Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziwny zwyczaj faceta, jest się czym martwić? Chce coś postawić to nie kupi też sobie, a potem mi podjada moje lody, spija herbatę.

Polecane posty

Gość gość

nie kupi też sobie. Jak chcę zapłacić, broni się przed tym. Sobie nie zamówi, a potem bierze i podjada mi lody, kawę, herbatę pije, nieraz zostaje mi pół kubka. Podbiera ciasto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Typowy sknera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agata

Mam takiego kolegę. Fajny chłopak, bo całkiem przystojny i zabawny, ale sknera z niego okropna. Z dumą opowiada jak to oszczędził 10 groszy... Na spotkaniach nigdy nic nie kupuje, ale chętnie się częstuje. Nie powiem, nie robi jak chłopak o którym piszesz, ale często jak ktoś nie dopije łyka kawy, to on sięga po filiżankę i wręcz wylizuje. Nie wyobrażam sobie życia z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj przeszedł siebie samego i znów sobie nie zamówił nic słodkiego a mi wyjadał. Sobie wziął kawę, ja chciałam herbatę. Nie chciał żebym ja płaciła ale się uparłam. Kelnerka podała mi duży pucharek lody plus dodatki, wiedząc że jest duży, zapytała czy chcemy dwie łyżeczki. Powiedział, ze nie. Po czym jak dostałam te lody wziął jednak łyżeczkę od kawy i zaczął podjadać. W kinie z popcornem mam to samo, przy czym problem się nasila jak on płaci. Kiedyś w McDonald's nie zamówił sobie loda (uwierzcie mi, problemem nie jest to że nie ma kasy, oj wręcz przeciwnie, wiem że stać go) i wyzarl mi połowę, zdenerwowałam się a on się...obraził! Obrażony królewicz, że to niby nic takiego, co to loda Jeść nie można z kimś? A mówiłam mu kup sobie drugiego. Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj przeszedł siebie samego i znów sobie nie zamówił nic słodkiego a mi wyjadał. Sobie wziął kawę, ja chciałam herbatę. Nie chciał żebym ja płaciła ale się uparłam. Kelnerka podała mi duży pucharek lody plus dodatki, wiedząc że jest duży, zapytała czy chcemy dwie łyżeczki. Powiedział, ze nie. Po czym jak dostałam te lody wziął jednak łyżeczkę od kawy i zaczął podjadać. W kinie z popcornem mam to samo, przy czym problem się nasila jak on płaci. Kiedyś w McDonald's nie zamówił sobie loda (uwierzcie mi, problemem nie jest to że nie ma kasy, oj wręcz przeciwnie, wiem że stać go) i wyzarl mi połowę, zdenerwowałam się a on się...obraził! Obrażony królewicz, że to niby nic takiego, co to loda Jeść nie można z kimś? A mówiłam mu kup sobie drugiego. Nie.

Alw jakby Ci wszystko stawial bo byloby oki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Dzięki za odpowiedzi. Wczoraj przeszedł siebie samego i znów sobie nie zamówił nic słodkiego a mi wyjadał. Sobie wziął kawę, ja chciałam herbatę. Nie chciał żebym ja płaciła ale się uparłam. Kelnerka podała mi duży pucharek lody plus dodatki, wiedząc że jest duży, zapytała czy chcemy dwie łyżeczki. Powiedział, ze nie. Po czym jak dostałam te lody wziął jednak łyżeczkę od kawy i zaczął podjadać. W kinie z popcornem mam to samo, przy czym problem się nasila jak on płaci. Kiedyś w McDonald's nie zamówił sobie loda (uwierzcie mi, problemem nie jest to że nie ma kasy, oj wręcz przeciwnie, wiem że stać go) i wyzarl mi połowę, zdenerwowałam się a on się...obraził! Obrażony królewicz, że to niby nic takiego, co to loda Jeść nie można z kimś? A mówiłam mu kup sobie drugiego. Nie.

Porozmawiaj z nim a nie tutaj pisz. Powiedz wprost o co ci chodzi. Powiedz mu ze to nie jest ocenianie jego jako skapca czy jego zasobnosci portfela ale taka sytuacja jest dla ciebie nieprawidlowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Będzie gorzej. Znam 2 takie przypadki. Jeden już lecimy związek, gdzie każdy sobie rzepie skrobię. On sobie kupuje chleb, a ona sobie...

I jedno młode małżeństwo, facet wg mnie ma coś z pokrywką, bo jazdy robi żonie za reklamówke wyrzucona a nie użyta kilka razy,bo w rajstopach źle chodzi,ze oczko jej poszło, że skórki od chleba wyrzuciła.. zanim coś kupi to mnie by krew zalała jakbym miała na to patrzeć. Ostatnio pralkę kupowali, żona ręcznie prala, bo on czekał na przeceny świąteczne i nadal nie kupili, bo wciąż za drogo wg niego 😄 najgorsze,że na dzieci tez swoje chore jazdy przelewa,bo np.drze się na 3 latka,że buty przetarl. Ja bym nie pociągnęła dlugo z takim człowiekiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×