Sylwester z jego była??

Od miesiąca spotykam się z facetem, nie spaliśmy ze sobą jeszcze, relacja jest bardziej randkowa, choc on usilnie chce zwiazku, to ja go trzymam na dystans. Bylo kino, jakas kolacja, spacery itp.

Chciałam zaprosić go na sylwestra, oznajmił mi ze jedzie ze swoją była bo pół roku temu kupił bilety i szkoda mu pieniędzy. 

Czy podejść do tego na luzie: nie jesteśmy przecież razem, a fakt sporo by stracil?? Co myślicie? 

Fajny z niego człowiek, ale pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

Hehe...pewnie to jego obecna albo nadal cos czuje do niej. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Od miesiąca spotykam się z facetem, nie spaliśmy ze sobą jeszcze, relacja jest bardziej randkowa, choc on usilnie chce zwiazku, to ja go trzymam na dystans. Bylo kino, jakas kolacja, spacery itp.

Chciałam zaprosić go na sylwestra, oznajmił mi ze jedzie ze swoją była bo pół roku temu kupił bilety i szkoda mu pieniędzy. 

Czy podejść do tego na luzie: nie jesteśmy przecież razem, a fakt sporo by stracil?? Co myślicie? 

Fajny z niego człowiek, ale pierwszy raz jestem w takiej sytuacji.

jest w programie że dasz mu zaruhać na sylwestra? jak nie to on idzie bo tamta mu da, żadna filozofia przecież. Bilety ma to może ciebie zabrać, ale jak mu nie dasz zaruhać to troche zmarnowane bilety jak była jest pewniejsza.

7 minut temu, Gość podliczmy fakty napisał:

jest w programie że dasz mu zaruhać na sylwestra? jak nie to on idzie bo tamta mu da, żadna filozofia przecież. Bilety ma to może ciebie zabrać, ale jak mu nie dasz zaruhać to troche zmarnowane bilety jak była jest pewniejsza.

Co racja to racja

On z nią leci na sylwestra do Chorwacji. Bilety kupili pół roku temu. Zerwali, ale z tego co mowi on szkoda mu kasy i skoro kupił to leci. 

Ja z nim nie jestem, to były zwykle spotkania. Znaliśmy się wcześniej, studiowalismy na jednym roku i przesledzilam jego konta i wiem że rozstał się jakiś czas temu. 

Nie wiem czy wyluzować, skoro nie jesteśmy razem niech jedzie skoro wycieczka opłacona....