Brak skurczy przepowiadajacych

Mam do Was pytanie. 

Miała któraś z Was tak, że kompletnie nie czuła skurczy przepowiadajacych, a dopiero porodowe? 

Mi się wydaje, że kompletnie ich nie mam (27 tydzień) . 

Jeszcze jest czas Na skurcze...spokojnie 

Od którego tygodnia najwcześniej można czuć już te skurcze przepowiadające ? Zaciekawiło mnie to sama jestem w ciąży 20tc ale myślałam, ze te skurcze to tak bardziej bliżej porodu coś koło 36 tc?

28 minut temu, Gość Mira napisał:

Od którego tygodnia najwcześniej można czuć już te skurcze przepowiadające ? Zaciekawiło mnie to sama jestem w ciąży 20tc ale myślałam, ze te skurcze to tak bardziej bliżej porodu coś koło 36 tc?

Różnie z tego co czytałam. Niektóre mają tydzień przed porodem, inne miesiąc, inne dwa....

Mialam jedyne bole pleców w ostatnim tygodniu ciązy, takie napadowe, jak skurcze, aż mnie zginało w pol. Podczas porodu potem tylko bole krzyzowe.

Tak wcześnie to raczej nie przepowiadajace, a braxtona-jicksa czy jakoś tak. Ja w obu ciążach miałam dość szybko (16-18tc), tak że nawet lekarze się trochę niepokoili, ale obie ciąże donoszone do terminu.

A takie skurcze to nie koło 34-36 tygodnia ciąży? Ja jestem teraz w 28 tygodniu i czuję się super, moimi objawami ciąży są tylko brak miesiączki, duży brzuszek i ruchy dzidziusia, hahaha. Moja bratowa miała skurcze dopiero jakoś pod koniec, pamiętam jak siedziała w fotelu i się wyginała sycząc przy okazji z bólu, a urodziła jakoś trzy tygodnie po tym.

Ja nie miałam takich skurczy. Jak przyszło do porodu to też swoich nie miałam (odeszły mi wody i po ok. 7 h czekania na porodowce aż będę miała swoje skurcze, podali mi oksytocyne). Bol skurczow znam tylko wywoływany. Teraz jestem w 24 tc i byłoby miło dla odmiany urodzić bez "wspomagania"

Ah i dodam tylko, że urodziłam w połowie 37 tc