Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Czy powinnam podać firmę do sądu ?

Polecane posty

Gość gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie zrobiłam tego specjalnie. To były czasy w których wyemigrowalam do Niemiec i po prostu zapomniałam o tej karcie. Nie jest normalne to, że teraz domagają się ode mnie spłaty przedawnionego długu.

No jak można zapomnieć o karcie kredytowej jak się zamyka wszystkie sprawy, jak się emigruje? No bądź poważna! 

Jest normalne. Skoro cię tyle czasu już w Polsce nie ma, to skąd wiesz, czy czasem nie przychodziły wezwania do zapłaty? Zastanawia mnie jedno. Jakim cudem cię znaleźli? Czyżby stary i aktualny były w tej chwili w jednej grupie? A może chciałaś kredyt i wtedy wyszło, bo banki się chyba jednak ze sobą komunikują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 minut temu, Sansey napisał:

A niby dlaczego nie? Skoro pożyczyłas to należy oddać. Też byś się domagała zwrotu pieniędzy gdybyś je komuś pożyczyła. Poza tym, jesteś pewna, że zadłużenie jest przedawnione? 

To, że się przedawniło, to doczytała, ale, że można przerwać ciąg przedawnienia, to już nie. 😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Saaa

Tak bo te firmy kupują stare długi. Potem próbują kase wyciągać. Jest to oczywiscie przedawnione. A bronić można sie dopiero, gdy oni podadzą Cię do Sądu, w sprzeciwie podnosisz zarzut przedawnienia. Pamietaj dług nie zniknie bo za 3-4 lata ponownie ruszą z nakazem zapłaty i znowu sprzeciw. Ten dług będzie ciągle za Tobą krążył mimo, że teoretycznie jest przedawniony. Jesli to niewielka kwota to spłać to. Co to za firma? Ultimo, Best? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Myślę że teraz nie ma czegoś takiego jak przedawnienie. To jest zwyczajnie niemożliwe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tyttf
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Myślę że teraz nie ma czegoś takiego jak przedawnienie. To jest zwyczajnie niemożliwe. 

Teorytycznie tak, ale jak dostanie nakaz zapłaty i wyśle sprzeciw to nie zapłaci złotówki. A dług i tak bedzie się ciągnął latami. Za 3-4 lata znów dostanie pismo z nakazem i od nowa wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość awa

Nie płać, oni nie pójdą z tym do sądu. Posłuchał sobie na YT np. kanał teraz ja mówię. Te długi a zwłaszcza odsetki są brane z du/py.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

No jak można zapomnieć o karcie kredytowej jak się zamyka wszystkie sprawy, jak się emigruje? No bądź poważna! 

Jest normalne. Skoro cię tyle czasu już w Polsce nie ma, to skąd wiesz, czy czasem nie przychodziły wezwania do zapłaty? Zastanawia mnie jedno. Jakim cudem cię znaleźli? Czyżby stary i aktualny były w tej chwili w jednej grupie? A może chciałaś kredyt i wtedy wyszło, bo banki się chyba jednak ze sobą komunikują. 

Jak ma się dużo spraw na głowie to najwidoczniej zapomnieć można, zwłaszcza, że myślałam, że nie mam tam żadnych długów, ale najwidoczniej wtedy coś przeoczyłam.

 

Nie wiem czy przychodziły czy nie, w każdym bądź razie ja żadnego wezwania na oczy nie widziałam. Do Polski wróciłam dwa lata temu, no a problem z firmą mam od jakiegoś czasu, nic po za dzwonieniem i straszeniem nie robią, większość ich telefonów odrzucam, odbieram jak mi się bardzo nudzi, no ale czasami potrafi to zdenerwować. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Saaa napisał:

Tak bo te firmy kupują stare długi. Potem próbują kase wyciągać. Jest to oczywiscie przedawnione. A bronić można sie dopiero, gdy oni podadzą Cię do Sądu, w sprzeciwie podnosisz zarzut przedawnienia. Pamietaj dług nie zniknie bo za 3-4 lata ponownie ruszą z nakazem zapłaty i znowu sprzeciw. Ten dług będzie ciągle za Tobą krążył mimo, że teoretycznie jest przedawniony. Jesli to niewielka kwota to spłać to. Co to za firma? Ultimo, Best? 

Nie zamierzam spłacać czegoś co im prawnie się nie należy. Nie mają żadnych podstaw prawnych, żeby cokolwiek ode mnie żądać, gdyby cokolwiek na mnie mieli to już dawno byłaby sprawa w Sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Tylko że nie musisz mieć konta. Musisz mieć umowę. 🙂 Ze zleceniowki mogą zabrać ci prawie wszystko, a z umowy o pracę zostawiają na utrzymanie się a gwarantuje, że to będą drobne.  Jeżeli wysłali ci powiadomienie a ty je dostałaś to potwierdzilas dostarczenie, na bank jesteś w KRD.  Gwarantuję ci że z nimi ciężko wygrać. Dzisiaj wyślą ci z kruka a w ciągu pół roku napiszę inna firma 🙂 najgorzej że dają ci zapewne jeszcze jakąś formę spłaty ratalnej i lepiej ja przyjmij, bo w sądzie nie jest miło 🙂 sama kłóciłam się z providentem, który przestał przesyłać osoby po odbiór pieniędzy, dzwoniłam do nich - przyjechał raz jak byłam w pracy.. zadzwoniłam ponownie ale już wysłali że zerwałam umowę. To było 5lat. 5. Zapomniałam o tym nie wiem jakim cudem ale zapomniałam i któregoś dnia weszłam na konto a tam 600zl. I nie zabrali tego od razu, nie.. minęło 5lat! 🙂 A w starym domu (gdzie mieszka już inna rodzina) wezwanie do sądu na rozprawę. 

To twoja wina że nie dotrzymalas umowy. A odsetki z banku i rozprawy sądowej są czasami większe niż sam dług.. 

Zadzwoń porozmawiaj, w Polsce są darmowe porady - może niech ktoś z twoich bliskich pójdzie i zapyta bo my możemy "znać" prawo ale okaże się że coś się zmieniło, coś miałaś w umowie innego i nagle nasze porady są gown o warte. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

Firmy długi wykupują od siebie, przez co "przedawnienia" przestają istnieć. Gdyby jedna firma zajmowała się twoim długiem to co innego. Twój dług przez te lata mogła wykupić inna firma X6. A są firmy które się nie pierd.. wysyłają pismo do szefa (nawet za granicą). Wpisują w KRD, a wezwanie możesz mieć w domu - teoretycznie bo to awizo. Tylko że to nie lata 90-2005 gdzie nie odbjerzesz awizo i jest ok.. w czasach gdzie meldunek nie jest obowiązkiem oni wyślą pismo tam gdzie wpisane miałaś w umowie. Twój problem jeżeli nie zajęłaś się zakończeniem spraw przed przeprowadzka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania

A i niektórzy pracodawcy sprawdzają czy nie jesteś w KRD itp. ponieważ nie chcą papraniny z papierkami za twoje długi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondzio

Jaką świnią, mendą i złodziejem trzeba być by tak robić. Ty nie jesteś cwana tylko żałosna.

Ludzie biorą kredyty i nawet bardzo biedni je spłacają a Ty wydałaś CUDZĄ kasę i nie chcesz oddać. To pewna forma przywłaszczenia. Dopierdzielą Ci spłatę długu+odsetki+koszty postępowania sądowego. Za raz albo zapłacisz 500 zł z odsetkami albo kilka tysięcy, ewentualnie wyrok. Wiesz durna pi**o, że przez takich inni płacą większe raty lub pracownicy banku  mają zabierane z pensji? Chytra Grażynka jak nic. Obyś dostała od nich pozew. To co? Teraz ludzie myślą, że wezmą 500 000 zł kredytu i poczekają na przedawnienie? Tak się tylko wydaje. Mogli sprzedać Twój dług firmie windykacyjnej a oni się nie bawią i leją na prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zlodziej

Haha, weź to splac, chociażby dla świętego spokoju, tym bardziej że skoro pozyczylas te pieniądze to wypadałoby w końcu oddać. Ale nieee, ubzdura sobie taka grazynka że dług przedawniony i się rzuca. Czekaj dalej to cię komornik usadzi na doooopie. Zlodziejko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość kondzio napisał:

Jaką świnią, mendą i złodziejem trzeba być by tak robić. Ty nie jesteś cwana tylko żałosna.

Ludzie biorą kredyty i nawet bardzo biedni je spłacają a Ty wydałaś CUDZĄ kasę i nie chcesz oddać. To pewna forma przywłaszczenia. Dopierdzielą Ci spłatę długu+odsetki+koszty postępowania sądowego. Za raz albo zapłacisz 500 zł z odsetkami albo kilka tysięcy, ewentualnie wyrok. Wiesz durna pi**o, że przez takich inni płacą większe raty lub pracownicy banku  mają zabierane z pensji? Chytra Grażynka jak nic. Obyś dostała od nich pozew. To co? Teraz ludzie myślą, że wezmą 500 000 zł kredytu i poczekają na przedawnienie? Tak się tylko wydaje. Mogli sprzedać Twój dług firmie windykacyjnej a oni się nie bawią i leją na prawo.

Żeby było zabawniej, dług windykacyjny się nigdy nie przedawnia. Z resztą ja już pisałam wcześniej. Wystarczyło, że zadzwonili w sprawie długu, więc rozpoczęli mediacje. A jak rozpoczęli mediacje, to dług wraca jak bumerang. Na pewno mają nagrane te połączenia, gdzie autorka się miga od zapłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 23.12.2019 o 23:39, Gość Gość napisał:

Jak ma się dużo spraw na głowie to najwidoczniej zapomnieć można, zwłaszcza, że myślałam, że nie mam tam żadnych długów, ale najwidoczniej wtedy coś przeoczyłam.

 

Nie wiem czy przychodziły czy nie, w każdym bądź razie ja żadnego wezwania na oczy nie widziałam. Do Polski wróciłam dwa lata temu, no a problem z firmą mam od jakiegoś czasu, nic po za dzwonieniem i straszeniem nie robią, większość ich telefonów odrzucam, odbieram jak mi się bardzo nudzi, no ale czasami potrafi to zdenerwować. 

No patrz, a pieniędzy wybrać z konta do zera jakoś nie zapomniałaś. Guzik prawda, że zapomniałaś. Potrzebowałaś kasy, to nie spłaciłaś, a potem myślałaś, że ci się upiekło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×