Prawiczek chciał się ze mną przespać w Sylwestra

Z wyglądu nie jestem żadną pięknością, ale brzydka też nie. Taka raczej przeciętna/ładna. Gruba też nie jestem. Zawsze podrywali mnie raczej brzydcy (łysi, niscy, grubi, w okularkach itp.). Jestem trochę nieśmiała i małomówna. Może nie uwierzycie, ale nigdy nie zainteresował się mną facet w moim wieku czy starsi, zawsze przyciągałam młodszych. Ale to co przydarzyło się w sylwestra to był szczyt. Byłam na domówce u znajomych, był także ich kolega, którego wcześniej nie znałam. Chłopak był ode mnie sporo młodszy, przyznał mi się, że jest prawiczkiem i że mu się podobam. Totalnie nieurodziwy, niezadbany, w dodatku niższy ode mnie. Gdy trochę wypił to zaczął być nachalny, obmacywać mnie, mówić, że mnie kocha i że chciałby taką żonę. Chciał żebym się z nim przespała. Spławiłam go, ale mocno spadła mi samoocena. Teraz myślę, że może coś ze mną nie tak skoro przyciągam takich ludzi? Przesadzam?

Podbijam

1 minutę temu, Gość Katee napisał:

Podbijam

Nie przesadzaj przecież to taki sam mężczyzna jak inny ale najważniejsze aby się podobał.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Nie przesadzaj przecież to taki sam mężczyzna jak inny ale najważniejsze aby się podobał.

Ja szanuję prawiczków, ale tylko takich, którzy nie robią ze swojego prawictwa nie wiadomo czego i zachowują się normalnie. 

A ten był wyjątkowo brzydki, chyba najbrzydszy facet, z jakim miałam do czynienia, w dodatku niezadbany i jakiś odpychający. W dodatku to jego zachowanie...

11 minut temu, Gość Katee napisał:

Ja szanuję prawiczków, ale tylko takich, którzy nie robią ze swojego prawictwa nie wiadomo czego i zachowują się normalnie. 

A ten był wyjątkowo brzydki, chyba najbrzydszy facet, z jakim miałam do czynienia, w dodatku niezadbany i jakiś odpychający. W dodatku to jego zachowanie...

Z tego co piszesz to jakiś ewenement. Z takimi trzeba krótko

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Z tego co piszesz to jakiś ewenement. Z takimi trzeba krótko

Mi nie chodzi o to, że był prawiczkiem. Opisałam jego kilkanaście cech, a wy uczepiliście się tego prawiczka. Jeżeli facet mi się podoba to nie ma żadnego znaczenia ile wcześniej miał partnerek. 

Bardziej mnie zastanawia czemu przystawiał się do starszej i czemu tacy brzydale się mną interesują? Znajomi mówią, że to przez alkohol, ale może gdybym była piękna to nie zarywałby do mnie?

22 minuty temu, Gość Katee napisał:

Mi nie chodzi o to, że był prawiczkiem. Opisałam jego kilkanaście cech, a wy uczepiliście się tego prawiczka. Jeżeli facet mi się podoba to nie ma żadnego znaczenia ile wcześniej miał partnerek. 

Bardziej mnie zastanawia czemu przystawiał się do starszej i czemu tacy brzydale się mną interesują? Znajomi mówią, że to przez alkohol, ale może gdybym była piękna to nie zarywałby do mnie?

Może alkohol tak niego wpływa że nabiera odwagi. Nie myśl o tym że z Tobą coś nie tak.

38 minut temu, Gość Katee napisał:

Ja szanuję prawiczków, ale tylko takich, którzy nie robią ze swojego prawictwa nie wiadomo czego i zachowują się normalnie. 

A co sądzisz o prawiczkach bojących się kobiet? O facetach po 30-tce którzy ze strachu i zawstydzenia nie potrafią  flirtować i nawet nie dotknęliby dziewczyny choćby mieli możliwość, tzn. gdyby ona sama tego chciała? Wolisz takich, czy nachalnych typów?

Spławić takich  co nie są dla ciebie i w dodatku nachalni..może powinnaś podbić do takiego który ci się spodoba nabrać odwagi wtedy nie będą się kleić.tacy

do ciebie

5 minut temu, Gość Prawiczek36lat napisał:

A co sądzisz o prawiczkach bojących się kobiet? O facetach po 30-tce którzy ze strachu i zawstydzenia nie potrafią  flirtować i nawet nie dotknęliby dziewczyny choćby mieli możliwość, tzn. gdyby ona sama tego chciała? Wolisz takich, czy nachalnych typów?

Chłopie czego tu się bać. Musisz być pewny i zdecydowany.

5 minut temu, Gość Prawiczek36lat napisał:

A co sądzisz o prawiczkach bojących się kobiet? O facetach po 30-tce którzy ze strachu i zawstydzenia nie potrafią  flirtować i nawet nie dotknęliby dziewczyny choćby mieli możliwość, tzn. gdyby ona sama tego chciała? Wolisz takich, czy nachalnych typów?

Gdybym takiego kogoś poznała to pewnie pomyślałabym, że nie jestem w jego typie, nie podobam mu się. Ten, o którym piszę sam mi się przyznał, że jest prawiczkiem, zresztą widać to było po nim.

Dziwne, ja bym się żadnej nie przyznał, że jestem prawiczkiem. No i na pewno bym nie dążył do stosunku z nowopoznaną dziewczyną.

Mam 28 lat i jak byłem młodszy to moje maksimum jakie chciałem zrobić z dziewczyną to przytulenie maksymalnie.

Pierw bym wolał jakieś wyjścia do parku np. I na jednym takim wyjściu bym po raz pierwszy pocałował dziewczynę w policzek.

1 godzinę temu, Gość Katee napisał:

Mi nie chodzi o to, że był prawiczkiem. Opisałam jego kilkanaście cech, a wy uczepiliście się tego prawiczka. Jeżeli facet mi się podoba to nie ma żadnego znaczenia ile wcześniej miał partnerek. 

Bardziej mnie zastanawia czemu przystawiał się do starszej i czemu tacy brzydale się mną interesują? Znajomi mówią, że to przez alkohol, ale może gdybym była piękna to nie zarywałby do mnie?

Bo ładne przyciągają też brzydali:)

4 minuty temu, Gość Ggg napisał:

Bo ładne przyciągają też brzydali:)

Serio? Ja myślałam, że ładne przyciągają ładnych, a brzydkie brzydkich. 

49 minut temu, Gość Gość napisał:

Chłopie czego tu się bać. Musisz być pewny i zdecydowany.

Po wielu odrzuceniach ciężko zachować zdecydowanie i pewność siebie.

18 minut temu, Gość Gość napisał:

Chłopie czego tu się bać. Musisz być pewny i zdecydowany.

Nie da rady. To silniejsze ode mnie. Zresztą chętnych dziewczyn w ogóle nie było. Żadnych nie było. Jestem samotny od zawsze.

17 minut temu, Gość Katee napisał:

Gdybym takiego kogoś poznała to pewnie pomyślałabym, że nie jestem w jego typie, nie podobam mu się. Ten, o którym piszę sam mi się przyznał, że jest prawiczkiem, zresztą widać to było po nim.

OK, dzięki za odpowiedź. Tak nawiasem mówiąc, w życiu nikomu bym się nie przyznał do swego prawictwa ani do tego, że nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nie wiem co to pocałunek.

12 minut temu, Gość Gość napisał:

Dziwne, ja bym się żadnej nie przyznał, że jestem prawiczkiem. No i na pewno bym nie dążył do stosunku z nowopoznaną dziewczyną.

Mam 28 lat i jak byłem młodszy to moje maksimum jakie chciałem zrobić z dziewczyną to przytulenie maksymalnie.

Pierw bym wolał jakieś wyjścia do parku np. I na jednym takim wyjściu bym po raz pierwszy pocałował dziewczynę w policzek.

Ja też. Miałem dokładnie tak samo. Gdy byłem młody i głupi, marzyłem o przytulaniu z dziewczyną. O czymś więcej nawet nie śniłem. Oczywiście nie byłem w stanie wejść w żadną relację z powodu nieśmiałości i nieatrakcyjności, lecz wtedy taka była moja wizja związku. Teraz, gdy jestem stary i jeszcze głupszy, już nawet nie myślę o szukaniu kobiety, bo po pierwsze i tak żadna by mnie nie chciała, a po drugie przez długotrwałą samotność odczuwam strach przed płcią piękną. Nie wyobrażam sobie zagadywać, a co dopiero narzucać się jakiejś w obleśny sposób, jak ten typ do Autorki. W ogóle wątpię, by gość był prawiczkiem. My, prawiczkowie w pewnym wieku mamy ogromne zahamowania.

8 minut temu, Gość Prawiczek36lat napisał:

Nie da rady. To silniejsze ode mnie. Zresztą chętnych dziewczyn w ogóle nie było. Żadnych nie było. Jestem samotny od zawsze.

OK, dzięki za odpowiedź. Tak nawiasem mówiąc, w życiu nikomu bym się nie przyznał do swego prawictwa ani do tego, że nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nie wiem co to pocałunek.

Ja też. Miałem dokładnie tak samo. Gdy byłem młody i głupi, marzyłem o przytulaniu z dziewczyną. O czymś więcej nawet nie śniłem. Oczywiście nie byłem w stanie wejść w żadną relację z powodu nieśmiałości i nieatrakcyjności, lecz wtedy taka była moja wizja związku. Teraz, gdy jestem stary i jeszcze głupszy, już nawet nie myślę o szukaniu kobiety, bo po pierwsze i tak żadna by mnie nie chciała, a po drugie przez długotrwałą samotność odczuwam strach przed płcią piękną. Nie wyobrażam sobie zagadywać, a co dopiero narzucać się jakiejś w obleśny sposób, jak ten typ do Autorki. W ogóle wątpię, by gość był prawiczkiem. My, prawiczkowie w pewnym wieku mamy ogromne zahamowania.

Też tak uważam,że prawdopodobnie nie był prawiczkiem. Cóż cuda się zdarzają może los się do Ciebie uśmiechnie i spotkasz kobietę,która będzie twoją żoną. I to będzie kobieta bez żadnej złej przeszłości i tajemnic np. dzieci.

Za 9 lat też będę 36 letnim prawiczkiem i liczę na jakiś cud, chociaż raz w życiu.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Też tak uważam,że prawdopodobnie nie był prawiczkiem. Cóż cuda się zdarzają może los się do Ciebie uśmiechnie i spotkasz kobietę,która będzie twoją żoną. I to będzie kobieta bez żadnej złej przeszłości i tajemnic np. dzieci.

Za 9 lat też będę 36 letnim prawiczkiem i liczę na jakiś cud, chociaż raz w życiu.

Nie wierzę w cuda, poza tym losowi trzeba pomóc, a ja nie robię kompletnie nic by odmienić swój prawiczy stan, gdyż to nie ma sensu, z góry skazany jestem na kompromitację, katastrofę. Ale Tobie życzę upragnionego cudu (i to nie jednego, jeśli tak w nie wierzysz)☺ Jesteś jeszcze młody, masz zatem spore szanse. Powodzenia.

I naprawdę staraj się, by nie dociągnąć jako pravik do mojego wieku. Bycie 36letnim pravikiem bez szans na szczęśliwe życie z kochającą kobietą jest fatalnym uczuciem dla faceta. Naprawdę.

2 godziny temu, Gość Katee napisał:

Ja szanuję prawiczków, ale tylko takich, którzy nie robią ze swojego prawictwa nie wiadomo czego i zachowują się normalnie. 

A ten był wyjątkowo brzydki, chyba najbrzydszy facet, z jakim miałam do czynienia, w dodatku niezadbany i jakiś odpychający. W dodatku to jego zachowanie...

Przyznawać się incele, który z was to był? Pewnie jeden z tych najbardziej agresywnych na kafe. 

22 minuty temu, Gość Prawiczek36lat napisał:

Nie da rady. To silniejsze ode mnie. Zresztą chętnych dziewczyn w ogóle nie było. Żadnych nie było. Jestem samotny od zawsze.

OK, dzięki za odpowiedź. Tak nawiasem mówiąc, w życiu nikomu bym się nie przyznał do swego prawictwa ani do tego, że nigdy nie miałem dziewczyny i nawet nie wiem co to pocałunek.

Ja też. Miałem dokładnie tak samo. Gdy byłem młody i głupi, marzyłem o przytulaniu z dziewczyną. O czymś więcej nawet nie śniłem. Oczywiście nie byłem w stanie wejść w żadną relację z powodu nieśmiałości i nieatrakcyjności, lecz wtedy taka była moja wizja związku. Teraz, gdy jestem stary i jeszcze głupszy, już nawet nie myślę o szukaniu kobiety, bo po pierwsze i tak żadna by mnie nie chciała, a po drugie przez długotrwałą samotność odczuwam strach przed płcią piękną. Nie wyobrażam sobie zagadywać, a co dopiero narzucać się jakiejś w obleśny sposób, jak ten typ do Autorki. W ogóle wątpię, by gość był prawiczkiem. My, prawiczkowie w pewnym wieku mamy ogromne zahamowania.

Był prawiczkiem, miał 19 lat, zresztą wspominałam, że jestem od niego sporo starsza. Bycie prawiczkiem w wieku 19 lat to nie tragedia jeszcze  

Jeśli jesteś prawiczkiem w wieku 36 lat to musisz być naprawdę nietrakcyjny (jak ten z mojego sylwestra) albo bardzo wybrzydzasz. Przecież u faceta wystarczy, że jest wysoki albo dobrze zbudowany i już się jakaś kobieta zainteresuje

11 minut temu, Gość Katee napisał:

Jeśli jesteś prawiczkiem w wieku 36 lat to musisz być naprawdę nietrakcyjny (jak ten z mojego sylwestra) albo bardzo wybrzydzasz. Przecież u faceta wystarczy, że jest wysoki albo dobrze zbudowany i już się jakaś kobieta zainteresuje 

Masz rację, jestem nieatrakcyjny. Nie jestem ani wysoki ani dobrze zbudowany. Dla dziewczyn zawsze byłem przezroczysty.

20 minut temu, Gość Katee napisał:

Jeśli jesteś prawiczkiem w wieku 36 lat to musisz być naprawdę nietrakcyjny (jak ten z mojego sylwestra) albo bardzo wybrzydzasz. Przecież u faceta wystarczy, że jest wysoki albo dobrze zbudowany i już się jakaś kobieta zainteresuje

Bzdura. Mam 21 lat, jestem przeciętny z wyglądu i nie wybrzydzam, bo nie mam z czego. Nawet nieatrakcyjne dziewczyny mnie nie chcą.

33 minuty temu, Gość Katee napisał:

Przecież u faceta wystarczy, że jest wysoki albo dobrze zbudowany i już się jakaś kobieta zainteresuje

No bo wy samice jesteście strasznie prymitywne i kierujecie się dzikimi instynktami i same to przyznajecie tfu 

16 minut temu, Gość Bicku napisał:

No bo wy samice jesteście strasznie prymitywne i kierujecie się dzikimi instynktami i same to przyznajecie tfu 

 

W sumie racja. Przynajmniej od czasu do czasu któraś się tutaj sama do tego przyzna i to bez krępacji

,,No bo wy samice jesteście strasznie prymitywne i kierujecie się dzikimi instynktami i same to przyznajecie tfu "                                                                                                 Dlaczego dziwi cię to? Jak masz możliwość wybrania jednego jabłka z pośród innych jabłek to chyba szukasz takie bez skazy, co? 

6 godzin temu, Gość Gość napisał:

W sumie racja. Przynajmniej od czasu do czasu któraś się tutaj sama do tego przyzna i to bez krępacji

Jak kobieta ma wybór to robi to

1 godzinę temu, Gość paris napisał:

,,No bo wy samice jesteście strasznie prymitywne i kierujecie się dzikimi instynktami i same to przyznajecie tfu "                                                                                                 Dlaczego dziwi cię to? Jak masz możliwość wybrania jednego jabłka z pośród innych jabłek to chyba szukasz takie bez skazy, co? 

Jak kobieta ma wybór to robi to

Więc po co cała ta szopka i udawanie, że wygląd dla kobiet się nie liczy? Liczy się, a w zasadzie jest on na pierwszym miejscu. Zaraz po nim jest majątek faceta.

Nie nie, nie dla przegrywa to...dla Chada to

oczywiscie ten temat to prowo, ale w sytuacjiach analogicznych, po prostu laska jest wtedy mega blazą bo zaden praViczek czy jakis malo atrackcyjny gosc nie podbija nigdy do fajnej lasek bo wie, ze z gory jest skazany na porazke

1 godzinę temu, Gość qwewet napisał:

oczywiscie ten temat to prowo, ale w sytuacjiach analogicznych, po prostu laska jest wtedy mega blazą bo zaden praViczek czy jakis malo atrackcyjny gosc nie podbija nigdy do fajnej lasek bo wie, ze z gory jest skazany na porazke

Większość pravvvików i do brzyduli boi się podbijać

19 minut temu, Gość Gość napisał:

Większość pravvvików i do brzyduli boi się podbijać

Ja się nie boję ani do ładnych, ani do brzydkich, ale zawsze byłem odrzucany.