Obrażanie się i awantury w wigilie, więcej się starać nie będę

Zaprosilismy z narzeczonym nasze rodziny na wigilie. Wiedziałam że to trudni ludzie ale myślałam że sobie w święta oszczędzą. Nie wiem czy po tym co zrobili nie zrezygnujemy z ich obecności na ślubie...

Zaczęło się od tego że kupiliśmy drobne upominki dzieciom brata narzeczonego, mojej siostrze (ma 16 lat) i dziecku mojego brata. Mieliśmy otworzyć po kolacji, jak będzie już ciemno, ale jak tylko mój brat wpakował się do jadalni to zaczął krzyczeć że prezenty, otwierać prezenty. Nie wiem na co oni liczyli, że będziemy sponsorować wszystkich w koło czy co, ale jak dzieci otworzyły prezenty to mój brat stwierdził że „łeee oni się na tablety nastawiali, bo ciocia to zawsze bogata” a moja mama obraziła się że kupiliśmy prezenty tylko dzieciom a kazdemu z dorosłych... my od nich nawet czekolady ani butelki wina nie dostaliśmy ;)

Potem przy stole teściowa zaczęła awanturę że oni tego jeść nie będą, bo u niej zawsze jest barszcz z uszkami a nie grzybowa, ostentacyjnie wyniosła pełny talerz do kuchni. Potem teść zaczął się przy stole awanturować że czemu kapusta jest bez grochu, bo po grochu się dobrze pierdzi..... żona brata mojego narzeczonego miała do mnie pretensje że nie kupiliśmy jej innej ryby niż karp bo ona z ośćmi nie lubi. Jakbyśmy mieli kulę to byśmy sobie z niej wywróżyli że nie lubi karpia no ale nie mieliśmy. Mój brat wyciągnął flaszkę i zaczął namawiać mojego narzeczonego na picie, a jak narzeczony powiedział że nie pije bo ma dyżur w pracy, to się obraził, zabrał dziewczynę i dziecko i pojechał do domu. Teść i teściowa się obrazili że nie ma co zjeść i pojechali zaraz po nich, zostawiajac prawie 80 letnią babcię którą potem musieliśmy odwieźć do teściów. Tragedia.

No cóż 

moim zdaniem trochę zwaliłaś z tymi prezentami 

jak już chciałaś dać coś małego to lepiej bylo ponprostu wręczyć a nie robić cyrki z pakowaniem 

dzieci sobie narobiły nadziei a tu czekało rozczarowanie 

Ooziu, nawet w swieta musisz baje wymyslac? 0/10

Boże, co to za ludzie??? I twoja, i jego rodzina się nie popisali. Jak w ogóle tak można... Współczuję serdecznie. No,ale przynajmniej masz obraz tego jak to wygląda i na przyszły rok po prostu zróbcie święta wyłącznie dla siebie. 

4 minuty temu, Gość TwincA napisał:

żona brata mojego narzeczonego 

Fake, chwile wcześniej pisałaś że brat ma dziewczynę a nie żony

5 minut temu, Gość TwincA napisał:

zabrał dziewczynę

Dziewczyna się starała. Rodzina się żałośnie zachowała. Tyle w temacie. 

48 minut temu, Gość Prowo napisał:

Fake, chwile wcześniej pisałaś że brat ma dziewczynę a nie żony

 

takich prowokacyjnych "kwiatków" tu pełno , chore to 

28 minut temu, Gość nic więcej napisał:

takich prowokacyjnych "kwiatków" tu pełno , chore to 

Tylko ze dziewczyna pisała o dziewczynie brata narzeczonego i żonie jej brata. Czytanie ze zrozumieniem