Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żona

Jak go zniechęcić do dziecka

Polecane posty

Gość Żona

Cześć, mam problem z mężem. Jesteśmy 7 lat po ślubie, ja mam 33 on 35lat. Od zawsze mówiliśmy, że nie chcemy dzieci ale teraz coś mu się odwiedzialo.. Bo kumpel z synem to na mecze jeździ, innemu urodziły się bliźniaczki i są takie słodkie.. Problem jest w tym, że ja nie chcę być w ciąży, brzydzi mnie to, a poród kojarzy się z rzeźnia. Opieka nad dzieckiem to też nie jest jakaś bajka, ja się tego podejmować nie chce, a on chyba nie rozumie że to nie wiąże się tylko z zabawą samochodzikami. Trzeba wstawać, przebierać, zajmować się, odmawiać sobie inne rzeczy. Jak mogę mu pokazać, że wychowanie dziecka to ogromna odpowiedzialność i wielki trud? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Podrzucić mu jakieś małe dziecko do opieki, żeby musiał zmieniać pieluchy, usypiać itp.

A jeśli mimo wszystko nadal będzie chciał, to się rozstać, bo nie ma w tej sytuacji kompromisu i któreś z was będzie nieszczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

A czyja adopcja by wchodzila w gre?Bo dla mnie tez ciaza, porod i polog to rzeznia, przeraza mnie, ale opieka nad niemowlakiem wydaje mi sie lzejsza i przyjemniejsza, pomimo wstawania w nocy.To tak jakbym miala porownac ciezka chorobe vs ciezka prace.Wole ciezka prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość gość napisał:

Podrzucić mu jakieś małe dziecko do opieki, żeby musiał zmieniać pieluchy, usypiać itp.

A jeśli mimo wszystko nadal będzie chciał, to się rozstać, bo nie ma w tej sytuacji kompromisu i któreś z was będzie nieszczęśliwe.

Dziecko to male piwo.Jak juz sie przezyje ciaze, porod i pierwsze 3 miesiace, to bedzie z gorki.Facet nigdy sie nie dowie jak to jest, zmienianie pieluch i usypianie moze byc dla niego milym urozmaiceniem, tak jak zabawa lalka, ale za tym stoi cierpienie kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Rzeczywiście dziecko to nie zabawka, ta odpowiedzialność może trochę przerażać, ALE nigdy nie docierał do mnie argument, że ciąża i poród to rzeź. Ok, są różne porody i niektóre to naprawdę rzeź.... jednak ciąża sama w sobie to STAN PRZEJŚCIOWY. Dużo kobiet pisze/mówi, że nie chcą przechodzić ciąży, tylko przecież to stan na 9 miesięcy i koniec, a nie całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Rzeczywiście dziecko to nie zabawka, ta odpowiedzialność może trochę przerażać, ALE nigdy nie docierał do mnie argument, że ciąża i poród to rzeź. Ok, są różne porody i niektóre to naprawdę rzeź.... jednak ciąża sama w sobie to STAN PRZEJŚCIOWY. Dużo kobiet pisze/mówi, że nie chcą przechodzić ciąży, tylko przecież to stan na 9 miesięcy i koniec, a nie całe życie.

Nikt nie chciałby mieć złamanej nogi czy być chory np. na zapalenie płuc. Mimo, że to też stany przejściowe.

Ciąża to może jest i stan przejściowy, ale fakty są takie, że nie pozostawia ona trwały ślad w organizmie kobiety. Niektóre ciąże mają bardzo nieprzyjemne konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Myślę, że powinnaś zastanowić się czy nie chcesz faktycznie dziecka czy chodzi o tę ciążę i poród. Jeśli to drugie, to serio demonizujesz całą sprawę. Pomóc może psycholog. Ale jeśli jesteś pewna, że nie chcesz mieć dzieci, to powiedz o tym mężowi, ale tak dosadnie, żeby wiedział na czym stoi. Następnie niestety rozstanie, no chyba że on jest gotów zrezygnować z rodzicielstwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko ja mam tak że chce miec dziecko ale tak jak Ty mam straszny odrzut od samej ciąży która mnie zwyczjanie brzydzi (nie urazajac nikogo) poród to już całkiem ta cała fizjologia, rozwalone krocze, bolące mleczne piersi które mam już dużo a co będzie jak zajde? Czasem myślę za mam coś z psychika że tak to widzę. Jednak za rok mam się zacząć starać o dziecko. Zacisne zęby bo tak jak piszecie to minie. 

Opieki się nie boję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiktoria

Zgadzam się z kimś wyżej. Jeśli chodzi o sam poród i połóg to pomyśl czy to nie jest czasem kwestia Twojej psychologii. Może terapia by pomogła?

Ale jeśli Ty nie chcesz mieć dziecka w ogóle i nie jest to problem jedynie podejścia do porodu to musisz uświadomić partnerowi że dziecko to nie tylko "słodkie bobaski" które teraz mu się podobają, ale odpowiedzialność na całe życie. I on nie może sam decydować o życiu waszej dwójki. Jeśli Ty faktycznie nie chcesz mieć dzieci i rozmawialiście o tym zanim zrobiło się poważnie, to nie powinnaś poddawać się jedynie jego nowemu zainteresowaniu, które niestety może być chwilowe. Oboje powinniście być gotowi na rodzicielstwo a Ty w szczegolnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żona

Nie chce dzieci, to nie tak ze ich jakoś strasznie nie lubię, bo córka przyjaciółki mogę się zająć, ale po godzinie mam dość, szczególniej gdy zaczyna płakać lub nie daje mi spokoju. Oboje nie nadajemy się na rodziców, jesteśmy zbyt wygodni, mamy pieski i mężowi czasami się nie chce z nimi wychodzić, bo zimno, bo zmęczony, więc ja głównie z nimi biegam i się bawię, boje się że tak samo byłoby z dzieckiem, a to by mnie już przerosło. 

Terapii też nie planuje, to co odpowiadały mi koleżanki o porodach i ich skutkach, jest dla mnie przerażające. Brak ochoty na seks, luźna pochwa, brak czucia w niej, bóle podczas stosunku nawet po długim czasie od porodu.. To nie dla mnie. Prędzej zgodzilabym się na adopcje, ale nigdy nie wiadomo z jakiej rodziny pochodzi dziecko i tak jak wcześniej pisałam, boję się że nie damy rady i dziecko może to odczuć, a nie chce na starcie skrzywdzić tak młodego człowieka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×