Ilu partnerów seksualnych miałyście po ślubie?

Oprócz mężą.

Czy zdazył się wam jakiś trójkąt lub 4kąt z nowopoznanymi mężczyznami?

Najpierw o sobie

Ja 3

Przed ślubem ok, ale po to absolutnie nie, bo po co ta przysięga?

2 godziny temu, Gość Mężatka36 napisał:

Oprócz mężą.

Czy zdazył się wam jakiś trójkąt lub 4kąt z nowopoznanymi mężczyznami?

niezły szlauf z ciebie, po co było wychodzić za maż jak chcesz skakać z fiooota na fiooota? To mogłaś jako panna robic

Przed chwilą, Gość Marta986 napisał:

Przed ślubem ok, ale po to absolutnie nie, bo po co ta przysięga?

A ile miałaś przed ślubem?

Tylko mąż po ślubie bo jak można inaczej?

4 minuty temu, Gość Zwariował napisał:

Tylko mąż po ślubie bo jak można inaczej?

U mnie było odwrotnie, przed ślubem tylko mąż a po ślubie 15.

9 minut temu, Gość gość napisał:

U mnie było odwrotnie, przed ślubem tylko mąż a po ślubie 15.

czemu nie bierzesz kasy za to, wykwalifikowana profesjonalistka z ciebie i mogłabyś nieźle zarobić

Ja przed ślubem miałam jednego faceta, stały związek bez przygód.

Seks był po pożemu tylko penetracja.

Mąż był moim drugim.

W wieku 26 lat - ślub.

Potem osłuchałam się jak inne kobiety uprawiają seks, coś czego wcześniej nie robiłam a nawet uważałam za obrzydliwe.

Seks oralny, wytrysk do ust, analny, te rzeczy wydawały mi się po prostu nie do przyjęcia i raz po alkoholu na imprezie firmowej, kolega kazał mi klęknąć i zrobić sobie loda, połknęłam wtedy pierwszy raz sperme.

Potem miałam ze 2 miesiące moralniaka.

Potem z tym samym kolegą miałam wiele numerków on uczył mnie brudego seksu  - kazał robić sobie loda, pierwszy anal.

Później poszło z górki - w sumie na dłuższe relacje seskualne miałam 4 kochanków, a przygodny seks około 15-20.

20 minut temu, Gość Mężatka36 napisał:

Ja przed ślubem miałam jednego faceta, stały związek bez przygód.

Seks był po pożemu tylko penetracja.

Mąż był moim drugim.

W wieku 26 lat - ślub.

Potem osłuchałam się jak inne kobiety uprawiają seks, coś czego wcześniej nie robiłam a nawet uważałam za obrzydliwe.

Seks oralny, wytrysk do ust, analny, te rzeczy wydawały mi się po prostu nie do przyjęcia i raz po alkoholu na imprezie firmowej, kolega kazał mi klęknąć i zrobić sobie loda, połknęłam wtedy pierwszy raz sperme.

Potem miałam ze 2 miesiące moralniaka.

Potem z tym samym kolegą miałam wiele numerków on uczył mnie brudego seksu  - kazał robić sobie loda, pierwszy anal.

Później poszło z górki - w sumie na dłuższe relacje seskualne miałam 4 kochanków, a przygodny seks około 15-20.

 

jest sie czym chwalić, naprawdę....jesteś pewna ze nie masz zadnych zaburzeń osobowościowych skoro masz takie silne obrzydzenie najpierw apotem równie silne zatracenie w przygodnym seksie. Co tam sobie panna kompensujesz za braki? Czy po prostu masz mentalność szlaufa?

W sumie około 40. Nie liczyłam. 

6 minut temu, Gość Gość napisał:

W sumie około 40. Nie liczyłam. 

i kolejna , która pomyliła sie w wyborze zawodu

Ja przed ślubem miałam jednego faceta, stały związek bez przygód.

Seks był po pożemu tylko penetracja.

Mąż był moim drugim.

W wieku 26 lat - ślub.

Potem osłuchałam się jak inne kobiety uprawiają seks, coś czego wcześniej nie robiłam a nawet uważałam za obrzydliwe.

Seks oralny, wytrysk do ust, analny, te rzeczy wydawały mi się po prostu nie do przyjęcia i raz po alkoholu na imprezie firmowej, kolega kazał mi klęknąć i zrobić sobie loda, połknęłam wtedy pierwszy raz sperme.

Potem miałam ze 2 miesiące moralniaka.

Potem z tym samym kolegą miałam wiele numerków on uczył mnie brudego seksu  - kazał robić sobie loda, pierwszy anal.

Później poszło z górki - w sumie na dłuższe relacje seskualne miałam 4 kochanków, a przygodny seks około 15-20.

x

x

x

Ale ... z ciebie

4 godziny temu, Gość gość napisał:

niezły szlauf z ciebie, po co było wychodzić za maż jak chcesz skakać z fiooota na fiooota? To mogłaś jako panna robic

Takie są kobiety.

2 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Takie są kobiety.

Nie kobiety tylko ona. Ja tez jestem kobietą i nie robię,nie chce i nie potrzebuje robić takich rzeczy. Twoja matka też chyba nie dawała wszystkim,a też kobieta

Moze maz ja zdradzil i poszla w tany????

ja dopiero jak mnie facet zdradzil zaczelam z innymi w sumie mialam 7 z mezem ale przed slubem. Jestem mu wierna. Jakby mnie zdradzil to tez bym poszla posmakowac innych bolcow.

no i?

Nawet tego nie czytam dokładnie. Koszmar.  Nie jestem ani katoliczką, ani usztywnioną urzędniczką,ale  przede wszystkim nie jestem dzi....!

Za grosz uczciwości. Za grosz romantyzmu baby nie macie. 

Nikt mnie nie zdradzil, po prostu odkrylam ze kocham seks, a z kazdym facetem smakuje inaczej

37 minut temu, Gość Janka napisał:

Nawet tego nie czytam dokładnie. Koszmar.  Nie jestem ani katoliczką, ani usztywnioną urzędniczką,ale  przede wszystkim nie jestem dzi....!

Za grosz uczciwości. Za grosz romantyzmu baby nie macie. 

Racja, takie właśnie są kobiety w tych czasach :( ten Świat upadł na psy

20, teraz nie liczę. 

7 godzin temu, Gość Mężatka36 napisał:

Oprócz mężą.

Czy zdazył się wam jakiś trójkąt lub 4kąt z nowopoznanymi mężczyznami?

A ja przed slubem nikogo nie mialam. Podejscie religijne i tez romantyczne, chcialam sie zakochac ZE WZAJEMNOSCIA. A ze faceci nie potrafia kochac to coz...Nie pozwole sobie na przedmiotowe traktowanie mnie, hipokryzje, jesli facet chce zdradzac, patrzy co mu sie oplaca to w druga strone jest dokladnie to samo.Wyszlam za pajaca,ale zdradzilam go z 10 facetami.Znacznie przystojniejszymi,bogatszymi i madrzejszymi. ... w moja dziure nie wejdzie, trzeba sie szanowac. Potem byl 2 slub i tego faceta nie zdradzilam tylko dlatego,ze zasluzyl na wiernosc.

Aha, czyli kobieta to dz/iwka a facet to nie? Jak sie kur/wisz ,to jestes dzi/wka bez wzgledu na plec i tyle w temacie. Zyjemy w chrzescijanskiej kulturze, gdzie sa rowne prawa i jesli ktos tego nie przestrzega to niech lepiej zmieni religie albo na czolo naklei etykietke pt. jestem .sm/ieciem, wyznawca islamu, traktujcie mnie gorzej bo ja tez to robie itd.

1 godzinę temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Takie są kobiety.

tacy sa faceci, deb.ilny incelu. Nawet wg statystyk to wciąż faceci zdradzają częściej. 

54 minuty temu, Gość Janka napisał:

Nawet tego nie czytam dokładnie. Koszmar.  Nie jestem ani katoliczką, ani usztywnioną urzędniczką,ale  przede wszystkim nie jestem dzi....!

Za grosz uczciwości. Za grosz romantyzmu baby nie macie. 

Akuratna kobieta

i tak KAŻDY facet zdradzi, jeżeli zajdzie ku temu odpowiednia okazja  + pewnośc, ze się nie wyda, KAŻDY - nawet nie zaprzeczajcie

a kobiety po prostu już się na was poznały i nie wierzą w waszą wierność, dlaczego więc miałyby sobie żałowac?  

Ty to się nagadasz . Na pewno czegoś takiego nie ma .

4 godziny temu, Gość gość napisał:

i kolejna , która pomyliła sie w wyborze zawodu

Hehe dobre!!

Takie sa kobiety chyba w usta 89%mezatek zdradza chlopy tam sie chca sie zenic

2 godziny temu, Gość Takaprawda napisał:

Moze maz ja zdradzil i poszla w tany????

ja dopiero jak mnie facet zdradzil zaczelam z innymi w sumie mialam 7 z mezem ale przed slubem. Jestem mu wierna. Jakby mnie zdradzil to tez bym poszla posmakowac innych bolcow.

no i?

a ja bym sie rozwiodła a nie kooorfiła