Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jecie czasem gotowce bez podgrzewania?

Polecane posty

Gość gość

Ja właśnie zjadłam dwa krokiety z biedry, prosto z lodówki - mniam! 😄 

Czasem jem też na zimno te gotowe pierogi - te z chłodni, nie zamrożone oczywiście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wwww

Ja kiedyś zawsze jak po imprezie wracałam do domu głodna w nocy to jadłam te krokiety zimne 😄 zawsze mi smakowały i zawsze myślałam że jestem jebnieta ale widze, że nie;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama

Jem czasami gotowce, ale nigdy na zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

mi sie zdarza z najdziwniejszych rzeczy to jesc mielone surowe, przepadałam za mielonym z indyka.  często nei moge sie powstrzymac choc to podobno niezdrowe. a jakieą pierogi ugotowane ale zimne to tez oczywiscie nieraz jadłam, nie rozumiem czym sie podniecac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

co jak co, ale jeść surowe mielone? fuuuuuuuuuuuuuuu 🤮🤮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria
6 minut temu, Gość gość napisał:

co jak co, ale jeść surowe mielone? fuuuuuuuuuuuuuuu 🤮🤮

Ja tylko próbuję odrobinę podczas robienia sznycli, żeby sprawdzić czy mięso jest dobrze doprawione, ale teraz w ciąży tego nie robię i też wychodzi dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Szczerze powiedziawszy nie często jem gotówce, ale jak już to tylko na ciepło, jakoś nie wyobrażam sobie zjedzenia tego na zimno. Kiedys w prac jedna dziewczyna jadła krokieta z biedronki na zimno, maczała go sobie wcześniej w kecxupie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siora
9 minut temu, Gość Gosc napisał:

Szczerze powiedziawszy nie często jem gotówce, ale jak już to tylko na ciepło, jakoś nie wyobrażam sobie zjedzenia tego na zimno. Kiedys w prac jedna dziewczyna jadła krokieta z biedronki na zimno, maczała go sobie wcześniej w kecxupie. 

Też nie wyobrażam sobie jeść tego na zimno, a dodatek w formie keczupu już w ogóle mnie rozwala, mój brat je gołąbki z keczupem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×