Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Miła93

Zakochana bez pamięci w żonatym

Polecane posty

Gość Miła93

Cześć! 

Choruję…choruje na miłość…od 3 lat. Wiem że to nie głupie zauroczenie a prawdziwa miłość, która już trwa lata. 

Robiłam wiele by się wyleczyć, byłam nawet przez rok na terapii. Nic to nie dało. Robiłam też wiele by zaspokoić swoje uczucie ale w kluczowym momencie się wycofałam. 

Życie mi się zmieniło. Nie poznaje u siebie tej dziewczyny która żyła kilka lat temu. Czuję się zawieszona między życiem a śmiercią. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Lecz się dziewczyno, masz chory łeb. Tylko psychiczne baby zako...ą się w żonatych panach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła93

Heh. Tak bardzo się mylisz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Zadna to prawdziwa miłość jeśli nieodwzajemniona, ale przejdzie wszystko przechodzi. Też mi kiedyś odwalilo na punkcie baby dziś jest mi obojętna jak pogoda na Grenlandii 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dziwne że rok terapii ci nie wyperswadowal tego z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła93

Nic w tym dziwnego bo kocham go prawdziwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia1988?

Rozumiem Cię doskonale czuje to samo tyle że U mnie to dopiero 3 tygodnie . czuje jeden wielki ból po padłam W depresję nie umiem Ci pomoc bo sama sobie pomoc nie potrafię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam

mi po 5 miesiącach bez słowa, teraz po wysłaniu życzeń juz nie ciągnie mnie tak do pisania do niej, chyba sporo przeszło, ale zapomniec nie zapomnę, podejrzewam, że jest miła bo ja jestem i lepiej niech tak zostanie, może czasem się odezwę a może nie

 

A Ty potrzebujesz rozstania na jakiś czas, żeby ułożyło Ci sie w głowie co Ty dla niego znaczysz, kim możesz być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia1988?

Mój przypadek jest O wiele gorszy bo mieszkamy obok siebie A nasze dzieci chodzą razem do szkoły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
Przed chwilą, Sylwia1988? napisał:

Mój przypadek jest O wiele gorszy bo mieszkamy obok siebie A nasze dzieci chodzą razem do szkoły

Moj był taki, że codziennie 8 godzin spędzałem od niej kilka kroków pracując w sąsiednich sklepach. 3,5 roku nieźle można się zabujać, nawet prawie nic nei mówiąc a do tego często prosiła mnei o pomoc. Najbardziej fajne było wspólne owijanie czegoś w folię np albo liczenie czegoś a ona seksownie siedzi na podłodze, mówię Ci, każdy facet by oszalał zwłaszcza wolny przez nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła93

Coraz gorzej sobie z tym radzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MojaJa

Jak można mówić o miłości jak się nawet z tą osobą nie zylo?Prawie się jej nie zna?to zauroczenie ,które sobie idealuzujesz i ta wizją zyjesz.nic wiecej.Przezylam to kiedyś (ale do żonatego to bym nie mogła).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła93M

Jakbyś się zakochała to mówiłabyś inaczej. 

Myślisz się bardzo. Znam go. Żyć z nim nie żyłam ale znam jego wady, czule punkty. Ciekawe jest to jak bardzo łatwo tworzysz bajki na temat osób, których nie znasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Miła93M napisał:

Jakbyś się zakochała to mówiłabyś inaczej. 

Myślisz się bardzo. Znam go. Żyć z nim nie żyłam ale znam jego wady, czule punkty. Ciekawe jest to jak bardzo łatwo tworzysz bajki na temat osób, których nie znasz. 

Jego wina jest pewnie też duża. Musiał Cię podrywać, flirtować z tobą, uśmiechać się do Ciebie, patrzeć długo prosto w oczy 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miła93
Dnia 30.12.2019 o 01:38, Gość gość napisał:

Jego wina jest pewnie też duża. Musiał Cię podrywać, flirtować z tobą, uśmiechać się do Ciebie, patrzeć długo prosto w oczy 😉 

Wiadomo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danadana

Wiem wiem co czujesz :classic_mellow:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×