Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Teściowa jest wielką damą, ma obsesję na punkcie savoir-vivre... czy pozwolić jej szkolić dziecko?

Polecane posty

Gość Gość

Może tytuł brzmi niezręcznie, ale teściowa to taka wielka dama i pseudo arystokratka. Zawsze sztywna jak kija, nigdy się nie uśmiecha, bo to nie kulturalnie, wysławia się ę ą, co prawda niezbyt życiowa, ale trzeba jej przyznać, że ma klasę i z jednej strony uważam, że mój syn skorzysta będąc pod jej opieką, ma 4 lata. Ale z drugiej boję się czy nie zrobię mu krzywdy jak będzie pod wpływem takiej babci? Ona go uczy wręcz szlacheckich manier, a my jesteśmy zwykłą rodziną. Mój mąż jest normalny, chociaż kulturalny, ale zawsze się buntował przeciwko matce. Jego brat jednak wyrósł na takiego bufona. Nigdy się nie uśmiecha, człowiek się przy nim stresuje, zawsze ubrany jak na galę Oscarów. Ja bardzo cenię kulturę, ale jakoś mam obawy. Trochę czuję, że teściowa może mnie zdominować i wychować mi dziecko po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Kulturę trzeba mieć, od tego zacznijmy. Jednak bez przesady. Podejrzewam że twój syn tak i tak będzie jaki będzie. Chyba 24/7 z babcią nie będzie i są też inni ludzie, dzieci itd które będą uczyć go pewnych zachowań. Zrobisz jak chcesz ale gdybym była na twoim miejscu to bym nie dała syna takiej babci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość xxx

Syn i tak będzie, jaki będzie. Pytanie, ile babcia wytrzyma z tak małym dzieckiem. Ja też byłam uczona manier przez moich dziadków ze strony ojca, bardzo je cenię, ale np. moja córka to typ: trzepak, ziemia, dres i beztroska, chociaż umie się zachować z towarzystwie. Ja myślę, że synek może tylko zyskać. Może będzie kiedyś wspominał taką babcię, jako bardzo ciekawą osobę? Skoro żyjecie normalnie, więcej osób przeciętnych spotyka, to jedna babka-arystokratka albo wujek-sztywniak nie zrobi różnicy. A może on ma ten sam gen? Wtedy poczuje się, jak wśród swoich. A jeśli nie, szybko to wyłapiecie. Ja bym chciała taką babcię i planuję taką być w jakiejś mierze, jeśli będzie dla kogo 😉  Bo np. moje dzieci zabrałam kilka razy do filharmonii, do muzeów chodziliśmy (wolą wystawy multimedialne) i potrafią się zachować przy stole, ale genu po mnie nie mają 😄 Liczę na kolejne pokolenie, bo wg mnie jesteśmy bardziej podobni do dziadków, niż rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goś

Nie dawaj jej dziecka, nie dawaj. Jak go weźmie na naukę to już nigdy się nie uśmiechnie i jeszcze się będzie krzywić na Ciebie że niechlujnie chodzisz ubrana. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeee

Oceń jak wygląda kontakt babci z wnuczkiem i na tej podstawie zdecyduj. Nauka kulturalnego jedzenia, wysławiania się dziecku nie zaszkodzi. Gdyby natomiast babcia miała deprymować dziecko, podważać jego poczucie wartości czy co tam jeszcze, no to przecież wyłapiesz.

 

To i tak lepsze niż przedszkole gdzie dzieci najczęściej uczą się błędów językowych od przedszkolanek, segregacji, manipulacji... A na to wpływu nie masz, bo nie widzisz co się dzieje. Potem, w szkole będzie jeszcze gorzej.

 

Ogólnie dziecko powinno mieć kontakt z różnymi ludźmi a z babcią łączy je tyle, co z rodzicem (nam, matkom nieraz roi się że dzieci są naszą własnością, że my jesteśmy filtrem przez który dawkujemy dziecku świat, a ono ma prawo do swoich kontaktów, swoich relacji, jak wnuczka z babcią).

A przecież ta babcia, jako matka nie zepsuła twojego męża, to tym bardziej nie zaszkodzi wnukowi, który nie jest na jej wyłącznym wychowaniu. Ponadto niech się chłopak orientuje, że nie każdy jest bezwzględnym autorytetem oraz że każdy ma jakieś zalety i wady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lil

Ciebie nie denerwują maniery teściowej, ale Twoja świadomość własnych braków, brak elementarnej wiedzy w zakresie savoir-vivre.

Na pewno Twój syn skorzysta z opieki teściowej. Kiedyś jakaś kobieta to doceni. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mosa

Od kiedy  uśmiech świadczy o braku kultury?

Chyba nietrafnie uwazasz tesciową za wielka damę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Twoja teściowa to mi raczej na Hiacyntę Bukiet wygląda, a nie na rasową arystokratkę. W jej zachowaniu jest zbyt duża przesada, ona epatuje manierami jak nowobogaccy kasą. To tylko świadczy o pozoranctwie i mam obawę czy naprawdę przekazuje dobre wzorce.

Jesteś pewna, czy nie będzie ograniczać i tresować dzieciaka? potrafi być kreatywna? jest dla niego czuła, będzie się z nim bawić, pokazywać świat - czy tylko rozstawiać po kątach?  jest ciekawą osobą o szerokich horyzontach, czy nadętą snobką, która ukrywa ignorancję pod płaszczykiem ą i ę?

Naprawdę dobrze wychowana osoba jest naturalna - patrz na Beatę Tyszkiewicz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Jeśli Jest kochającą babcią, która pokaże dziecku swój kawałek świata bez nakazów, zakazów, powinności i ogólnie ograniczania "manierami" dziecinne ciekawości świata i wyrażania siebie, to czemu nie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja uważam że to rodzice są od wychowywania a nie dziadkowie. Jeśli ktoś decyduje się na dziecko powinien poświęcić czas na jego wychowanie i zrobić to tak jak uważa a nie oddawać dziecko w ręce innych tym bardziej że Twoja teściowa z opisu raczej kojarzy mi się w gburem. Myślę że podstawy dobrego wychowania znasz? Dzień dobry, do widzenia, dziękuję, przepraszam, traktowanie osób starszych, chorych, kobiet itd takie podstawowe rzeczy wystarcza. A jeśli chcesz by syn znal się bardzo dobrze na manierach to kup sobie książkę i przekaż mu ta wiedzę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena
14 godzin temu, Gość deeee napisał:

Oceń jak wygląda kontakt babci z wnuczkiem i na tej podstawie zdecyduj. Nauka kulturalnego jedzenia, wysławiania się dziecku nie zaszkodzi. Gdyby natomiast babcia miała deprymować dziecko, podważać jego poczucie wartości czy co tam jeszcze, no to przecież wyłapiesz.

 

To i tak lepsze niż przedszkole gdzie dzieci najczęściej uczą się błędów językowych od przedszkolanek, segregacji, manipulacji... A na to wpływu nie masz, bo nie widzisz co się dzieje. Potem, w szkole będzie jeszcze gorzej.

 

Ogólnie dziecko powinno mieć kontakt z różnymi ludźmi a z babcią łączy je tyle, co z rodzicem (nam, matkom nieraz roi się że dzieci są naszą własnością, że my jesteśmy filtrem przez który dawkujemy dziecku świat, a ono ma prawo do swoich kontaktów, swoich relacji, jak wnuczka z babcią).

A przecież ta babcia, jako matka nie zepsuła twojego męża, to tym bardziej nie zaszkodzi wnukowi, który nie jest na jej wyłącznym wychowaniu. Ponadto niech się chłopak orientuje, że nie każdy jest bezwzględnym autorytetem oraz że każdy ma jakieś zalety i wady.

I to jest pełnowartościowa opinia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marzena
14 godzin temu, Gość gość napisał:

Twoja teściowa to mi raczej na Hiacyntę Bukiet wygląda, a nie na rasową arystokratkę. W jej zachowaniu jest zbyt duża przesada, ona epatuje manierami jak nowobogaccy kasą. To tylko świadczy o pozoranctwie i mam obawę czy naprawdę przekazuje dobre wzorce.

Jesteś pewna, czy nie będzie ograniczać i tresować dzieciaka? potrafi być kreatywna? jest dla niego czuła, będzie się z nim bawić, pokazywać świat - czy tylko rozstawiać po kątach?  jest ciekawą osobą o szerokich horyzontach, czy nadętą snobką, która ukrywa ignorancję pod płaszczykiem ą i ę?

Naprawdę dobrze wychowana osoba jest naturalna - patrz na Beatę Tyszkiewicz.

Tresura to słowo klucz.  Obserwuj i reaguj 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na pewno mu nie zaszkodzi przy tym wrzechobecnym chamstwie wokół. A "ą" i "ę" są ważne, bo ich brak czasem zmienia znaczenie zdania. 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie. Ja bym z taką babcią dziecka nie zostawiła. Od opieki ma rodziców.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×