Czy 35 letni przystojny prawiczek ma szanse na kochankę ?

Cześć

Chciałbym wam zadać takie pytanie, nigdy nie byłem w związku i nie miałem dziewczyny. Powodem tego stanu rzeczy jest to ze chorowałem na depresje. Z wyglądu jestem przystojny. Chciałbym się spytać czy mógłbym jeszcze znaleźć kochankę, tzn przyjaciółka z którą kłaczyłby mnie seks ale tez moglibyśmy w wolnych chwilach spędzać aktywnie czas chodzić do teatru, opery. Jak myślicie, czy mam szanse ?

bo sama do domu nie przyjdzie

moim zdaniem jest to mało prawdopodobne

uaktualniam bo to bardzo ważny temat

Jakąś desperatkę z BMI 20 czemu nie

Tak, masz szansę i nie czekaj, bo się nie obejrzysz a będziesz miał 65. 

2 minuty temu, Gość Pati napisał:

Jakąś desperatkę z BMI 20 czemu nie

A wysportowaną, zgrabną ? Dlaczego tak nisko oceniasz moje szanse ?

Jak będziesz taki odważny jak starzy wyjadacze to i przez czata poznasz, tylko musisz zaczepiać i się nigdy nie poddawać, ja nie poznałem bo nie mam aż takiego podejścia na przygody, ale czasem dużo nie brakowało (ale nie mam doświadczenia więc to się wyczuje w rozmowie) a niekiedy kobiety same z siebie zaczepiały co mnie dziwiło

Przystojny facet nie może być prawiczkiem w wieku 35 lat.

14 minut temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Przystojny facet nie może być prawiczkiem w wieku 35 lat.

Jednak może.

1 godzinę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Przystojny facet nie może być prawiczkiem w wieku 35 lat.

Moim zdaniem może być, ale to rzadkie przypadki i na bank z nim coś nie tak. Znam dziewicę w tym wieku, niby ładna, ale porypany charakter, tak że chyba tylko desperat mógłby chcieć z nią być. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Moim zdaniem może być, ale to rzadkie przypadki i na bank z nim coś nie tak. Znam dziewicę w tym wieku, niby ładna, ale porypany charakter, tak że chyba tylko desperat mógłby chcieć z nią być. 

tak, zaraz coś nie tak zawsze tak mówicie

sam mam tyle lat, też raczej brzydki nie jestem ( wiadomo może nie przypominam Beckhama czy Pudziana ale ogólnie mordą nie straszę i dziewczyny mnie lubia) tyle że mam blokadę i jestem sam trochę z wyboru a trochę ze strachu. Kidyś sie sparzyłem i wole uważać no ale czas mija i wiem że niebawem moze być za póno. Próbuj i walcz, ja też walczę,tyle że dziewczyny w naszym wieku lub nawet troche młodsze to albo zajęte, albo walnięte rozwódki z szajbą albo dzieciate szukajace jelenia.No chyba że w ostatnim przypadku wdowa to bym próbował.

sam mam tyle lat, też raczej brzydki nie jestem ( wiadomo może nie przypominam Beckhama czy Pudziana ale ogólnie mordą nie straszę i dziewczyny mnie lubia) tyle że mam blokadę i jestem sam trochę z wyboru a trochę ze strachu. Kidyś sie sparzyłem i wole uważać no ale czas mija i wiem że niebawem moze być za póno. Próbuj i walcz, ja też walczę,tyle że dziewczyny w naszym wieku lub nawet troche młodsze to albo zajęte, albo walnięte rozwódki z szajbą albo dzieciate szukajace jelenia.No chyba że w ostatnim przypadku wdowa to bym próbował.

33 minuty temu, Gość Onsam napisał:

tak, zaraz coś nie tak zawsze tak mówicie

Nie mówię, że to coś złego, to może być np. chorobliwa nieśmiałość,  aspolecznosc itd  

jak jestes przystojny to bym chciala takiego faceta, przystojni i niesmiali sa fajni. Pokazuj sie wiecej wsrod ludzi to pewnie jakas smiala dziewczyna cie wyhaczy, widzialam takie przypadki.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Nie mówię, że to coś złego, to może być np. chorobliwa nieśmiałość,  aspolecznosc itd  

Bo ja akurat jestem niesmiały choc głupio w moim wieku tak o sobie mówić. Nie mam też znajomych. Nie mam gdzie ich poznać a sam nigdzie nie wychodzę w tym celu. Kobiet nigdy nie udało mi sie poznać wolnych, bo próbowałem tylko w internecie. Na żywo wolnych nigdy nie spotkałem. Mógłbym być inny ale samemu strasznie ciężko. Internet mi zbrzydł, tzn portale randkowe, bo czuję się tam jak jeden z wielu psów podchozących do zdobyczy a ona odtrąca każdego. ALbo są te których nikt nie chce.

Kobiety mi niektóre mówią, że jestem miły a dużo młodsze pytają o wiek, bo mówią, że jestem jak równy wiekiem. Mam przerąbane. Bo jak facet jest zbyt cichy nie zaczepny to może tylko z kolezanką pogadać z potem jeszcze być odtrąconym, bo sobie za wiele wyobrażał.

50 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nie mówię, że to coś złego, to może być np. chorobliwa nieśmiałość,  aspolecznosc itd  

Jeśli facet jest przystojny, to nieśmiałość nie jest przeszkodą.

Dla kobiet

46 minut temu, Gość gosc napisał:

przystojni i niesmiali sa fajni

ale już nieśmiali i nieprzystojni to żałosne, niemęskie cio-ty.

Niektóre kobiety twierdzą że przystojny facet to najlepszy materiał na kochanka bo jak znudzi im się sex z zapuszczonym mężem to idzie się do kochanka bo mąż jest głównie od przynoszenia wypłaty,utrzymywania domu,dźwigania zakupów i zajmowania się dziećmi.

a kto zrozumie babę? Najmądzejsi polegli przy kobiecej logice  Babę ogólnie trzeba bajerować by ją potem pukać  przestańcie komplikować sobie zycie farmazonami nt miłości itp  w internetach na pewno jej nie znajdziecie

Przed chwilą, Gość gigolo napisał:

a kto zrozumie babę? Najmądzejsi polegli przy kobiecej logice  Babę ogólnie trzeba bajerować by ją potem pukać  przestańcie komplikować sobie zycie farmazonami nt miłości itp  w internetach na pewno jej nie znajdziecie

racja, trzeba rozmawiać i umieć to robić żeby były emocje, ale najpierw trzeba umieć się tym bawić z nie być spiętym i nie wiedzieć co mówić

37 minut temu, Gość gość napisał:

Niektóre kobiety twierdzą że przystojny facet to najlepszy materiał na kochanka bo jak znudzi im się sex z zapuszczonym mężem to idzie się do kochanka bo mąż jest głównie od przynoszenia wypłaty,utrzymywania domu,dźwigania zakupów i zajmowania się dziećmi.

Takie są baby.

52 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Jeśli facet jest przystojny, to nieśmiałość nie jest przeszkodą.

Dla kobiet

ale już nieśmiali i nieprzystojni to żałosne, niemęskie cio-ty.

Nie wiem jak to jest z facetami, ale znam kilka ładnych kobiet, które są nieśmiałe, na tyle, że wychodzą z domu tylko do pracy i sklepu, a ze  znajomymi spotykają się kilka razy w roku. W towarzystwie zazwyczaj milczą. I uwierz, że nikt normalny ich nie podrywa, a nawet jeśli to jacyś desperaci albo brzydcy/przeciętni, którzy nie mają szans u pewnych siebie kobiet. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie wiem jak to jest z facetami, ale znam kilka ładnych kobiet, które są nieśmiałe, na tyle, że wychodzą z domu tylko do pracy i sklepu, a ze  znajomymi spotykają się kilka razy w roku. W towarzystwie zazwyczaj milczą. I uwierz, że nikt normalny ich nie podrywa, a nawet jeśli to jacyś desperaci albo brzydcy/przeciętni, którzy nie mają szans u pewnych siebie kobiet. 

Ja bym chciał taką nieśmiałą

12 godzin temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Przystojny facet nie może być prawiczkiem w wieku 35 lat.

Potwierdzam. Nie ma czegoś takiego. Panowie po prostu bardzo przeceniaja swoją atrakcyjność. Przystojniaka juz by dawno uwiodla jakas kobietka, pomimo jego nieśmiałości. Jedyna opcja, ze mieszkal od urodzenia na bezludnej wyspie i dopiero wczoraj trafił wśród ludzi. Ach ci panowie, niejednokrotnie spotkalam sie z tym jak zwykły pasztet mizdrzyl sie i mówił jaki to on przystojny. Koń by się usmial