Mój facet odkąd wrócił ze spotkania z dziećmi zrobił się jakiś dziwny...

Tzn. ze swoimi dziećmi. Po Sylwestrze spędził z nimi troche czasu i z byłą żoną niestety też bo ona z nimi mieszka- już byli rozwiedzeni kiedy się poznaliśjy. Raczej ich już nic nie łączy, ale odkąd stamtąd wrócił zrobił się jakis nieswój, niby wszystko ok, ale jest jakiś taki chłodniejszy, jakiś dziwny...Szczerze to nie bardzo wiem co mam o tym myśleć, czy ma jakieś dylematy czy chce ze mną być, nie chcę się go pytać wprost, ale to odczuwam, że jakiś mniej czuły się stał nawet widać to po rozmowie i wiadomościach do mnie, nie wiem co się stało

Aha i żeby nie było nie mam nic przeciwko jego spotkaniom z dziećmi. Tylko niepokoi mnie ta zmiana w jego zachowaniu, czy poczuł dawny sentyment do  byłej żony, czy co sie stało... Przed tym wyjazdem był znacznie cieplejszy w kazdym razie. NIby nie jest niemiły, ale jakiś taki bardziej oficjalny

Znasz go najlepiej a poza tym masz cos zwanego intuicja, wiec pewnie sie nie mylisz. Poczekaj troche a zobaczysz co sie kroi.

Obserwuj go, ale jednocześnie nie uganiaj się za nim. Jesli chce się deystasować Ty musisz zrobić to samo

Odsepaeuj go od byłego życia

Mój facet miał postawiony wybór ja albo namnozone przez pomyłkę ścierwa

Wybrał dobrze  

4 godziny temu, Gość Mikusek Gośka Londyn napisał:

Odsepaeuj go od byłego życia

Mój facet miał postawiony wybór ja albo namnozone przez pomyłkę ścierwa

 

Wybrał dobrze  

 

Współczuję mu .BARDZO !!!!

7 godzin temu, Gość Mikusek Gośka Londyn napisał:

Odsepaeuj go od byłego życia

Mój facet miał postawiony wybór ja albo namnozone przez pomyłkę ścierwa

 

Wybrał dobrze  

 

Jeśli wybrał dobrze to wybrał dzieci a nie wiedźmę, która to napisala

Autorko nie bądź zazdrosna o była żonę.  Wydaje mi się że chodzi bo dzieci,spędził z nimi czas ,dostrzegł jak urosły,zmieniły się, jakie mają zainteresowania może problemy w szkole,problemy w nauce albo dzieci ich przesladuja, teraz w szkołach dzieją się straszne rzeczy. Jego dzieci zmartwily. Może wyznała mu że jest im ciężko bez niego i że  to kochają.  Nie rób nic,niech będzie sam,nie dopytuj,jak to przetrawi, to za 3,4 dni powinien ci sam powiedzieć, nie naciskaj.

Boisz się, że bzyknął Starą? To go zapytaj