Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stary kawaler

I znowu mam tego potwornego doła.. gdzie z samego rana nie widze nawet sensu życia

Polecane posty

Gość stary kawaler

To jest coś okropnego..., jak się budze rano to po prostu rzadko kiedy chce mi się zyć, tak bardzo niszczy mnie nuda, beznadzieja i przede wszystkim samotność oraz brak seksu (który pod wpływem już kilku letniego celibatu sprawił, ze jestem psychicznie wrakiem-tak mocno niezaspokojony się czuje)

ten stan jest po prostu straszny.. nie wiem czy wiecie co mam na mysli, pewnie nie.. (moze paru gosci wie, ale i tak watpie z tego forum), ta beznadzieja, doroslego faceta, który swoje przezyl i te jeszcze 5-10 lat temu bylo naprawde fajnie, mialem spoko zycie.. a od 5 lat jedna wielka tragedia, gdzie obecnie sięga to zenitu, bo jak czlowiek czuje tak silną beznadzieje, ze zastanawia się "po co zyc" to jest juz naprawde źle

i znowu musze niedlugo siegnac po alkohol aby chociaz na chwile zagłuszyć ten okropny stan.., a rano bedzie znowu to samo i to jeszcze gorsze pewnie, bo dojdzie kac..

obecnie juz tylko odliczam czas do obiadu a potem zeby spokojnie z czystym sumieniem (ze nie od rana, tylko np od godziny 15) zaczne pić, a pije TYLKO dlatego bo czuje beznadzieje, nudzi mi się i jestem samotny....  wolalbym milion razy bardziej wyjsc na jakis spacer z kobieta, pojsc na rower z kobiet,a na basen, pojechac gdzies- i to wszystko mogloby byc w stu procentach bez alkoholu.. no ale wlasnie, nie ma kobiety- wiec nic innego mi sie nie chce, a jedyna rzecz ktora sprawia przyjemnosc bedac samotnym to alkohol.. ku.rwa tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pustelnik

No co za ciocia,weź mymłonie się w garść,baba nie jest ci do niczego potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arnold

brak ciepła kobiety z@bije nawet najtwardszego kozaka, taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

To co autor, spokasz się ze mną? To ja, ta która pyta o to po raz trzeci.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stary kawaler
5 minut temu, Gość gość napisał:

To co autor, spokasz się ze mną? To ja, ta która pyta o to po raz trzeci.;)

a kim jesteś? nie kojarzę aby ktokolwiek mi tutaj powazną propozycje składał 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Znowu arystosulejes który potrzebuje kobiety żeby mu życie zorganizowala haha. Każdy powód jest dobry jako usprawiedliwienie do chlania dla alkoholika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
32 minuty temu, Gość stary kawaler napisał:

To jest coś okropnego..., jak się budze rano to po prostu rzadko kiedy chce mi się zyć, tak bardzo niszczy mnie nuda, beznadzieja i przede wszystkim samotność oraz brak seksu (który pod wpływem już kilku letniego celibatu sprawił, ze jestem psychicznie wrakiem-tak mocno niezaspokojony się czuje)

ten stan jest po prostu straszny.. nie wiem czy wiecie co mam na mysli, pewnie nie.. (moze paru gosci wie, ale i tak watpie z tego forum), ta beznadzieja, doroslego faceta, który swoje przezyl i te jeszcze 5-10 lat temu bylo naprawde fajnie, mialem spoko zycie.. a od 5 lat jedna wielka tragedia, gdzie obecnie sięga to zenitu, bo jak czlowiek czuje tak silną beznadzieje, ze zastanawia się "po co zyc" to jest juz naprawde źle

i znowu musze niedlugo siegnac po alkohol aby chociaz na chwile zagłuszyć ten okropny stan.., a rano bedzie znowu to samo i to jeszcze gorsze pewnie, bo dojdzie kac..

obecnie juz tylko odliczam czas do obiadu a potem zeby spokojnie z czystym sumieniem (ze nie od rana, tylko np od godziny 15) zaczne pić, a pije TYLKO dlatego bo czuje beznadzieje, nudzi mi się i jestem samotny....  wolalbym milion razy bardziej wyjsc na jakis spacer z kobieta, pojsc na rower z kobiet,a na basen, pojechac gdzies- i to wszystko mogloby byc w stu procentach bez alkoholu.. no ale wlasnie, nie ma kobiety- wiec nic innego mi sie nie chce, a jedyna rzecz ktora sprawia przyjemnosc bedac samotnym to alkohol.. ku.rwa tragedia

Wszystko zależy od psychiki jak i podejścia do spraw które spotykają wielu ludzi. Nie ma co się mazać. Szczerze wolałbym takie życie niż tkwić w związku w którym nie ma nic oprócz pieniędzy tzn. wole być w związku w którym się nie przelewa ale jest uczucie, wsparcie a przede wszystki czyste, szczere repacje niż być w związku w którym jest ten chajc ale pozbawiony uczuć, empatii a liczyć możesz tylko na siebie. Przemyśl to i jeszcze raz zastanów. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość stary kawaler napisał:

a kim jesteś? nie kojarzę aby ktokolwiek mi tutaj powazną propozycje składał 😄

Kim jestem? Sama nie wiem kim jestem. Ale pisałam kiedyś, że nie mam piwa i wtedy byłam tym faktem załamana. Podałeś mi kilka za darmo.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×