Jeżeli karma faktycznie wraca to kiedy ja w końcu dostane swój posiłek? bo póki co to ja caly czas jestem tym cierpiącym-co najmniej jakby mnie jakaś karma dotkneła, tylko za co?

skoro cale zycie byłem grzeczny, spokojny, w porzadku, uczynny itp itd a mimo to nie powiodło mi się w zyciu, zostałem sam na stare lata, dostawałem zawsze kosze, byłem zdradzany itp.. to co ..., karma do mnie wraca za grzechy innych? co za glupie powiedzenie..

up

Po tym w jaki sposób wypowiadasz się na temat kobiet, szczególnie tych mniej atrakcyjnych, można stwierdzić iz właśnie karma do ciebie wróciła. Smacznego palce lizać  

Karma zawsze wraca ,nawet na starość,-)fakt niektórzy zasłużyli na nią całkowicie

Nie wiem jak ty 

Bo panuje powszechne niezrozumienie czym jest karma i zło czy dobro nie ma nic do rzeczy. Działaniem zgodnym z Najwyższą realizacja Absolutu jest takie życie jakie wiedzie Absolut wolny od złudzeń na swój temat. Sansara zatem być musi przyczyną dlaczego cierpimy. A cierpimy słusznie czy też nie bo zasługują na to wszystko wszyscy Ci którzy zasługują na wszystko to co ich czekać może gdy się przebudzą do wymiaru o zyszczenia z wszelkich złudzeń co do tego czym jest na prawdę życie i śmierć tego który nie umiera ani nie narodzil się nigdy. XD

 

Karma zawsze wraca ,nawet na starość,-)fakt niektórzy zasłużyli na nią całkowicie

Nie wiem jak ty 

Nie, nie istnieje człowiek, którego nie dotknie cierpienie przez całe życie, a świeci cierpią najbardziej, źli najmniej. Wymysł karmy dotyczył drugiego życia, w którym płaci się za grzechy w poprzednim i jest anty-katolicki, bo wiadomo, że dla katolika nie istnieje reinkarnacja. Mówiąc wierzę w karmę, wierzysz w reinkarnacje,a nie sprawiedliwość za życia. Nie wiesz więc o czym piszesz. 

Jak koleś dobrze gada reinkarnacja to Bono duszy uwarunkowanej. Nie ma nic karma wspólnego ze sprawiedliwością ale jest sprawiedliwa w tym co czyni. Wystarczy trochę pomyśleć skoro dusza przechodzi wędrówkę z formy do formy choć jak wiemy dusza nie posiada cech jakie jej wieczność nadaje za sprawą Nembutsu a Nembutsu jest działaniem buddy Amidy. Xd to jest sansara i mroki wielkie xd

No i najbardziej mi się podoba te działanie karmy które objawia się poprzez nie działanie. Taki prosty przykłada co możesz zrobić skoro jesteś nie tym co o sobie myślisz że jesteś.. xd sami wiecie dewy najlepiej czemu Naturą Pustki jest ciemność a Światła jasność świat dewów zawsze się składał z tego samego. Wygrana Niebios i Piekła na ziemi.

Tak ma być Budda Amida jest prawem karmy. W koncu nawet tu w miejscu w którym spotykamy się my Maya   Skutek Pozornego Upadku hmm czemu nie cierpimy z powodu bycia Nim a Cierpi wszystko co nie jest Amida. Hmmmm

No czemu? Bo może prawdą jest że tylko Sansara sprawia ból który istnienia powoduje ból urojony ukochany demona dla demona Niewiedzy.

No właśnie skoro wszystko zawiera się w 1. To gdy chcesz komuś dokopać czy cus to robisz to samemu sobie w wymiarze rzeczywistości nikt nie mógłby z tego powodu Tobie zaszkodzić ale tu.. gdzie można a nawet trzeba spłacić swój dług względem Samego Życia Boskiego.. chyba że już go nie ma ale w zamian za to będzie wieczną kara i potępienie. Na wieki wieków amen xD no chyba że się osiągnie głęboki wgląd w Naturę rzeczy