Pytanie do mieszkańców dużych np 300 tysięcy mieszkańców itd bądź średnich miast np 100 tysięcy mieszkańców itd czy wyprowadzilibyście się na wieś np taką w której wszyscy się znają i jest 1 sklep lub nie ma go wcale

i gdyby sklep i remiza (świetlica) były by jedynymi rozrywkami w tej wsi, albo czy przeszkadzało by wam że wszyscy się tam znają bądź to że nie ma kanalizacji czy np moglibyście się przyzwyczaić do ciszy i braku ruchu samochodów? 

Sama mieszkam w Kaliszu (100 tysięcy mieszkańców) mam tam wszystko łącznie z kinem, Centrum handlowym, Teatrem, Filharmonią, sklepami mcdonaldami basenami itd, a mąż chce byśmy się wyprowadzili na taką zabitą dechami wiochę w której nic nie ma i wszyscy się znają około 60 km od Kalisza i przeraża mnie wizja życia na wsi gdzie jest daleko do miasta i nic tam nie ma, ewentualnie chciałabym się wyprowadzić do większego miasta np do Poznania, Warszawy, Wrocławia ale nie na wieś, poradźcie coś, bo się załamię