Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Co najlepiej jeść dla zdrowia płodu?

Polecane posty

Gość Gość

Pomidory, ogórki kiszone, awokado, kasze, jajka, jogurty naturalne, nabiał, owoce, warzywa surowe, chude mięso ... Sama nie wiem co jeść, bo ziemniaki nie sa dobre, bo rośnie po nich cukier, biały chleb tez nie jest polecany ani tluste rzeczy. Co najlepiej jeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktor lubicz

szanowna pani dla zdrowia plodu doskonale wyplywa kieliszek wódki dziennie przed obiadem. dziecko bedzie FAntaStyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lois

Chryste, bez przesady. Wystarczy odzywiac sie zdrowo, jesc w miare regularnie, duzo pic i sensownie zaspokajac glod.

 

Ja jem poprostu to na co mam apetyt, moj mlody (31tc) rosnie jak na drozdzach i jest zdrow jak rybka, a ja wyniki krwi mam wzorowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili

Ja jestem na weganizmie od lat, jestem bardzo zdrowa i moje dzieci też (jedno ma 3 lata, z drugim jestem teraz w ciąży).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja jem to samo co przed ciążą i mała rośnie cudnie a wyniki badań książkowe. Żyłam/jadłam zdrowo przed to i w trakcie nie musiałam zmieniać przyzwyczajeń. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Lili napisał:

Ja jestem na weganizmie od lat, jestem bardzo zdrowa i moje dzieci też (jedno ma 3 lata, z drugim jestem teraz w ciąży).

Zazdraszczam. Ja też byłam vege ale córka najwyraźniej nie będzie, dopomina się  o białko zwierzęce, więc ulegam zachciankom.
Dziwna sprawa. Robiłam szczegółowe badania przed staraniami oraz później w 1 trymestrze  i nie miałam żadnych niedoborów, uprzedziłam lekarza o mojej diecie, zlecił rozszerzone badania na witaminy, minerały. Wszystko super. W drugim trymestrze zaczełam mieć parcie na rosół mimo że nie jadłam go chyba z 10 lat. Ost gotuje minimum raz w tyg. Jem zupę z wdrobionym mięsem i wkrajanymi jarzynami.  W przyszłym tyg robię badania na zakończenie 2 trymestru ciekawe czy coś się zmieniło (bo niby skąd ochota na zupę której nienawidzę od dziecka) zaczęłam jeść również ser żółty i ryby których także nigdy nie lubiłam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×