Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Podobno praca w domu to nie jest drugi etat

Polecane posty

Gość Lexi
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Czyli mąż też ma "drugi etat" 🙂 Prawidłowo. Każdy ma jakiś drugi etat. Nie ważne czy jest kobetą czy mężczyzną. Mężatką czy singielką.

W cudzyslowiu tak 😏ale na powaznie nie ma drugiegi etatu , jest zatrudniony tylko na jednym etecie , ma jedna umowe o prace i z jednego etetu odprowadza  skladki i podatki , po pracy normalnie zyje i robi to co kazdy dorosly czlowiek majacy dom i rodzine zazwyczaj robi .

mozna powiedziec ze samo zycie to ’drugi etat’ 

my sortujemy smieci i pozniej z ty jedziemy do sortowni  tak zwanej återvinningscentral , schodzi nam tam troche , trzeba do odpowiednich kontenerow powrzucac szklo, metal, elektronike , nawet olej z frytownicy do odpowiednich beczek wylac , baterie do odpowiednich puszek wysypac, ale to nie znaczy , ze pracuje na drugim etacie jako smieciarz 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autofyll
42 minuty temu, Gość Gość napisał:

A gdzie jest ten 1 tyś na koncie? Kto jej zapłacił? To jeżeli dwie osoby nie będą pracować tylko zajmować się domem to ile wyniosą pieniędzy do budżetu tak licząc?

W takich wypadkach kiedy obydwoje sa na etacie pana i pani domu to zazwyczaj placi MOPS🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość Ags napisał:

Obowiazki domowe to nie praca. Niestety. Czy sie zawodowo pracuje czy nie, trzeba je wypelniac. Zreszta nie zajmuja jakos szczegolnie duzo czasu.  Pralka pierze sama, gotowanie tez nie musi byc szczegolnie wymagajace, posprzatac mozna raz na dwa- trzy dni, zreszta teraz sa juz roboty sprzatajace, troche czasu mozna zaoszczedzic, zmywarka zmywa naczynia. Z tym drugim etatem to lekka przesada. Moglo tak byc kilkadziesiat lat temu, teraz juz nie.

To moja gosposia, która z nami mieszka (nie ma własnego domu do ogarniania, tylko nasz wspólny) de facto nie pracuje? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

To moja gosposia, która z nami mieszka (nie ma własnego domu do ogarniania, tylko nasz wspólny) de facto nie pracuje? 

tak, jasne...ty i gosposia...:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 godzin temu, Gość gość napisał:

oczywiście, że nie, ale nie ma prawa się nabrudzić pod ich nieobecność w domu chyba, że domokrążca tam siedzi pod ich nieobecność. nie ma racji bytu żeby przez maks 3-4 godziny w domu dziennie bez stałej obecności dziecka się tyle nazbierało.

To mało wiesz.Po pracy odbieram dziecko z przedszkola szybkie zakupy i do domu .Gotuje obiad przeważnie 2 dniowy w międzyczasie wstawiam pranie ,trzeba się z z synkiem pobawić starszemu sprawdzić lekcjei jest wieczór .Czasem nie posprzątam wszystkiego dokładnie i tak jak wracam z pracy to to jest czasem bałagan. Ty niepracująca kobieto tego nie zrozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michalina
11 minut temu, Gość Gość napisał:

tak, jasne...ty i gosposia...:P:P:P

😂😂ogrodnik i kucharz tez jest w tej bajce 

ale tak powaznie , moja kolezanka 20 lat temu dorabiala jako opiekunka do dzieci i pomoc , mieszkala za granica u swoich pracodawcow , miala swoj pokoj z lazienka , miala umowe o prace od pon do piatku od godz 7 do 17 , w tym czasie miala wyszczegolnione co ma zrobic , po godz 17 szla do swojego pokoju i nie obchodzilo ja co robili jej pracodawcy , jesli potrzebowali jej pomocy np wyjsc wieczorem , to placili jej za ten czas 

to czy ona po godz 17 posprzatala swoj pokoj i lazienke , czy robila swoje pranie to byla jej broszka a nie drugi etet u tych ludzi 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość Michalina napisał:

😂😂ogrodnik i kucharz tez jest w tej bajce 

ale tak powaznie , moja kolezanka 20 lat temu dorabiala jako opiekunka do dzieci i pomoc , mieszkala za granica u swoich pracodawcow , miala swoj pokoj z lazienka , miala umowe o prace od pon do piatku od godz 7 do 17 , w tym czasie miala wyszczegolnione co ma zrobic , po godz 17 szla do swojego pokoju i nie obchodzilo ja co robili jej pracodawcy , jesli potrzebowali jej pomocy np wyjsc wieczorem , to placili jej za ten czas 

to czy ona po godz 17 posprzatala swoj pokoj i lazienke , czy robila swoje pranie to byla jej broszka a nie drugi etet u tych ludzi 

tylko ogrodnik, gotuje sama.

jesli praca w domu to nie praca to możesz przyjść do mnie i zastąpić gosposie- nieodpłatnie oczywiście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 godzin temu, Gość mool napisał:

Niedawno czytalam gdzies rozpiske kosztow swiat, ktore nalezaloby  zlecic  komus, czyli ile faktycznie oszcedza osoba, ktora to samawykonuje. Wszytko sie teraz da zlecic i wycenic - zrobienie zakupów/katering, dowóz, przygotowanie potraw, spzratniecie domu  nakrycie do stolu  i cos tam jeszcze, zapomnialam coi.  w kazdym razie wyliczono dokladnie ile za to sobie biora firmy, ktore to robia. Wyszlo,o ile pamietam, za robocizne w swieta 4400.Oczywiscie wszystko mozna zrobic lepiej i gorzej.

Generalnie jednak teraz prace kobiety( czy mezczyzny) w domu mozna przeliczyc na pieniadze. Jesli maja wspolny budzet, to nie jest wazne, kto ile do niego wnosi, wazne, czy wystarcza i czy cos zostaje. Jeli kobieta zarobi w pracy np 3 tysiace, a ma byc wykonana w domu okreslona praca, wyceniona pzrez firme na 4 tys, to tak, jakby ona bez etetu wnosila dodtkowo 1 tys.

Oczywiscie to samo tyczy mezczyzn, oni tez moga to wszytko wykonac, zwlaszcza  remonty czy naprawy.

Mozna tez podac  ile kosztuje godzina korepetycji np z matematyki, ktore matka jest sama zastapic.Prace w ogrodzie, aranzacje wn,etrz, prasowanie, urzadzenie pzryjecia dla dzieci, prowadzenie domowej ksiegowosci, zwlaszca, jak jest wiecej spraw podatkowych, opieka nad dzieckiem, opieka nad chorym  itd i itd itd. Za wszystko teraz sie placi i wszystko ma swoja cene. Najlepiej wiedzą o tym osoby niesprawne, samotne, ktore kazda prawie domową czynnosc  musza zlecac opiekunkom i spzrataczkom, Zobaczcie sobie ceny.

mocno naciągane pod tą tezę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

jesli praca w domu to nie praca to możesz przyjść do mnie i zastąpić gosposie- nieodpłatnie oczywiście

Zajmowanie się swoim domem to nie jest praca,  natomiast czyimś za wynagrodzenie już pracą jest.  Chyba widzisz różnicę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi
2 godziny temu, Gość Gosc napisał:

tylko ogrodnik, gotuje sama.

jesli praca w domu to nie praca to możesz przyjść do mnie i zastąpić gosposie- nieodpłatnie oczywiście. 

Nikt nie mowi ze praca w domu to nie praca ,tylko to nie jest praca NA ETACIE, mozesz sobie kwiatki przez godzine w ogrodzie sadzic i to jest jakas praca ktora wykonalas ale to nie jest praca na etacie , nikt ciebie jako ogrodnika nie zatrudnil , twoje jedzi jak sprzataja swoje pokoje to tez wykonuja prace , ale to nie znaczy ze pracuja u ciebie na etacie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 godzin temu, Gość Gosc napisał:

tylko ogrodnik, gotuje sama.

jesli praca w domu to nie praca to możesz przyjść do mnie i zastąpić gosposie- nieodpłatnie oczywiście. 

W ten sposób to wszystko byłoby etatem. Nawet to, że samasobie paznokcie pomaluję czy położę maseczkę, ponieważ w przeciwnym wypadku musiałabym komuś zapłacić.

Już nie mówiąc o tym, że seks z mężem jest pracą. Bo mąż idąc do prostytutki musiałby jej zaplacić.

Dochodzimy więc do absurdu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Okej, czyli praca w domu to nie etat, ale w dalszym ciągu praca. Tak jak praca właściciela działalności gospodarczej to nie praca na etacie, czy praca architekta freelancera. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexi
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Okej, czyli praca w domu to nie etat, ale w dalszym ciągu praca. Tak jak praca właściciela działalności gospodarczej to nie praca na etacie, czy praca architekta freelancera. 

Jestes taka glupia , czy tylko taka udajesz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×