Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość liloo86k

Tata mnie wykonczy! omocy

Polecane posty

Gość liloo86k

Mam problem z rodzicami. Mój tata ma 60 lat i zawsze jego biznes szedł dobrze ale od dwóch lat jest po prostu dość ciężko i prawda jest taka, że do biznesu trzeba dokładać. Zgodziłam się pomóc trochę w miarę moich możliwości i zgodziłam się by tata miał wspólne konto ze mną, żeby w razie potrzeby mógł wziąć troszeczkę pieniędzy (wcześniej jednak pytając się czy może). Skończyło się na tym że w ciągu praktycznie roku z mojego konta zniknęło 50 000 zł. 

Rozmawiałam z nim o tym już kilka razy i wiem że trzeba pomóc. Wiem, że jego problemy są naprawdę związane z firmą, a musi doczekać do emerytury. Problem w tym, że chce pomóc ale po prostu mnie na to nie stać. Co miesiąc znika praktycznie 80% mojej pensji. 
Rozmawiałam o tym już z siostrą, która poinformowała mnie, że rodzice jej nic nie mówią więc ona nie będzie im pomagać bo wie, że jeśli nic nie mówią to znaczy,  że wszystko jest okej. Siostra niedawno rozwiodła się dostała bardzo dużo pieniędzy od EKS męża, zarabia tyle co ja, nie mówiąc o tym że wcześniej rodzice sfinansowali jej trzy różne uczelnie, samochód, mieszkanie, ślub i inne rzeczy. Kiedy ja od 19 roku życia musiałam sama na wszystko zapracować, sama za wszystko płacić. Wiem że należy rodzinie pomóc, ale po prostu nie wiem jak to mam załagodzić i wiem że te pieniądze najprawdopodobniej już nigdy do mnie nie wrócą. Mam wrażenie że utrzymuje wszystkich i że sama nie mogę nic zrobić. Nie mogę wychodzić z domu, nie spotyksm sie ze znajomymi, nie poznaje ludzi i jestem ciagle sama. Mam wrazenie nie mogę wyjść do ludzi bo za co?  Nie mogę nikogo zaprosić do siebie bo wynajmuje malutkie mieszkanko nieadekwatne  do moich zarobków i jest mi porostu wstyd. Jak w ogóle poznać jakiegoś faceta I cokolwiek zrobić jak po zapłacenia rachunków nic mi nie zostaje. Moja pensja znika przez tatę, mam 33 lata i pomimo zarobków rzędu 10 000- 15 000 zł netto żyje z  za 1500 do 3000 zl miesuecznnie i nigdy nie wiem kiedy mi pueniedzy ubedzie. Oszczedzalam na nowe studuia teraz to nie bedzie możliwe. Nie wiem jak tą sprawę załatwić. Wuem ze duzo ludzi zyje dobrze sa 3000zl w Polce ale ja w Polsce nie mieszkam. Nie mieszksm w kraju zachodnim wiec zycie jes tansze niz w europie zachodniej ale jednak duzo drozsze od Polski. Czy któraś z was moze mi doradzic jak powiedzieć delikatnie rodzicom że by nie tylko na mnie polegali, ale  też na mojej siostrze. ;(
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wielka

Przez partnera zostałam ubezwłasnowolniona i zatuczył mnie do 78 , 3 kg przy 157 cm 

Partner mnie przekarmil i narobił strasznych długów 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondzio

Boże...skończ ze wspólnym kontem. Olej rodzinę bo nawet spadku nie dostaniesz. Po odcięciu kasy powiedz im to co myślisz o ich finansowaniu siostry. Dodaj, że Ciebie takie finansowanie ominęło i nie stać Ciebie na finansowanie studni bez dna czyli tej firmy. Zbierasz na auto, własne mieszkanie i dodatkowe studia co oni już ufundowali Twojej siostrze i czas aby ta się dołożyła do interesu bo Ty już nie zamierzasz. Błagam, nie baw się w ą i ę bo oni dobrze wiedzą, że jesteś miękka pipa do dojenia kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kondzio

Z takimi trzeba ostro. Zapieprzać za ciężkie pieniądze i oddawać wszystko? Pierwsze co masz zrobić to odciąć ich od swoich pieniędzy. Będzie źle to Ci nie pomogą. Jeszcze na siostrę firma przejdzie albo długi ale te na Ciebie. Z rodziną nie robi się interesów. Dlaczego dajesz im kasę skoro od zawsze mieli Ciebie gdzieś i nic Ci nie dali. Ani kasy na studia ani na auto ani na mieszkanie. Ogarnij się kobieto. Co z tego, że to matka i ojciec. Wiesz, że oni się tym zasłaniają i bezczelnie doją Ciebie z kasy? Mieszkanie byś kupiła lub wynajęła lepsze. Wybacz ostre słowa ale musisz się otrząsnąć z funkcji "dojnej córci" i je**ć tą rodzinkę. Biorą wszystko, jeszcze komornika się doczekasz. Skończysz im dawać to pójdą do siostry. I miej dowody na dokładanie się do firmy ojca. Musi Ci tą kasę oddać a jakby gadał, że im nie pomagałaś to będziesz mieć dowód. Niejedna osoba się na tym przejechała. A bo to rodzina. Bo trzeba pomagać. Pomogi Tobie? Nie. To czemu masz im pomagać. Nie zmienią się. Pewnie myślą, że ukrywasz część kasy i doją bardziej. A może ta firma nie ma długów tylko sobie lub siostrze biorą kasę. Tego nie wiesz ale skoro siostra mówi, że jest ok to tak może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×