Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Dlaczego otyłe kobiety nie schudną?

Polecane posty

Gość Kobieta
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo utrzymanie niskiej wagi wymaga charakteru, wysiłku i dyscypliny. Łatwiej jest żreć wszystko co się chce i ile się chce, a dupę wszędzie wozić samochodem niż "męczyć się" dietami czy ruchem. A później piszą w komentarzach, że prawdziwa kobieta musi mieć krągłości i wyzywają szczupłe laski od wieszaków :D 

Takich samych cech wymaga osiągnięcie wysokiego statusu społecznego. Wypominasz komuś brak czegoś czego tobie również brakuje 😂 😂 😂 kiedy ostatni raz byłeś na siłowni? Ja właśnie jade. Wczoraj również byłam. Jak i 3.dni temu, miesiąc temu, pol roku temu czy półtora roku temu. Systematycznie, okres nie okres, upały 35st., mróz, deszcz, bol brzucha. A ty jaka masz wymowke, ze jestes nieudacznikiem, którego zadna nie chce?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
 
 
 
 
37 minut temu, Gość Ulala napisał:

Jaki cymbal 😂 

Skoro ktoś waży za dużo to znaczy, ze schudniecie dla takiej osoby jest ogromnym wysiłkiem a nie delikatnym. Zrozum to człowieku. Ekto-, mezo- i endomorfizm. Kojarzysz te pojecia?

Bez obrazy dla nikogo, ale najczęściej otyłość jest wynikiem jednak niewłaściwego odżywiania się, Genetyczne predyspozycje ułatwiają lub utrudniają utrzymanie właściwej wagi, ale najczęściej nie uniemożliwiają jej kontroli. Ja też się uważałem za endomorfika, ale i tak później dużo schudłem. Nie oszukujmy się, ludzie jedzą źle. Spójrz na te olbrzymie półki ze słodyczami w marketach. Myślisz, że byłyby tam, gdyby ludzie się nie chcieli tego kupować?  Ja też jem słodycze, ale tu potrzeba rozsądku. Myślisz, że po co producenci dorzucają cukru do wszystkiego, gdzie się da? Bo ludzie to lubią i kupują nie patrząc na etykiety, jak coś jest bez cukru to przestaje nam już teraz smakować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo utrzymanie niskiej wagi wymaga charakteru, wysiłku i dyscypliny. Łatwiej jest żreć wszystko co się chce i ile się chce, a dupę wszędzie wozić samochodem niż "męczyć się" dietami czy ruchem. A później piszą w komentarzach, że prawdziwa kobieta musi mieć krągłości i wyzywają szczupłe laski od wieszaków :D 

Nieprawda, ja jestem szczupla  i jem co chce ( i wieczorem tez).

Wiec czasem to jednak kwestia genow,bo u mnie w rodzinie wszyscy raczej szczupli.

Wiec wierze, ze komus moze byc ciezko schudnoc, a komus latwiej.

Tak samo z jest z ciaza jedna biega do 9 miesiaca na szpilkach, a inna ledwo stoi:)

Kazdy czlowiek jest inny, cwiczenia i dieta pomagaja, ale nie u kazdego dadza takie same efekty.Bo ze wzgledu na uwarunkowania genetyczne jednemu jest latwiej schudnac/utrzymac wage

W mojej opini na szczuplosc wplywa bardziej ruch niz katowanie sie dietami:)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Mnie grube nie przeszkadzają, do czasu, kiedy nie wtrącają się do tego, że ja sama nie zamierzam iść w ich ślady.

Np. kiedyś byłam z taką trochę przy kości koleżanką na wakacjach, to miała do mnie prawie pretensje, że nie jadłam tak niezdrowych rzeczy jak ona, tylko np. zamiast kebaba zamawiałam sałatkę. To mnie mocno wkurzało bo niby dlaczego skoro ona jest gruba to ma do mnie żal, że ja taka nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Takich samych cech wymaga osiągnięcie wysokiego statusu społecznego. Wypominasz komuś brak czegoś czego tobie również brakuje 😂😂😂 kiedy ostatni raz byłeś na siłowni? Ja właśnie jade. Wczoraj również byłam. Jak i 3.dni temu, miesiąc temu, pol roku temu czy półtora roku temu. Systematycznie, okres nie okres, upały 35st., mróz, deszcz, bol brzucha. A ty jaka masz wymowke, ze jestes nieudacznikiem, którego zadna nie chce?? 

Osiągnięcie wysokiego statusu społecznego wymaga głównie inteligencji. A poza tym jestem kobietą ...ko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mi też grubasy nie przeszkadzają dopóki nie usiądą obok mnie w autobusie i nie zajmują połowy mojego miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubaska
27 minut temu, Gość Gość napisał:

Mi też grubasy nie przeszkadzają dopóki nie usiądą obok mnie w autobusie i nie zajmują połowy mojego miejsca.

No tak. Nieudacznik tłucze się autobusami jak ostatni plebs. Nie martw się, ja jeżdżę beemka 5 z 2017 roku. Nie będziesz sie ze mna cisnąć, bo nie dla psa kielbaska. Pozdro plebsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łajdak
1 minutę temu, Gość Grubaska napisał:

No tak. Nieudacznik tłucze się autobusami jak ostatni plebs. Nie martw się, ja jeżdżę beemka 5 z 2017 roku. Nie będziesz sie ze mna cisnąć, bo nie dla psa kielbaska. Pozdro plebsie

 Lubię grubaski 😘  Już widzę jakbym cię na masce od beemki brał 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kobieta
39 minut temu, Gość Gość napisał:

Osiągnięcie wysokiego statusu społecznego wymaga głównie inteligencji. A poza tym jestem kobietą ...ko.

Nieprawda. Inteligencja bez dyscypliny, wysiłku i charakteru jest warta niewiele. 

P. S. Właśnie się przyznalas, ze jestes malo inteligentna. Nie musiałaś, akurat rzuca sie to w oczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Grubaska napisał:

No tak. Nieudacznik tłucze się autobusami jak ostatni plebs. Nie martw się, ja jeżdżę beemka 5 z 2017 roku. Nie będziesz sie ze mna cisnąć, bo nie dla psa kielbaska. Pozdro plebsie

No patrzcie nowobogacką, dorobiła się Bi-Em-Wi i już kto jeździ komunikacją miejską to plebs :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dnia 28.12.2019 o 12:00, Gość gosc napisał:

Dlaczego otyłe kobiety nie schudną?

Bo to leniwe prosiaki😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
23 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

Nieprawda. Inteligencja bez dyscypliny, wysiłku i charakteru jest warta niewiele. 

P. S. Właśnie się przyznalas, ze jestes malo inteligentna. Nie musiałaś, akurat rzuca sie to w oczy. 

Zjedz coś na uspokojenie prosiaczku :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
31 minut temu, Gość Grubaska napisał:

No tak. Nieudacznik tłucze się autobusami jak ostatni plebs. Nie martw się, ja jeżdżę beemka 5 z 2017 roku. Nie będziesz sie ze mna cisnąć, bo nie dla psa kielbaska. Pozdro plebsie

No tak. Twój pies na pewno nie dostanie kiełbasy, bo sama ją zeżresz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Grubaska napisał:

No tak. Nieudacznik tłucze się autobusami jak ostatni plebs. Nie martw się, ja jeżdżę beemka 5 z 2017 roku. Nie będziesz sie ze mna cisnąć, bo nie dla psa kielbaska. Pozdro plebsie

I co spaślaku? Samolotem też pewnie nie latasz, bo to dla plebsu :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
18 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo to leniwe prosiaki😂

Bo to zależy przede wszystkim od genów.Ja jem dużo ( ograniczam tylko cukier)i jestem w miarę szczupla.Mnie grube nie przeszkadzają,o ile nie dogryzaja mi ,że jestem za chuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
29 minut temu, Gość Kobieta napisał:

Nieprawda. Inteligencja bez dyscypliny, wysiłku i charakteru jest warta niewiele. 

P. S. Właśnie się przyznalas, ze jestes malo inteligentna. Nie musiałaś, akurat rzuca sie to w oczy. 

Dla ciebie wysoki status społeczny to pewnie "kierownik" w biedronce albo "manager" w barze. W takim przypadku, faktycznie inteligencja jest niewiele warta. Wystarczy wysiłek do noszenia palet z żarciem :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Monika napisał:

 

W mojej opini na szczuplosc wplywa bardziej ruch niz katowanie sie dietami:)

 

 

Niecałkiem się z Tobą zgodzę, ruch dużo daje, ale jednak dieta też, sama jak odżywiałam się gorzej ważyłam kilka kg więcej, czyli jadłam więcej słodyczy, tłustych rzeczy, teraz jem ich mało i jestem szczupła dzięki temu, a głodna nie chodzę, po prostu przestałam jeść co popadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ggg
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Niecałkiem się z Tobą zgodzę, ruch dużo daje, ale jednak dieta też, sama jak odżywiałam się gorzej ważyłam kilka kg więcej, czyli jadłam więcej słodyczy, tłustych rzeczy, teraz jem ich mało i jestem szczupła dzięki temu, a głodna nie chodzę, po prostu przestałam jeść co popadnie.

Zgadzam sie.Dieta to 70 %,ruch tylko 30%,chyba że jest się Chodakowska i ćwiczy się non stop.Wiem,bo jak się stresowałam i b.malo jadłam schudłam 5kg w mc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Natomiast moja mama np. kiedyś szczupła i jadła domowe jedzenie, teraz je ciągle i byle co i bardzo przytyła w ciągu kilka lat, od kiedy właśnie je co popadnie, czyli jakiś gotowe jedzenie z żabki i inne świnstwa tego typu. 

Zresztą widzę po moich znajomych, jak ci grubsi się odzywiają i niestety nie najzdrowiej, sama po sobie widzę różnicę jak jadłam kiedyś, a teraz i teraz z rozmiaru M, przeszłam na S, wyglądam lepiej, lepiej się czuję

A  kiedys zupełnie nie zwracałam uwagi na to co jem, np. pizza na obiad czy smażony schabowy z ziemniakami to był standard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscg
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Natomiast moja mama np. kiedyś szczupła i jadła domowe jedzenie, teraz je ciągle i byle co i bardzo przytyła w ciągu kilka lat, od kiedy właśnie je co popadnie, czyli jakiś gotowe jedzenie z żabki i inne świnstwa tego typu. 

Zresztą widzę po moich znajomych, jak ci grubsi się odzywiają i niestety nie najzdrowiej, sama po sobie widzę różnicę jak jadłam kiedyś, a teraz i teraz z rozmiaru M, przeszłam na S, wyglądam lepiej, lepiej się czuję

A  kiedys zupełnie nie zwracałam uwagi na to co jem, np. pizza na obiad czy smażony schabowy z ziemniakami to był standard

Dokładnie. Ja zawsze jadłam co chciałam, czyli głównie smażone rzeczy i gotowce. Pomimo, że byłam szczupła (BMI ok.19) to miałam odstający brzuch i boczki. Dieta to połowa sukcesu. Nawet jak ktoś je ile chce i nie tyje to może być niezgrabny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscg
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Natomiast moja mama np. kiedyś szczupła i jadła domowe jedzenie, teraz je ciągle i byle co i bardzo przytyła w ciągu kilka lat, od kiedy właśnie je co popadnie, czyli jakiś gotowe jedzenie z żabki i inne świnstwa tego typu. 

Zresztą widzę po moich znajomych, jak ci grubsi się odzywiają i niestety nie najzdrowiej, sama po sobie widzę różnicę jak jadłam kiedyś, a teraz i teraz z rozmiaru M, przeszłam na S, wyglądam lepiej, lepiej się czuję

A  kiedys zupełnie nie zwracałam uwagi na to co jem, np. pizza na obiad czy smażony schabowy z ziemniakami to był standard

Dokładnie. Ja zawsze jadłam co chciałam, czyli głównie smażone rzeczy i gotowce. Pomimo, że byłam szczupła (BMI ok.19) to miałam odstający brzuch i boczki. Dieta to połowa sukcesu. Nawet jak ktoś je ile chce i nie tyje to może być niezgrabny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×