Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zuzuella Paur

Ja nie ogarniam a wy co myslicie o tym?

Polecane posty

Słuchajcie, chciałam się podzielić z wami taką sytuacją która rozgrywa się w rodzinie męża.

Szlagier przez kilka miesięcy spotykał się z mężatką z dwójką dzieci. Obecnie ona wprowadziła się z domu, zabrała dzieci i zamieszkali razem w wynajętym domu.

Tenże szwagier ma własny dom, żonę i dziecko z którymi właśnie spędził święta ale pierwszego dnia po świętach pojechał przywieźć kochankę do swojego miasta i już teraz spędza czas z kochanką.

Tego też dnia nie chcąc jechać z nią do domu w którym jest jego żona i dziecko, pojechał z kochanką do domu swojej matki.

Mama nie została uprzedzona tylko postawiona pod ścianą. Przyjeżdżam z kochanką i masz mnie przyjąć bo jak nie to pożałujesz. 

Wiec mama aby nie urazić synka poszła pościelic i łóżeczko i urządziła kolację.

Czy ktoś z was potrafi zrozumieć ta sytuację i potrafi mi wytłumaczyć sposób myślenia szwagra i jego kochanki że nie tylko potrafili postawić tą kobietę w takiej sytuacji i nie widzieli w tym nic złego.

Dodam jeszcze ze kochanka dwójkę dzieci zostawiła na święta i wyjechała z moim szwagrem nie oglądając się za siebie. 

Będę wdzięczna za komentarze i pomoc w ogarnięciu logicznym sposobu myślenia tych dwojga, bo mnie sytuacja przerosła i rozłożyła na łopatki. No ale ja może jestem z innej epoki.

Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Patologii nie zrozumiesz. Chyba nawet nie ma sensu zastanawiać się nad ich intencjami.
Zresztą nawet nie wiem czy dobrze odebrałem to co napisałaś.
Szwagier żyje na dwa domy. Pierwszy, własnościowy z żona i dziećmi, który znajduje się w jego rodzinnej miejscowości i drugi, wynajęty (inna miejscowość) z kochanką i jej dziećmi z poprzedniego związku (małżeństwa). Jak rozumiem oboje jeszcze się nie rozwiedli. Tak to wygląda, tak?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ok. Rozumiem, że tak to wygląda. Zatem mam taką teorię. Obecna jego żona chciała aby spędził z nimi ten czas ze względu na dzieci. Może nadal łudzi się, że mąż zmieni zdanie itp. Kochanka natomiast wie, że jej dzieci będą im w tej początkowej fazie im przeszkadzać zatem pozbyła się ich wysyłając do tatusia. Będzie miała więcej czasu dla nowego mężczyzny i wykorzysta każdą chwilę aby go do siebie bardziej przywiązać. Nie rozumiem jednak tego dlaczego przyjechała do jego matki. Oczywiście na jego zaproszenie. Zarówno matka jak i ona nie miały nic do gadania. Obie postawił przed faktem dokonanym w takiej dość niezręcznej sytuacji. Zwłaszcza, że wnuki będą zapewne chciały odwiedzić babcię i zobaczą u niej tatusia z inną panią ("ciocią"). 😄 Wnioskuję, że lepiej było by aby on po prostu pojechał do tego domu, który oboje wynajmują, ale całkiem prawdopodobne jest, że ów posesja znajduje się w miejscowości którą wcześniej kochanka zamieszkiwała ze swoim mężem. To praktyczne rozwiązanie ze względu na dzieci, które z pewnością uczęszczają do tamtejszych szkół i aby im nie utrudniać życia wolała się nie przeprowadzać. Pewnie w grę wchodzi też praca. Choć tego typu osoby często wolą żyć z 500+ i tego co im facet da, a jak są jeszcze alimenty to już jest baja bongo. 😄 Tak więc pozbyli się dzieci i teraz zagnieździli się u mamusi. Nie muszą nic robić, tylko się goszczą i kopulują. Może będzie z tego coś co ich połączy - kolejny bobas. 😄 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×