Myje twarz mydlem.

Sluchajcie, ja wiem, ze zaraz posypia sie slowa krytyki, ale czy ktos tutaj tak, jak ja, po prostu myje twarz mydlem?

Poza tym nie stosuje zadnych innych kosmetykow. Czasem w zime posmaruje sie kremem jak czuje, ze mam sucha skore. Makijaz tylko na specjalne okazje.

Praktycznie przez cale swoje zycie smarowalam sie roznymi specjalami, tonikami, kremami od nivea po la mer, ogladalam filmiki na youtubie, kupowalam drogie, polecane kosmetyki.

I co? I wcale nie mialam lepszej skory. Owszem, byla fajna i gladka godzine po nalozeniu maseczki, a potem to samo. Wagry, wypryski, tlusta cera.

W koncu wywalilam to wszystko i po prostu zaczelam myc buzie i nic na nia nie nakladac. Na poczatku skora byla sciagnieta, ale po paru dniach juz nie.

Nadal nie mam perfekcyjnej skory. Ale jest czystsza, swiezsza, gdy czuje, ze mi sie przetluscila lub jest zakurzona to ide do toalety i ja myje, tak, jak rece. Gdy nosilam makijaz to mialam na buzi kosmetyki przez caly dzien i nie moglam po prostu umyc twarzy.

Czuje sie czystsza i gladsza. Ja wiem, ze kazdy jest inny i niektorym pewnie nie sluzylaby taka kuracja, ale moze ktos jeszcze myje twarz po prostu mydlem?

Dodam, ze robie to od ok 2 lat i mam 40 lat.

Moja mama jest 6 lat starsza od Ciebie i też całe życie myje twarz mydłem i jest ok, ja też myje mydlem bo gdy próbuję mleczkami itp do nie dość że nie mogę się domyc to jeszcze cały czas czuje jakbym była brudna na twarzy może faktycznie to trochę przesusza ale wolę być pewna że mam czysta twarz z kremów używam nivea, lub masło kakaowe codziennie bo mam sucga cerę i jest ok w miarę a mydła bambino bo jest dla dzieci więc nie powinno tam szkodzić. 

Moj mąż zaczął rok temu używać mydła i dostał dużo zmarszczek.Wysuszyło mu skórę.

Ja po mydle mam zaskórniki.

Moj chlopak i tata zawsze uzywaja mydla i maja ladne cery. W ogole mezczyzni na ogol uzywaja mydlo i jest ok.

51 minut temu, Gość Gość 96 napisał:

Moja mama jest 6 lat starsza od Ciebie i też całe życie myje twarz mydłem i jest ok, ja też myje mydlem bo gdy próbuję mleczkami itp do nie dość że nie mogę się domyc to jeszcze cały czas czuje jakbym była brudna na twarzy może faktycznie to trochę przesusza ale wolę być pewna że mam czysta twarz z kremów używam nivea, lub masło kakaowe codziennie bo mam sucga cerę i jest ok w miarę a mydła bambino bo jest dla dzieci więc nie powinno tam szkodzić. 

No wlasnie ja bym nie smiala wszystkim doradzac, zeby w ogole nic nie stosowali jak ja, bo wiem, ze sa rozne rodzaje skor. Moja jest tlusta i gdy jeszcze nakladam na nia jakikolwiek krem to po prostu po jakims czasie sie blyszcze i mam tluszcz na twarzy. Jednak czuje sie czystsza i mniej  tlusta po prostu z umyta twarza. Kazdy krem jaki uzywalam w zyciu (a przez 40 lat wielu ich sprobowalam) zatykal mi pory.

Ja gdzieś od roku po odstawieniu tabletek anty (leczyłam trądzik) zaczęłam myć twarz mydłami, wcześniej używałam żeli do mycia twarzy. Z tą różnicą że nie jest to zwykłe mydełko. Najczęściej stosuje zamiennie salicylowe z dziegciowym i oprócz tego zawsze mydło węglowe. O dziwo trądzik nie wrócił, czego tak bardzo się obawiałem po odstawieniu antykoncepcji. Skóra dalej gładka, bez przebarwień, może trochę bardziej produkuje sebum niż po tabletkach. Pojedyncze wpryski pojawiają się tylko przed okresem ale tragedii nie ma. Skóra dobrze oczyszczona, nie zóważyłam jakiegoś przesuszenia, ale stosuje też kosmetyki nawilżające. 

Szczerze, na Twoim miejscu nie myłabym jej zwykłym mydłem. Krótkotrwale może wydaje Ci się, że masz zadowalający efekt, ale po jakimś czasie będziesz tego żałować  Jest tyle produktów z porządnym składem do mycia twarzy na rynku, coraz więcej naturalnych kosmetyków dostępnych w drogeriach. Nie niszcz cery mydłem :oooo U mnie ekstra sprawdza się olejek do mycia twarzy CBD Cannabidiol Bielendy nawilżająco-kojący. Idealnie oczyszcza, nie pozostawia uczucia ściągniętej skóry, a do tego nawilża.