Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moji

Po jakim czasie od rozpoczęcia znajomości braliscie slub?

Polecane posty

Gość Gość
29 minut temu, Gość Babsb napisał:

Otwarty związek w którym twój stary puka inne kobiety 

A co was obchodzi jak ludzie żyją.  Jeżeli im to nie przeszkadza to ich sprawa.  Lepszy taki związek, niż niby udane małżeństwo w którym są zdrady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Babsb napisał:

Otwarty związek w którym twój stary puka inne kobiety 

A to twój problem jak inni żyją? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka

Z pierwszym mężem po kilku latach ale to był kompletny niewypał bo tylko alkohol,koledzy i mecze piłki nożnej się dla niego liczyły zamiast ja i dziecko. Z drugim po kilku miesiącach bo byłam pewna że chcę spędzić resztę życia z moim przystojniakiem z którym doskonale się dogaduję na wszystkie tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdanna
1 minutę temu, Gość Iga napisał:

A ty tez ujezdzasz inne konie czy tylko on ma taka potrzebę moczyć we wszystkim co się rusza?

Oboje jesteśmy bi. Nasz związek jest całkowicie normalny. Nikt z rodizny o tym nie wie, nie mówimy im o tym, bo to nasza sprawa.Wiedzą nasi znajomi i nikt z nich teog nie praktykuje, ale nikt nas za to nie skrytykował ani nie zareagował jak Wy.  Czyli według Was jak facet zmienia laski co chwila to jest okej i może być, ale ja małżeństwo ma taki układ i czuja się z tym super to już jest fuj i niesmaczne. Zajebista logika. Odpowiadając na pytanie oboje spotykamy się z kim chcemy i kiedy chcemy oczywiście nie ma tak, że mamy wspólne plany i naraz ja albo mąż wyskakuje, że idzie na randkę albo jest umowiony z kimś. Uprawiamy seks tez razem oczywiście albo z inną dziewczyną, zależy. To nie jest tak, że robmy orgie w całym domu, bo chyba tak to widzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Ślub wzięliśmy po 11 latach związku. Jesteśmy niecale  6 lat po ślubie. Mamy dwoje dzieci 4 i 2 lata. Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnes
1 minutę temu, Gość pierdanna napisał:

Oboje jesteśmy bi. Nasz związek jest całkowicie normalny. Nikt z rodizny o tym nie wie, nie mówimy im o tym, bo to nasza sprawa.Wiedzą nasi znajomi i nikt z nich teog nie praktykuje, ale nikt nas za to nie skrytykował ani nie zareagował jak Wy.  Czyli według Was jak facet zmienia laski co chwila to jest okej i może być, ale ja małżeństwo ma taki układ i czuja się z tym super to już jest fuj i niesmaczne. Zajebista logika. Odpowiadając na pytanie oboje spotykamy się z kim chcemy i kiedy chcemy oczywiście nie ma tak, że mamy wspólne plany i naraz ja albo mąż wyskakuje, że idzie na randkę albo jest umowiony z kimś. Uprawiamy seks tez razem oczywiście albo z inną dziewczyną, zależy. To nie jest tak, że robmy orgie w całym domu, bo chyba tak to widzicie.

i Pewnie do kościoła chodzicie co niedziela jak typowa przykładna polska rodzina Haha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Owo
3 minuty temu, Gość Agnes napisał:

i Pewnie do kościoła chodzicie co niedziela jak typowa przykładna polska rodzina Haha 

A to już ich sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jejsb
Przed chwilą, Gość Owo napisał:

A to już ich sprawa.

Tylko ze takie pseudo prawilne na pokaz rodziny później oceniają normalnych ludzi którzy do kościoła nie chodzą bo nie są hipokrytami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdanna
8 minut temu, Gość Agnes napisał:

i Pewnie do kościoła chodzicie co niedziela jak typowa przykładna polska rodzina Haha 

Nie. Nie chodzimy do kościoła. Nie jesteśmy ochrzczeni, dziecko też nie. Ślub cywilny. W Polsce nie mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babsb
2 minuty temu, Gość pierdanna napisał:

Nie. Nie chodzimy do kościoła. Nie jesteśmy ochrzczeni, dziecko też nie. Ślub cywilny. W Polsce nie mieszkamy.

Nic dziwnego. W Polsce by was na stosie spalili za takie puszczalstwo i robienie sodomy i gomory z naszego porządnego kraju 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdanna

A puszczalstwem nie nazwiesz tego jak facet lub kobieta co chwila ma innego chłopaka/dziewczynę. Ty chyba czegoś nie rozumiesz. My się z tym nie obnosimy. Na żadne marsze równości nie chodzimy, bo nam to niepotrzebne. Nikt tu nikogo nie zdradza, bo mamy jasno, od poczatku powiedziane co lubimy, co tolerujemy, a co nie. Nie zgadzamy się np. na przyprowadzanie nikogo kiedy dziecko jest w domu. Nie obnosimy się z naszą seksualnością. Nie robimy nagich fot i nie wrzucamy ich do netu. Oboje nawet Fejsa nie mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość pierdanna napisał:

Tylko, że my badamy się na HIV co miesiąc, dwa. Tysiące osób zmienia partnerów i Was to nie oburza, moga też być nosicielami i anwet możecie o tym nie wiedzieć. Same możecie iść do łóżka z facetem, którego poznaliście jakiś czas temu, który może być nosicielem i to jest okej. Ludzie są dziwni.

Tylko, że przed badaniami któreś z was może się zarazić i zanim zrobi kolejne badanie, które okaże się pozytywne, to może zarazić partnera. O to chodzi. Oboje jesteście bi, to sporo wyjaśnia jeśli chodzi o tego typu związek. Rozumiecie swoje potrzeby. Ty nie zastąpisz mu od czasu do czasu faceta, a on tobie kobiety. Chyba bardziej jesteście z rozsądku, niż wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia. Trafił swój na swego, w dodatku spasowały wam osobowości i kilka innych, to jak trafić szóstkę w lotto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdanna

Nie zgodze się z Tobą, że jesteśmy ze sobą z rozsądku. Ja szczerze mogę powiedzieć, że bardzo swojego męża kocham, on też często mi to mówi. On poprosił mnie o rękę, ja oczywiście też tego chciałam, ale nie bedę sie nikomu tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
34 minuty temu, Gość Agnes napisał:

i Pewnie do kościoła chodzicie co niedziela jak typowa przykładna polska rodzina Haha 

Przynajmniej siebie nie oklamuje,  a nie jak bywa- przykładna rodzina z romansami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem tego oburzenia niektórych na otwarty związek. Ja bym tak nie mogła i nie chciała, ale przecież ich sprawy łóżkowe nie mają żadnego wpływu na nikogo z was/nas. I te teksty próbujące wmówić, że to coś złego pod płaszczykiem troski o zdrowie. Ciekawe czy każdemu palaczowi mówicie o raku a jak ktoś pije alkohol to pewnie wspominacie o marskości wątroby? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxxxx
14 minut temu, Gość Gość napisał:

Przynajmniej siebie nie oklamuje,  a nie jak bywa- przykładna rodzina z romansami. 

Dokładnie 🙂 Nawet nie wiecie ile osób żyje w takich ukrywanych otwartych związkach (zdrady) ale przykładna rodzinka, do kościółka biegają i rocznice ślubu świętują... tutaj przynajmniej partnerzy pomiędzy sobą są szczerzy i skoro obu stronom odpowiada takie życie to proszę bardzo. Ja nie nadawałabym się do takiego związku, za bardzo zazdrosna jestem jak się zakocham. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Przepraszam bardzo Pie/rdanno, poznajesz faceta, który jest bi jak ty, świetnie się dogadujecie, okazuje się, że w łóżku jest dobrze, decydujecie się zamieszkać ze sobą po 3 tygodniach od poznania się, zaliczacie wpadkę od razu po wspólnym zamieszkaniu i ty mi powiesz, że związek nie jest bardziej z rozsądku, niż z miłości? Oczywiście, że związaliście się bardziej z rozsądku, niż wielkiej miłości od pierwszego wejrzenia.  Fajna, ładna laska, akceptuje moje gejowskie wyskoki, nie będzie mi robić jazd o moje skoki w bok, bo rozumie moje potrzeby tej samej płci w łóżku, bo sama tak ma. Mało tego, ona zaakceptuje inną babę tylko dla mnie, to ja jej pozwolę na faceta, tylko dla niej, a trójkącik zawsze możemy sobie od czasu do czasu zorganizować. Fajnie się z nią gada, spędza czas, w łóżku też ok, a nawet jakby było nie ok, to przecież będzie to otwarty związek, to dlaczego nie spróbować stworzyć tego związku? Przecież ja takiej baby nigdzie nie znajdę, a chciałbym mieć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To jakbyś nie głupio Pierdanno nie pisała, że związek nie zaczął się z rozsądku, to byłoby dobrze.

Oj, on poprosił cię o rękę, no wczas, po 10 latach związku, 10 latach mieszkania razem i 9 latach wychowywania waszego dziecka. Bardzo szybko, ale zamieszkanie razem po niecałym miesiącu, to dla niego szybko nie było. Dlaczego się z tobą nie ożenił jak dziecko miało roczek, dwa, albo już w ciąży, jak twierdzisz, że żaden rozsądek nie miał tu nic do rzeczy? Przecież większość par chajta się właśnie po 2-3 latach znajomości. Jak widać chciałaś ślubu, skoro go wzięłaś, to nie próbuj pisać, że papierek nie był ci do niczego potrzebny.

Wygrałaś 6 w lotto, a raczej twój mąż wygrał (bo jakoś drugiego faceta w waszym wspólnym łóżku nie ma, tylko kobiety), jest wam tak dobrze (chociaż nie do końca ci wierzę, że ci zawsze było super dobrze w takim związku), tłumaczyć się nie masz zamiaru. Bo i w sumie racja, po co, to nie dorabiaj ideologii wielkiej miłości, kiedy początek związku, a raczej początek wspólnego życia był oparty na czymś zgoła innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Małżeństwo gdzie każdy bzyka się z innym?fujjjj obleśne i szok że kobieta godzi się na coś takiego jak Dz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kokosia

Zaręczyliśmy się w 3 rocznicę związku, ślub braliśmy dokładnie 2,5 roku później, czyli co do dnia 5,5 lat razem. Starania o dziecko rozpoczęliśmy po niecałych 8 miesiącach małżeństwa, udało się po kolejnych 8 i jestem właśnie w połowie ciąży. Związek bardzo udany od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ślub po 6 miesiącach znajomości .

 10 lat po ślubie, dziecko 8 lat. 

Małżeństwo udane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola 42 l.
15 minut temu, Gość gość napisał:

To jakbyś nie głupio Pierdanno nie pisała, że związek nie zaczął się z rozsądku, to byłoby dobrze.

Oj, on poprosił cię o rękę, no wczas, po 10 latach związku, 10 latach mieszkania razem i 9 latach wychowywania waszego dziecka. Bardzo szybko, ale zamieszkanie razem po niecałym miesiącu, to dla niego szybko nie było. Dlaczego się z tobą nie ożenił jak dziecko miało roczek, dwa, albo już w ciąży, jak twierdzisz, że żaden rozsądek nie miał tu nic do rzeczy? Przecież większość par chajta się właśnie po 2-3 latach znajomości. Jak widać chciałaś ślubu, skoro go wzięłaś, to nie próbuj pisać, że papierek nie był ci do niczego potrzebny.

Wygrałaś 6 w lotto, a raczej twój mąż wygrał (bo jakoś drugiego faceta w waszym wspólnym łóżku nie ma, tylko kobiety), jest wam tak dobrze (chociaż nie do końca ci wierzę, że ci zawsze było super dobrze w takim związku), tłumaczyć się nie masz zamiaru. Bo i w sumie racja, po co, to nie dorabiaj ideologii wielkiej miłości, kiedy początek związku, a raczej początek wspólnego życia był oparty na czymś zgoła innym.

A ja bym się zgodziła żeby mój mąż uprawiał seks z innym facetem. Ale z inną kobietą nigdy. O faceta nie byłabym zazdrosna, o kobietę bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewka

Zamieszkaliśmy ze sobą po msc znajomosci, po 2 latach ślub. Rok po ślubie córka. Mija 7 lat od ślubu. 

Jesteśmy zgodnym małżeństwem, kryzysy bywalcy jak u każdego. Oboje byliśmy gowniarzami jak braliśmy ślub, śmiejemy się z tego do dziś. 

Ja nie miałam 22 lat, mąż miał 28. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

9 lat 🙈

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anonimowo

Po roku wzięliśmy ślub, dzieci po 2 i 6 latach. Było zajebiscie, ale jakiś rok temu się skończyło. Coś umarło. Znalazłam sobie kochanka, spotykam się z nim raz w tygodniu. W domu się atmosfera się baaardzo poprawiła i znowu jest ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lupa

Ja z Mężem znałam się z pracy już jakieś 3 lata wcześniej zanim zaczęliśmy się spotykać. Oboje byliśmy w innych związkach i nigdy nie patrzyliśmy na siebie inaczej niż na znajomych z pracy . Oczywiście nie przyjaźniliśmy się na tyle by coś więcej wiedzieć o swoim życiu po za tym co wiedział każdy. Jego związek Z czasem się rozpadł, po roku mój tez i zostaliśmy parą. Po 5 miesiącach on się oświadczył stwierdził ,ze to na mnie czekał całe życie (on 32 ja 29). Ślub był po kolejnych 9 miesiącach od oświadczyn . Czyli małżeństwem zostaliśmy po roku i dwóch miesiącach związku . W marcu mamy pierwszą rocznice ślubu a w czerwcu powitamy na świecie nasze dziecko 🙂 . Małżeństwo udane i szczęśliwe 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ślub po roku znajomości. Również otwarty związek, jak ktoś wyżej już pisał. Dzieci 2 - 7 lat dziewczynka i synek 5 lat. 13 lat po ślubie. Związek uznaję za udany 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Ślub po roku znajomości. Również otwarty związek, jak ktoś wyżej już pisał. Dzieci 2 - 7 lat dziewczynka i synek 5 lat. 13 lat po ślubie. Związek uznaję za udany 🙂

A i syn raczej nie jest dzieckiem mojego męża, ale tego nie sprawdzaliśmy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthdr

U nas? Mój pierwszy, ja jego enta, zamieszkanie razem po miesiącu, dziecko po czterech latach, kolejne dziesięć lat później, bez ślubu, związek bardzo udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hthdr

U nas? Mój pierwszy, ja jego enta, zamieszkanie razem po miesiącu, dziecko po czterech latach, kolejne dziesięć lat później, bez ślubu, związek bardzo udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×