringi a czasami bez majtek. Make up pierwsza klasa, włoski wyprostowane prostownic ą itp. Ten lekarz do którego chodzi jest młody i tez niczego sobie, trochę laluś wiecznie odpicowany. Czasem jak jestem w poczekalni to widzę że się podoba kobietą, a jak wyłazi z gabinetu to na szybko obczai kto jest jest jeszcze w kolejce i głupio się uśmiecha pod nosem w...iając mnie jeszcze bardziej

moja tez szykuje sie idac do niego , tez depiluje sie , kiedys kolezanka mi sie przyznala ze raz zaliczyl ja ginekolog , nie wiem ile w tym prawdy

Zdecydowanie mężczyźna,jest o wiele delikatniejszy . Dla mnie to po prostu lekarz ,nie patrzę na niego jak na mężczyznę 

I zawsze na "do widzenia" odpowiada "do zobaczenia"

A co? Może ma iść smierdzaca i w dresie? 

4 minuty temu, Gość Ania napisał:

A co? Może ma iść smierdzaca i w dresie? 

Nie mówie że smierdząca pewnie że nie. Ale skoro depilowała się np. 4 dni temu a dziś wizyta to po co od nowa skrzybie myszke? żeby ładnie wygładała? po co to strojenie i makijaże itp.? może spodnie założyć

1 minutę temu, Gość Lampart napisał:

Nie mówie że smierdząca pewnie że nie. Ale skoro depilowała się np. 4 dni temu a dziś wizyta to po co od nowa skrzybie myszke? żeby ładnie wygładała? po co to strojenie i makijaże itp.? może spodnie założyć

widac chce sie jemu podobac

1 godzinę temu, Gość Jacek napisał:

Do jakiego ginekologa chodzi wasza żona czy dziewczyna? A wy dziewczyny kogo wolicie i dlaczego? 

Ja wybieram takiego, do którego nie chadza w wyobraźni ten tutejszy, etatowy zbokol od obecności przy badaniu i wspierania porodów. Gimby nie znajo

40 minut temu, Gość Jacek napisał:

Wygląda na30-35, co 2-3 miesiące. Jak pomyślę że ona tam rozkłada nogi to mnie szlak trafia. 

 

Co 2-3mies. Nie za często?

10 minut temu, Gość Xxxx napisał:

Co 2-3mies. Nie za często?

Meh, gdyby go trafił szlag... No to wtedy można byłoby rozkminiać dalej. Póki co trafił na szlak. Cała świetlista przyszłość przed nim stoi otworem. Otworem

48 minut temu, Giaa napisał:

Ja wybieram takiego, do którego nie chadza w wyobraźni ten tutejszy, etatowy zbokol od obecności przy badaniu i wspierania porodów. Gimby nie znajo

Następnym razem wybierz mnie..., przychodzisz z chłopakiem?

23 minuty temu, Giaa napisał:

Meh, gdyby go trafił szlag... No to wtedy można byłoby rozkminiać dalej. Póki co trafił na szlak. Cała świetlista przyszłość przed nim stoi otworem. Otworem

Którym? Bo mój świat niezmiennie pokazuje mi ten odwrotny...

Po tym Twoim pierwszym wpisie, w tym jakże jakże temacie wyobraziłam sobie osła który nawołuje Shreka, żeby go zabrał na wyprawę. Drugi wpis skłonił mnie do refleksji. Bo niby skąd wiesz, że odwrotny, a nie adekwatny?

7 minut temu, Giaa napisał:

Po tym Twoim pierwszym wpisie, w tym jakże jakże temacie wyobraziłam sobie osła który nawołuje Shreka, żeby go zabrał na wyprawę. Drugi wpis skłonił mnie do refleksji. Bo niby skąd wiesz, że odwrotny, a nie adekwatny?

Sugerujesz, że to podróż do nikąd? Nigdy nie chodzę za kimś i nie nawołuję... czasem proponuję komuś wspólny wypad, ale jeszcze nikt nie dotrzymał mi kroku... pomijając obopólne zrozumienie...

Zawsze jest adekwatny... czy ten czy tamten... zależny od tego kto na co zasłużył i co sobie wybrał...

1 minutę temu, jbsg napisał:

... zależny od tego kto na co zasłużył i co sobie wybrał...

Kochany? To trzeba sobie zasłużyć na łaski? Jejku, jejku... Otwieraj ramiona a nie gadasz tak dużo...

3 minuty temu, Gość gość napisał:

Kochany? To trzeba sobie zasłużyć na łaski? Jejku, jejku... Otwieraj ramiona a nie gadasz tak dużo...

Nie otwieram  ramion jeśli nie wiem kto mi w nie wpadnie...  

13 minut temu, jbsg napisał:

Sugerujesz, że to podróż do nikąd? Nigdy nie chodzę za kimś i nie nawołuję... czasem proponuję komuś wspólny wypad, ale jeszcze nikt nie dotrzymał mi kroku... pomijając obopólne zrozumienie...

Zawsze jest adekwatny... czy ten czy tamten... zależny od tego kto na co zasłużył i co sobie wybrał...

Każda podróż jest dokądś. Nawet jeżeli metą jest przysłowiowa budka z piwem. Oczywiście to przenośnia. Generalnie myślę, że współczesny człowiek jest tak bardzo pogubiony, bo się właśnie za wszelką cenę próbuje od własnych korzeni odciąć.

"zależny od tego kto na co zasłużył i co sobie wybrał...(...) " - No cóż, czasami jest ciężej niż zazwyczaj

2 minuty temu, Giaa napisał:

Każda podróż jest dokądś. Nawet jeżeli metą jest przysłowiowa budka z piwem. Oczywiście to przenośnia. Generalnie myślę, że współczesny człowiek jest tak bardzo pogubiony, bo się właśnie za wszelką cenę próbuje od własnych korzeni odciąć.

Przeważnie zauważam, że większość na siłę próbuje być tym kim nie jest i kim nigdy nie będzie... tacy ludzie chyba mają ciężej w życiu...

5 minut temu, Giaa napisał:

"zależny od tego kto na co zasłużył i co sobie wybrał...(...) " - No cóż, czasami jest ciężej niż zazwyczaj 

Ale Święta będziesz miała miłe?

3 minuty temu, jbsg napisał:

Przeważnie zauważam, że większość na siłę próbuje być tym kim nie jest i kim nigdy nie będzie... tacy ludzie chyba mają ciężej w życiu...

Ale Święta będziesz miała miłe?

Nie świętuję, ale Ci którzy oczekują mojej obecności podczas ich świętowania nie zawiodą się. Wilk syty i owca miała

2 minuty temu, Giaa napisał:

Nie świętuję, ale Ci którzy oczekują mojej obecności podczas ich świętowania nie zawiodą się. Wilk syty i owca miała

Wesołych Świąt