Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klaraa0000

Mama obiecała rzeczy po moim dziecku mojej siostrze

Polecane posty

Gość Agnes
14 godzin temu, Gość Klara 0000 napisał:

A jeśli ktoś mówi że deichmann i hm to nie dobra firma to sorry ale chyba jestem biedakiem. 

Kombinezon z tchibo za ponad 200 zł zimowy. I wszystkie inne tam kupowane minimalnie za 160 zlotych. Buty  mamy tylko z elephanta za pare minimalnie 140 . Nie jestem zwolennikiem kupować drogie ubrania na 2 3 miesiące ale z myślą o drugim dziecku tak robiliśmy. Rodzina męża jest zakochana we wnkuki i mamy również mnóstwo rzeczy od teściowej ona kupowała ubranka w tom tailorze i butikach  śmiałam sie że nawet ja takich jeansów nie mam. Bluzy z levisa itp 

Ale to są bardzo tanie ubrania i buty. Jakosc tez fatalna. Tom tailor czy s oliver to tez nie sa drogie reczy, maja normalna cene. Drogie to sa kurtki z reimy  np.

Przy 500+, trójce dzieci , jeśli nie pracowałas, przez rok dostaniesz 2500 złoty miesięcznie. Wstyd skapic dziecku na nowe buty! Nie mogę sobie nawet wyobrazić jak fatalnie muszą wyglądać uzywane  ubranka z hm. Przecież ta marka ma kiepskiej jakości materiały. Naprawdę nie ma się co kłócić o śmieci!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gossc
12 godzin temu, Gość Jaaa napisał:

Haha u mnie podobnie, mama nie pozwala mi nic lepszego sprzedać po moim synku. Łóżko, kojec baby dan wszystko stoi i czeka na nie wiadomo co, bo ja i mąż chcemy mieć jedynaka, a mama twierdzi, że mam trzymać dla siostry, która uwaga ma 38 lat i nawet nie ma faceta, więc wszystko stoi się kurzy i czeka na greckie kalendy. Już mi się nawet nie chce kłócić. Po prostu w końcu się przeleje miarka i wystawię to na olx

To skoro matce i siostrze zależy, a nie Tobie, to daj jednej lub drugiej i tyle, niech u nich czeka, leży, kurzy się i zawala miejsce. To zainteresowani muszą się o to zatroszczyć, a nie Ty.

Ozjjmiasz im, że albo do konca miesiąca któraś to.zabiera, albo Ty wynosisz do kontenerów, bo zwyczajnie nie masz na to miejsca u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Nie popieram zachowania siostry, że zaraz wszystko sprzedaje, ja bym takiej osobie nic nie dała. Ale z drugiej strony bawi mnie to że autorka taka wielka bogaczka, nowy dom, dobra praca, a szkoda jej dać ubrań siostrze bo sama chciała je sprzedać... W ogóle dziwi mnie że bogatym się chce bawić w wystawianie i sprzedawanie używanych ubrań zamiast po prostu komuś oddać za darmo, bo im kasy nie brakuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela

Nie popieram zachowania siostry, że zaraz wszystko sprzedaje, ja bym takiej osobie nic nie dała. Ale z drugiej strony bawi mnie to że autorka taka wielka bogaczka, nowy dom, dobra praca, a szkoda jej dać ubrań siostrze bo sama chciała je sprzedać... W ogóle dziwi mnie że bogatym się chce bawić w wystawianie i sprzedawanie używanych ubrań zamiast po prostu komuś oddać za darmo, bo im kasy nie brakuje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam
2 godziny temu, Gość gość napisał:

I tutaj masz odpowiedź na to dlaczego siostra i matka są roszczeniowe wobec ciebie. Ktoś wyżej ma rację. Siostra będzie miała 1500zł z 500+ i rodzinnego 400zł. Do tego kosiniakowe przez rok. To jest 2900 dodatkowej kasy. Ona będzie miała spokojnie 5 tys dochodu, jak nie więcej. A tak w ogóle, to byłby ubaw, jakby ona urodziła większe dziecko niż ty i w ciągu 2-3 miesięcy to dziecko dogoniło z wagą twoje. Wtedy może się okazać, że siostra od ciebie nie dostanie ani jednych śpiochów, bo dzieci będą miały cały czas ten sam rozmiar. Ja miałam duże dzieci. Pierwsze dziecko od razu wchodziło do 62, taka długa była. Drugie nosiło 58 przez 2 tygodnie.

Ale to nie chodzi o to kto ile ma pieniędzy tylko o zwykłe przyoszczędzenie na niepotrzebne wydatki, nawet można mieć miesięcznie dochodu 10 000 ale jak przyoszczedzi to będzie mieć  11 000. Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xyz1
36 minut temu, Gość Ela napisał:

Nie popieram zachowania siostry, że zaraz wszystko sprzedaje, ja bym takiej osobie nic nie dała. Ale z drugiej strony bawi mnie to że autorka taka wielka bogaczka, nowy dom, dobra praca, a szkoda jej dać ubrań siostrze bo sama chciała je sprzedać... W ogóle dziwi mnie że bogatym się chce bawić w wystawianie i sprzedawanie używanych ubrań zamiast po prostu komuś oddać za darmo, bo im kasy nie brakuje. 

Właśnie dlatego są bogaci, puki ktoś tego nie zrozumie to nigdy nie będzie bogaty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
43 minuty temu, Gość Xyz1 napisał:

Właśnie dlatego są bogaci, puki ktoś tego nie zrozumie to nigdy nie będzie bogaty 

Dokładnie.Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.Tylko ci mają kasę co oszczędzają i chytrzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
52 minuty temu, Gość Xyz1 napisał:

Ale z drugiej strony bawi mnie to że autorka taka wielka bogaczka, nowy dom, dobra praca, a szkoda jej dać ubrań siostrze bo sama chciała je sprzedać... W ogóle dziwi mnie że bogatym się chce bawić w wystawianie i sprzedawanie używanych ubrań zamiast po prostu komuś oddać za darmo, bo im kasy nie brakuje. 

Następna mądra!

Ten co pracował, oszczedzał, odmawiał sobie ma się dzielić z tym kto nie pracuje, nie oszczędza i uważa że mu się "należy", tak?

Taka pisowska retoryka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara 0000

Nie uważam się za bogaczke gdyby ktoś nas zobaczył na ulicy nie powiedział by że Ja mam kasę A ona nie . Mimo że zarabiamy więcej oni nie oszczędzają na ubraniach dla siebie.  Siostra ubiera się spoko New yorker  reserved hm ja również.  Tyle że jak ja nie miałam kasy bo zarabialam  kiepsko to kupowalam w ciuchlandzie zawsze na dostawy i mam super ciuchy do tej pory . Za to u siostry obiady gotowane nie codziennie i dosc skromnie . Śniadania do szkoły nie ma tylko croissanta do ręki i w samochodzie w drodze do szkoły zjedzone. Widzę jak on wydają kasę ale się nie odzywam bo będzie że się wywyzszam itp . Ale nie kupuje się najpierw nowych mebli jeśli mieszkanie wymaga solidnego remontu 

 Wszystko od dipy strony robione. Nie potrafią się obejść z pieniędzmi.  Jest teraz 500 plus itp A dzieci jak nie były nigdy na żadnym urlopie tak jak i my jako dzieci tak i pewnie nie pojadą dopiero jak będą dorosłe. Jak wynajmowali mieszkanie to kupili tam nowe meble urządzili itp A później po roku musieli się przenieść j sprzedali za bezcen . Widzę dużo znajomych którzy nie szanują kasy A na nas patrzą jak byśmy komuś ukradli. Mama jak do nas przyjedzie to komentuje że nawet codziennie nowego chleba nie ma A ja nie wyrzucam tylko następnego dnia wkładam w toster. Zakupy dwa razy w tygodniu z kartką i przepisy już na obiady uwzględnione.  Nie lubię marnotrastwa.  Mama jak widzi promocję na mięso to kupuje po 1.5 kg robi na cały tydzień.  Zjedzą ile mogą w dwa dni A później dla kota. A mi źle z tym że jak się czymś pochwalę to muszę się źle czuć że coś osiągnąłam bo inni patrzą jak by nam wszystko z nieba spadlo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klara 0000

Suma sumaru siostra dostanie wszystko do rozm. 68  . Również później jakieś body rajstopy tshirty oddam . Ale lepsze markowe spodnie bluzy kombinezony kurtki wystawiam na sprzedaż.  Podeślę jej link jak będzie chciała kupić to i taniej sprzedam ale sprzedam A nie oddam kropka  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Klara 0000 napisał:

Suma sumaru siostra dostanie wszystko do rozm. 68  . Również później jakieś body rajstopy tshirty oddam . Ale lepsze markowe spodnie bluzy kombinezony kurtki wystawiam na sprzedaż.  Podeślę jej link jak będzie chciała kupić to i taniej sprzedam ale sprzedam A nie oddam kropka  

Popieram, rób tak żebyś czuła się z tym dobrze, a matkę olej. Łatwo się rozdaje cudze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Twoja mama namieszała i niech teraz to odkręca. Ja po pierwszym dziecku (córka) trzymałam wszystkie ciuszki, bo planowaliśmy mieć mała różnice wieku między dziecmi. Po roku bratowa zaszła w ciążę, tez dziewczynka. Nic jej nie dałam a jak już to kupowałam nowe, bo wiedziałam że jak pożyczę to mogę nie odzyskać. Moja mama coś tam wspomniała, ale tylko do mnie, że ona z siostrami sie wymienialy ciuchami dla dzieci. Ok tyle też, że to było 30+ lat temu i nie było tak dostępnych rzeczy. Teraz jestem w drugiej ciąży, tym razem będzie synek i wszystkie rzeczy oddałam bratowej. Handel wymienny: ja jej daje ciuchy a ona kupuje ciuchy dla mojego synka. I ok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
52 minuty temu, Gość Klara 0000 napisał:

Nie uważam się za bogaczke gdyby ktoś nas zobaczył na ulicy nie powiedział by że Ja mam kasę A ona nie . Mimo że zarabiamy więcej oni nie oszczędzają na ubraniach dla siebie.  Siostra ubiera się spoko New yorker  reserved hm ja również.  Tyle że jak ja nie miałam kasy bo zarabialam  kiepsko to kupowalam w ciuchlandzie zawsze na dostawy i mam super ciuchy do tej pory . Za to u siostry obiady gotowane nie codziennie i dosc skromnie . Śniadania do szkoły nie ma tylko croissanta do ręki i w samochodzie w drodze do szkoły zjedzone. Widzę jak on wydają kasę ale się nie odzywam bo będzie że się wywyzszam itp . Ale nie kupuje się najpierw nowych mebli jeśli mieszkanie wymaga solidnego remontu 

 Wszystko od dipy strony robione. Nie potrafią się obejść z pieniędzmi.  Jest teraz 500 plus itp A dzieci jak nie były nigdy na żadnym urlopie tak jak i my jako dzieci tak i pewnie nie pojadą dopiero jak będą dorosłe. Jak wynajmowali mieszkanie to kupili tam nowe meble urządzili itp A później po roku musieli się przenieść j sprzedali za bezcen . Widzę dużo znajomych którzy nie szanują kasy A na nas patrzą jak byśmy komuś ukradli. Mama jak do nas przyjedzie to komentuje że nawet codziennie nowego chleba nie ma A ja nie wyrzucam tylko następnego dnia wkładam w toster. Zakupy dwa razy w tygodniu z kartką i przepisy już na obiady uwzględnione.  Nie lubię marnotrastwa.  Mama jak widzi promocję na mięso to kupuje po 1.5 kg robi na cały tydzień.  Zjedzą ile mogą w dwa dni A później dla kota. A mi źle z tym że jak się czymś pochwalę to muszę się źle czuć że coś osiągnąłam bo inni patrzą jak by nam wszystko z nieba spadlo

Czyli są jeszcze matki, a nie same madki. Autorko, brzmisz bardzo rozsądnie. Szanujesz swoją pracę i pieniądze, widać, że wiesz co jest ważne dla rodziny. A twoja siostra... Wszystko ma łatwo i za darmo więc niczego nie szanuje. Ale tak wygląda większość ludzi - "jakoś tak będzie". Ciekawe czy ty od siostry coś dostaniesz z okazji narodzin dziecka, czy będziesz musiałą ją wiecznie wspierać "bo ona ma gorzej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Greg

Normalnie mówisz jej tak” ok, ja ci dam ciuszki na początek a ty kup na starszy wiek i potem jak mój wyrośnie to to, wróci do ciebie, a jak nie chcesz to tez ok ja sprzedam to co mam i w to miejsce będę miała kasę na ciuszki jak młody podrośnie „ umowa ze ty jej dasz po twoim 1-3 m a ona kupi 3-6 m dla twojego i potem to dostanie i tak w kółko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nfndndn
3 godziny temu, Gość Ela napisał:

Nie popieram zachowania siostry, że zaraz wszystko sprzedaje, ja bym takiej osobie nic nie dała. Ale z drugiej strony bawi mnie to że autorka taka wielka bogaczka, nowy dom, dobra praca, a szkoda jej dać ubrań siostrze bo sama chciała je sprzedać... W ogóle dziwi mnie że bogatym się chce bawić w wystawianie i sprzedawanie używanych ubrań zamiast po prostu komuś oddać za darmo, bo im kasy nie brakuje. 

A ja będę powtarzać wam ciagle ze bogaci są bogaci dlatego ze szanują pieniądze a biedni są biedni bo im się zawsze kasa rozchodzi chociażby 10 000 dostali to i rak na gunwa rozwala 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Klara 0000 napisał:

Suma sumaru siostra dostanie wszystko do rozm. 68  . Również później jakieś body rajstopy tshirty oddam . Ale lepsze markowe spodnie bluzy kombinezony kurtki wystawiam na sprzedaż.  Podeślę jej link jak będzie chciała kupić to i taniej sprzedam ale sprzedam A nie oddam kropka  

Nie no linka jej nie wysyłaj, głupio wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Mam napisał:

Ale to nie chodzi o to kto ile ma pieniędzy tylko o zwykłe przyoszczędzenie na niepotrzebne wydatki, nawet można mieć miesięcznie dochodu 10 000 ale jak przyoszczedzi to będzie mieć  11 000. Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka.

Nie zrozumiałaś. Właśnie o to chodzi, że dlaczego to siostra autorko ma przyoszczędzać, a autorka nie? Siostra autorki będzie miała na tyle pieniędzy, żeby dziecku kupić te śpiochy. Nie wiem, czy zauważyłaś, ale autorka kupowała siostrzenicom fajne prezenty, a dzieci nawet tego nie zobaczyły, bo mamunia sprzedała. Weźmie od siostry ciuchy dla niemowlęcia i ich nie odda tylko sprzeda. Więc teraz zapytam. Z jakiej racji siostra ma mieć ziarnko do ziarnka kosztem siostry, podczas, gdy autorka urodziła pierwsze dziecko, to po swoich siostrzenicach nawet śliniaka nie dostała? Dlaczego to siostra autorki ma przyoszczędzać, a autorka nie będzie mogła z tego tytułu sprzedać tych rzeczy? Zanim komuś głupio odpiszesz, zaznajom się dobrze z postami autorki i jej sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×