Niemowlę 2 msc, Bebilon Pepti i nagle problemy brzuszkowe

Witam,

Syn skończył 2 miesiące. Karmiony miesiąc piersią od samego początku okropne wzdęcia i bóle brzuszka (wyeliminowalam wszelki nabial, konserwanty oraz rzeczy które mogłyby dziecko uczulać) problem nadal pozostał. Odbijany kilkakrotnie podczas karmienia, kropelki i masaże również wypróbowane. Bez skutku. Dodam, że z córką miałam jeszcze gorsze problemy i mimo stosowania diet oraz różnych specyfikow, kombinacji problem minął dopiero gdzieś około 7 miesiąca. Wyszła alergia na mleko krowie oraz refluks więc doświadczenie w tym temacie jako takie posiadam. Z racji, że z synem zaczęło się to samo pierś odstawiłam, bo bałam się powtórki z rozrywki i podałam Bebilon Pepti jak corce. Syn zaakceptowal smak, pił bardzo chętnie przez miesiąc gazy się trochę uspokoiły. tzn. nie całkowicie, ale było bez większych sensacji. Nie było żadnych problemów.  Ale w przeciwieństwie do pierworodnej (ona piła mimo gazów i refluksu) i jakoś tak sobie przetrwaliśmy, on nagle po miesiącu odwraca głowę, jest marudny, wypija po 80ml mleka co 3h (wcześniej pił co 3-3,5h) 130ml.

Ogólnie jedno wielkie kręcenie , bawienie się smoczkiem, niechęć do jedzenia. Trochę się martwię że zacznie spadać z wagi i zauwazylam, że przestał wgl domagać się jedzenia. Jakbym dała mu tak po 5h to też chyba by nie było dla niego problemu, ale jest to maleńkie dziecko więc potrzebuje w miarę regularnych karmien póki nie została jeszcze rozszerzona dieta. 

Czy któraś tu z obecnych mam miała taki problem? Nie chce od razu rzucać się na Nutramigen z racji że problemy po przejściu z piersi na BP się uspokoiły a teraz znów się nasiliły.

Będę wdzięczna za rady.

Pozdrawiam