wybierajcie dobrze i dlugo

W sumie to nie szukam porady, bo dla mnie juz wyjscia nie ma, ale bardziej pisze ku przestrodze... Dziewczyny, wybierajcie dobrze swoich facetów/mężów. Badzcie wybredne i poznawajcie wielu mezczyzn zanim zdecydujecie sie na staly zwiazek a zwlaszcza na zalozenie rodziny, nie ma sie co spieszyc!. Moim problemem zawsze bylo to ze idealizowalam ludzi i bylam optymistka. W kazdym potrafie dostrzec te dobre strony i gdy  jakis facet mi sie podobal i mocno o mnie zabiegal szybko decydowalam sie na zwiazek z nim, mimo ze byli inni na horyzoncie. Potem z reguly bylo tak ze to faceci byli bardziej zaangazowani a ja z czasem przegladalam na oczy i po paru latach zrywalam. Meza tez wybralam szybko i nienajlepiej....rozwiodlam sie. Myslalam ze po rozwodzie bede madrzejsza, ale moj obecny kryzys w zwiazku wskazuje ze chyba znow wybralam zle. I najgorsze jest to ze sama widzialam zwiastuny tego juz na poczatku znajomosci, ale bylam za malo krytyczna, chcialam dac szanse temu zwiazkowi, skupialam sie na jego dobrych stronach...ech stara a glupia  trzeba znac siebie i swoje oczekiwania i od poczatku robic gesty odsiew, nie liczyc ze "jakos sie ulozy".

Nie ma reguły na złe wybieranie. Długo wcale nie znaczy lepiej. Tu bardziej liczy się doświadczenie i intuicja.  

58 minut temu, Gość zbyt mało wybredna napisał:

Badzcie wybredne i poznawajcie wielu mezczyzn zanim zdecydujecie sie na staly zwiazek a zwlaszcza na zalozenie rodziny, 

(...)

 i od poczatku robic gesty odsiew, nie liczyc ze "jakos sie ulozy".

Problem w tym  że nie każdy ma z czego wybierać.. jak ktos jest długo sam to nieraz na 1-go lepszego sie rzuci bo taka ma potrzebę bycia z kimś. Poza tym nie ma w końcu ideałów, niby mówi sie ze "tego kwiatu pół swiatu" ale wcale nie tak łatwo poznać kogoś kto nam się spodoba, komu my sie spodobamy i kto do nas będzie na dłuższą metę pasował..