Nienawidzę kobiet za to, że mają w życiu o wiele łatwiej i lepiej

Prosty przykład np pracy, facet, który pracuje w magazynie, na produkcji, w ochronie, w pizzerii, sklepie, gdziekolwiek gdzie nie wymagane jest jakieś konkretne wykształcenie oraz mega umiejętności jest zazwyczaj spostrzegany przez kobiety jako nieudacznik, bez ambicji itp, i z miejsca jest skreślony..., kobieta zaś pracująca w tym samym miejscu (a jest ich nawet więcej z moich obserwacji) jest absolutnie traktowana na równi, dobrze..., wystarczy tylko, ze choć troszeczke jest atrakcyjna, i w cale nie musi byc mega laska, tylko taka ładna-przecietna-zwykla kobieta... to i tak kazdy facet, nawet z tych wyższych sfer będzie się do niej milił i nie będzie jej uwazał jako "nieudacznika" jak w przypadku kiedy facet tam pracuję.

kolejna kwestia , związki. to kobiety zawsze sobie wybierają "czy z  tym czy z tamtym", one regularnie dostają propozycje, oferty i bezlitośnie wykorzystują zawsze gościa , kobiet samotnych praktycznie nie ma, bo zawsze mają okazje.. a jak jedna na milion jest samotna to tylko i wyłącznie z własnego wyboru, o czyms takim jak seks to nawet nie wspominam, bo panienki jakby chciały to codziennie mogłyby mieć seks , a faceci? wystarczy poczytac nawet to forum, wieloletnie celibaty, praaawiczki w dorosłym wieku itp

facet jak sam nie weźmie sprawy w swoje rece i nie zacznie pisac do miliona kobiet np na takim tinderze, czy podchodzic do miliona kobiet w klubach itp itd to nigdy nie umowi się na randke, bo sama panienka nigdy do niego nie podbija, on musi przejsc 100 niepowodzeń aby w koncu z jedną mu się udało.. a potem o nią dbac bo ma tą swiadomosc, ze ta laseczka jakby chciala to moze go w kazdej chwili zamienic na kogos innego

pomijam fakt, ze to na facecie ciąży ta presja aby duzo zarabial, aby byl glowa rodziny, kobieta tak naprawde moze ale w cale nie musi , byc tylko dopelnieniem, taka postacia ktorej wszystko trzeba podlozyc i się o nią troszczyc, bo przeciez TO TY JESTES HERO czyli facet i to ty masz o wszystko zadbac.. ona w podzięce łaskawie rozłozy nogi zebys sobie ulzył i tyle

moglbym jeszcze pisac i pisac jakie są roznice, ale czy warto? kazdy doskonale wie jak jest.. oczywiscie feministyczne panienki zaprzeczą temu wszystkiemu, ale olewam wasze żale, bo zycie jedno a internet drugie, a real jest taki jaki opisałem

Ja podziwiam ludzi ktorzy pracuja byle nie tam gdzie noxelia

7 minut temu, Gość Lopez z Valenci napisał:

hahahahaha o kurrrwa jakis cwel z forum mi zarzuca ze mialem jakis tam nick jak ja tutaj zagladam raz na tydzien a nicka takiego zalozonego nie mialem nigdy, dobra spoko, mialem arystoteles nick    papa zegnam

dokladnie, wszystko przez to, ze maja ciiipke

Wypierdalaj klamco jak kłamiesz to zostaniesz impotentem na zawsze

W Polsce na 100 kobiet przypada 94 mężczyzn. To wy macie większą możliwość wyboru. A jeśli jest tak jak mówisz, że milion facetów musi się starać o jedną kobietę, to znaczy że jest was ewidentnie za dużo, czyli dawno wojny nie było. Na front byście poszli, to i zmniejszyłaby się męska konkurencja i przestalibyście nad sobą tak beczeć jak ostatnie peezdy

Arystocweles

3 minuty temu, Gość napisał:

Arystocweles

Arystociota

Pisz co chcesz, ale w życiu poznałam zbyt wielu kumpli ruch.aczy by uwierzyć w to co piszesz. Ciągle z inną latali, dostawali seks po kilku dniach znajomości. Inna grupa to faceci co mieli dwa czy trzy związki przed ślubem i nie mieli długiego celibatu nigdy, ty piszesz o grupie tych najmniej atrakcyjnych dla kobiet i to pod każdym względem mało atrakcyjni (nudni, mało ambitni i mało atrakcyjni), ale to co piszesz dotyczy tylko tej grupki, a nie wszystkich facetów. Teraz mam męża i on nigdy nie narzekał na brak kobiety, należy do drugiej grupy, miał 2 związki przede mną, jedna kobieta, której nie chciał latała za nim prawie 2 lata i groziła mi pobiciem, czekała na niego pod pracą, dał jej kosza, ja ją oceniam na 6/10, ale mój mąż twierdzi, że brzydka jest, on wybrzydzał, a na brak kobiet nie narzekał nigdy, ani bogaty, ani piękny, za to pewny siebie i z poczuciem humoru, śmieszek taki. 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Pisz co chcesz, ale w życiu poznałam zbyt wielu kumpli ruch.aczy by uwierzyć w to co piszesz. Ciągle z inną latali, dostawali seks po kilku dniach znajomości. Inna grupa to faceci co mieli dwa czy trzy związki przed ślubem i nie mieli długiego celibatu nigdy, ty piszesz o grupie tych najmniej atrakcyjnych dla kobiet i to pod każdym względem mało atrakcyjni (nudni, mało ambitni i mało atrakcyjni), ale to co piszesz dotyczy tylko tej grupki, a nie wszystkich facetów. Teraz mam męża i on nigdy nie narzekał na brak kobiety, należy do drugiej grupy, miał 2 związki przede mną, jedna kobieta, której nie chciał latała za nim prawie 2 lata i groziła mi pobiciem, czekała na niego pod pracą, dał jej kosza, ja ją oceniam na 6/10, ale mój mąż twierdzi, że brzydka jest, on wybrzydzał, a na brak kobiet nie narzekał nigdy, ani bogaty, ani piękny, za to pewny siebie i z poczuciem humoru, śmieszek taki. 

totalna bzdura, rzadko ktory dzisiaj facet dostaje seks po krotkiej znajomosci, chyba ze panna chce sie r0chac i daje, ale sam z siebie facet praktycznie jest skazany na samotnosc i celibat

Już słyszałam takie narzekanie facetów i to zwykle od tych, którzy w ogóle o siebie nie dbają, śmierdzą, brzuch im się wylewa, fryzjer raz na pół roku, ubrania jak sprzed epoki kamienia łupanego. Kobietę ciężko taką zaniedbaną znaleźć, a facetów jest takich od groma. To nie problem w tym, że pracujecie nie tam gdzie trzeba i kobieta Was nie chce. PROBLEM W TYM, ŻE O SIEBIE NIE DBACIE!

3 minuty temu, Gość policja napisał:

totalna bzdura, rzadko ktory dzisiaj facet dostaje seks po krotkiej znajomosci, chyba ze panna chce sie r0chac i daje, ale sam z siebie facet praktycznie jest skazany na samotnosc i celibat

Tak sobie wmawiam kuurwo brzydka. Po prostu nikt ciebie nie chce odpadnie a normalni faceci maja branie

3 minuty temu, Gość policja napisał:

totalna bzdura, rzadko ktory dzisiaj facet dostaje seks po krotkiej znajomosci, chyba ze panna chce sie r0chac i daje, ale sam z siebie facet praktycznie jest skazany na samotnosc i celibat

hehe, gdzie ty żyjesz? na jakiejś zapadłej wsi, gdzie "na ośmiu kawalerów przypada zero dziewczyny"? Kobiety są dzisiaj równie rozwiązłe jak mężczyźni, nawet nie trzeba jakoś wyglądać, wystarczy mieć gadkę. Jednorazowa przygoda jest na wyciągnięcie ręki (nie mówie tutaj rzecz jasna o seksie za pieniądze), a często przeradza się to w coś więcej, jest jest iskra. Jak ty wolisz się zamknąć w swojej nienawiści, to do kogo pretensje?

1 godzinę temu, Gość Lopez z Valenci napisał:

Prosty przykład np pracy, facet, który pracuje w magazynie, na produkcji, w ochronie, w pizzerii, sklepie, gdziekolwiek gdzie nie wymagane jest jakieś konkretne wykształcenie oraz mega umiejętności jest zazwyczaj spostrzegany przez kobiety jako nieudacznik, bez ambicji itp, i z miejsca jest skreślony..., kobieta zaś pracująca w tym samym miejscu (a jest ich nawet więcej z moich obserwacji) jest absolutnie traktowana na równi, dobrze..., wystarczy tylko, ze choć troszeczke jest atrakcyjna, i w cale nie musi byc mega laska, tylko taka ładna-przecietna-zwykla kobieta... to i tak kazdy facet, nawet z tych wyższych sfer będzie się do niej milił i nie będzie jej uwazał jako "nieudacznika" jak w przypadku kiedy facet tam pracuję.

kolejna kwestia , związki. to kobiety zawsze sobie wybierają "czy z  tym czy z tamtym", one regularnie dostają propozycje, oferty i bezlitośnie wykorzystują zawsze gościa , kobiet samotnych praktycznie nie ma, bo zawsze mają okazje.. a jak jedna na milion jest samotna to tylko i wyłącznie z własnego wyboru, o czyms takim jak seks to nawet nie wspominam, bo panienki jakby chciały to codziennie mogłyby mieć seks , a faceci? wystarczy poczytac nawet to forum, wieloletnie celibaty, praaawiczki w dorosłym wieku itp

facet jak sam nie weźmie sprawy w swoje rece i nie zacznie pisac do miliona kobiet np na takim tinderze, czy podchodzic do miliona kobiet w klubach itp itd to nigdy nie umowi się na randke, bo sama panienka nigdy do niego nie podbija, on musi przejsc 100 niepowodzeń aby w koncu z jedną mu się udało.. a potem o nią dbac bo ma tą swiadomosc, ze ta laseczka jakby chciala to moze go w kazdej chwili zamienic na kogos innego

 

pomijam fakt, ze to na facecie ciąży ta presja aby duzo zarabial, aby byl glowa rodziny, kobieta tak naprawde moze ale w cale nie musi , byc tylko dopelnieniem, taka postacia ktorej wszystko trzeba podlozyc i się o nią troszczyc, bo przeciez TO TY JESTES HERO czyli facet i to ty masz o wszystko zadbac.. ona w podzięce łaskawie rozłozy nogi zebys sobie ulzył i tyle

moglbym jeszcze pisac i pisac jakie są roznice, ale czy warto? kazdy doskonale wie jak jest.. oczywiscie feministyczne panienki zaprzeczą temu wszystkiemu, ale olewam wasze żale, bo zycie jedno a internet drugie, a real jest taki jaki opisałem

powiedz mi, czy to nie jest prawda, że facet bez ambicji jest facetem bez ambicji?  To, że jacyś idioci biorą sobie za partnerki ładne kobiety bez ambicji to ich problem i sami tego potem pożałują

Gość Lopez z Valenci Napisano 4 godziny temu

Prosty przykład np pracy, facet, który pracuje w magazynie, na produkcji, w ochronie...

<>

tutaj widze problem nie w kobietach , ale w tobie, więc  uwierz w siebie, powodzenia

3 godziny temu, Gość Taaaa napisał:

Już słyszałam takie narzekanie facetów i to zwykle od tych, którzy w ogóle o siebie nie dbają, śmierdzą, brzuch im się wylewa, fryzjer raz na pół roku, ubrania jak sprzed epoki kamienia łupanego. Kobietę ciężko taką zaniedbaną znaleźć, a facetów jest takich od groma. To nie problem w tym, że pracujecie nie tam gdzie trzeba i kobieta Was nie chce. PROBLEM W TYM, ŻE O SIEBIE NIE DBACIE!

ja o siebie dbam jak mało który facet, siłownia od 15 lat, fryzjer od 15 lat, ciagle nowe ciuchy , i i tak to nic nie daje, kobiety mnie nie chcą, autor ma racje