Jak ja nie cierpię feministek za to ze zniszczyły nowe gwiezdne wojny

Jestem fanem gwiezdnych wojen od dziecka, a mam 35 lat. Jak wszyscy wiedza ostatnio wyszła nowa trylogia, niestety jej producentką była nawiedzona feministka która wraz ze swoja młodszą asystentka, równie nawiedzoną feministką, postanowiły zrobić je po swojemu. Sam pomysł żeby główna bohaterką była kobieta Jedi mi się spodobał, ale co z nią zrobili ? Miała być super hiper najlepsza we wszystkim, zaburzając poczucie estetyki bo w żadnej części nie było idealnych bohaterów a na wszelka krytykę odpowiadały ze to mizogini których boli ze kobieta dokopuje facetom . Ponadto zmieniły fabułę tak aby odrodzić z dupy Imperium tylko po to by pokazać że kobiety są szturmowcami i admirałami. Mógłbym wymienić jeszcze parę innych przykładów. Nie mam nic do feministek ale niech zostawią gwiezdne wojny w spokoju. 

Kto ogląda te bzdury? 

28 minut temu, Gość Nerddd napisał:

Jestem fanem gwiezdnych wojen od dziecka, a mam 35 lat. Jak wszyscy wiedza ostatnio wyszła nowa trylogia, niestety jej producentką była nawiedzona feministka która wraz ze swoja młodszą asystentka, równie nawiedzoną feministką, postanowiły zrobić je po swojemu. Sam pomysł żeby główna bohaterką była kobieta Jedi mi się spodobał, ale co z nią zrobili ? Miała być super hiper najlepsza we wszystkim, zaburzając poczucie estetyki bo w żadnej części nie było idealnych bohaterów a na wszelka krytykę odpowiadały ze to mizogini których boli ze kobieta dokopuje facetom . Ponadto zmieniły fabułę tak aby odrodzić z dupy Imperium tylko po to by pokazać że kobiety są szturmowcami i admirałami. Mógłbym wymienić jeszcze parę innych przykładów. Nie mam nic do feministek ale niech zostawią gwiezdne wojny w spokoju. 

Też jestem fanką, ale film kręcił facet i to on miał największy wpływ na treść

8 minut temu, Gość paris napisał:

Też jestem fanką, ale film kręcił facet i to on miał największy wpływ na treść

Jesteś niezorientowana w tym jak się kreci filmy, producent często ma ostanie słowo. W przypadku gwiezdnych wojen to nie są moje spekulacje, tylko potwierdzony w wywiadach fakt ze na fabułę Gwiezdnych wojen duży wpływ miała producentka Kathy Kennedy i jej młodsza asystentka Michelle Rejwan, wszystkie feministyczne wtręty były ich autorstwa, czego nie ukrywały. Tak na prawdę to zbudowały tak fabułę, by każda męska postać ze starych gwiezdnych wojen miała swojego żeńskiego odpowiednika co doprowadziło do tego ze ostatnia część to totalny gniot.

Przed chwilą, Gość Nerddd napisał:

Jesteś niezorientowana w tym jak się kreci filmy, producent często ma ostanie słowo. W przypadku gwiezdnych wojen to nie są moje spekulacje, tylko potwierdzony w wywiadach fakt ze na fabułę Gwiezdnych wojen duży wpływ miała producentka Kathy Kennedy i jej młodsza asystentka Michelle Rejwan, wszystkie feministyczne wtręty były ich autorstwa, czego nie ukrywały. Tak na prawdę to zbudowały tak fabułę, by każda męska postać ze starych gwiezdnych wojen miała swojego żeńskiego odpowiednika co doprowadziło do tego ze ostatnia część to totalny gniot.

Naprawde się pisze. Nauczycie się kiedykolwiek? 

Glowna postacia jest kobieta bo ostantnio najqiecej gadzetow sprzedalo sie z rey. To kapitalizm, nie feminizm

Lewaki wymyśliły, że rycerze w średniowiecznej Europie byli murzynami, więc..;)

10 minut temu, Gość Nerddd napisał:

Jesteś niezorientowana w tym jak się kreci filmy, producent często ma ostanie słowo. W przypadku gwiezdnych wojen to nie są moje spekulacje, tylko potwierdzony w wywiadach fakt ze na fabułę Gwiezdnych wojen duży wpływ miała producentka Kathy Kennedy i jej młodsza asystentka Michelle Rejwan, wszystkie feministyczne wtręty były ich autorstwa, czego nie ukrywały. Tak na prawdę to zbudowały tak fabułę, by każda męska postać ze starych gwiezdnych wojen miała swojego żeńskiego odpowiednika co doprowadziło do tego ze ostatnia część to totalny gniot.

Jestem zorientowana , na Bastion zaglądam regularnie   Reżyser ma bardzo dużo do powiedzenia, więc swojego zdania nie zmienię. Z ostatniej trylogii najbardziej trawię TLJ 

Ty kuurwo arystopedalska

tez mi zaburza funkcjonowanie faszyzm feministyczny. 

1 godzinę temu, Gość Nerddd napisał:

Nie mam nic do feministek ale niech zostawią gwiezdne wojny w spokoju. 

Przecież one wszystko kontrolują? kafeteria to chyba jedyne forum, ktore zezwala na wolność wypowiedzi, nie w 100% ale prawie.

jakoś mnie nigdy SW nie kręcilo..nie wiem co w tym fajnego, ze wszyscy się tak nad tym spuszczaja

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Naprawde się pisze. Nauczycie się kiedykolwiek? 

Wiem .

56 minut temu, Gość paris napisał:

Jestem zorientowana , na Bastion zaglądam regularnie   Reżyser ma bardzo dużo do powiedzenia, więc swojego zdania nie zmienię. Z ostatniej trylogii najbardziej trawię TLJ 

Ale obydwie panie naprawdę duży wpływ miały na fabułę w szczególności w ostatniej części, to jest potwierdzone nawet w wywiadach z Abramsem ale także z nimi samymi.

TLJ był bardzo krytykowany, ale nie był taki zły. Reżyser miał jaja żeby zrobić je w oryginalny sposób, nie wszystkim to się spodobało, takie życie. Z nowej trylogii wole "Przebudzenie mocy".

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Glowna postacia jest kobieta bo ostantnio najqiecej gadzetow sprzedalo sie z rey. To kapitalizm, nie feminizm

Ale to bardzo dobrze ze główna postacią jest kobieta, mnie się ten pomysł spodobał. Tylko ją zepsuli, zrobili z niej herosa nad herosami i wyszło to kiczowato. Producentki chciały by była we wszytki naj, tylko nie rozumiały ducha Gwiezdnych wojen, tam nigdy nie było idealnych bohaterów. Postać Rey wyszła tragicznie, była mdła, latała cały czas w tej samej białej pidżamie i do tego zagrała ją drewniana aktorka.

34 minuty temu, Gość Nerddd napisał:

Wiem .

Ale obydwie panie naprawdę duży wpływ miały na fabułę w szczególności w ostatniej części, to jest potwierdzone nawet w wywiadach z Abramsem ale także z nimi samymi.

TLJ był bardzo krytykowany, ale nie był taki zły. Reżyser miał jaja żeby zrobić je w oryginalny sposób, nie wszystkim to się spodobało, takie życie. Z nowej trylogii wole "Przebudzenie mocy".

Ale to bardzo dobrze ze główna postacią jest kobieta, mnie się ten pomysł spodobał. Tylko ją zepsuli, zrobili z niej herosa nad herosami i wyszło to kiczowato. Producentki chciały by była we wszytki naj, tylko nie rozumiały ducha Gwiezdnych wojen, tam nigdy nie było idealnych bohaterów. Postać Rey wyszła tragicznie, była mdła, latała cały czas w tej samej białej pidżamie i do tego zagrała ją drewniana aktorka.

Wyszło kiczowato, no ale cóż... Wyszło tak, że jak miałabym porównywać ostatnią część, która zakończyła się nijako, to od razu przychodzi mi na myśl GoT. Jednym zdaniem: to nie tak miało być