Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Strasznie mi przykro prosze wejdzcie doradzcie

Polecane posty

Gość gość

Mieszkam z facetem. On kupił mieszkanie jakis czas temu.Sam opłaca rachunki i auto Do rachunków chciałam sie dokladac ale on nie chce, jedzenie tylko kupujemy raz on raz ja. Teraz planuje zakup mebli do pokoju, nowe półki do łazieki i przedpokoju. Nie chce bym mu sie dołożyła. Nigdzie prawie nie jezdzimy bo on mowi ze nie ma pieniedzy, jak mowie ze mu dam czy doloze on nie chce za ch o l ere. Marzą mi sie wakacje. Juz mu zaczynam suszyc głowe. Rano się wsciekł i krzyczał ze on nie ma pieniedzy, woli remont zrobic i go nie stac nigdzie jezdzic. To ja mu mowie ze ja mam pieniądze i zaplace za wszystko a on sie drze ze nie bedzie nic bral ode mnie. Jak go przeknac by sie zgodzil wziac ode mnie kase? Tak strasznie chce nad morze jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katte

Jezu, jaki dziwny facet. Moim zdaniem, to po pierwsze wakacje/wyjazdy to dla niego strata kasy i ile by tych pieniędzy nie miał, to na takie coś nie wyda. Po drugie, ma chyba zaburzoną wizję związku i pozycji mężczyzny, skoro korona mu z głowy spadnie, jak Ty za coś zapłacisz.

Jedź sama nad te morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A nie uważasz, że on nie chce żebyś się dopłacała do mieszkania, bo nie planuje z tobą przyszłości w tym lokum? Ja bym tak to odebrała. Nie chce potem przy ewentualnym rozstaniu oddawać ci pieniędzy za szafkę pod telewizor, czy lodówkę.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość napisał:

A nie uważasz, że on nie chce żebyś się dopłacała do mieszkania, bo nie planuje z tobą przyszłości w tym lokum? Ja bym tak to odebrała. Nie chce potem przy ewentualnym rozstaniu oddawać ci pieniędzy za szafkę pod telewizor, czy lodówkę.. 

Dokładnie o to chodzi. Facetowi jest póki co dobrze i wygodnie z autorką, a kiedy mu się znudzi/odwidzi/zakocha się w innej, to autorka wylatuje z mieszkania i gach nie jest jej nic winien. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Mieszkam z facetem. On kupił mieszkanie jakis czas temu.Sam opłaca rachunki i auto Do rachunków chciałam sie dokladac ale on nie chce, jedzenie tylko kupujemy raz on raz ja. Teraz planuje zakup mebli do pokoju, nowe półki do łazieki i przedpokoju. Nie chce bym mu sie dołożyła. Nigdzie prawie nie jezdzimy bo on mowi ze nie ma pieniedzy, jak mowie ze mu dam czy doloze on nie chce za ch o l ere. Marzą mi sie wakacje. Juz mu zaczynam suszyc głowe. Rano się wsciekł i krzyczał ze on nie ma pieniedzy, woli remont zrobic i go nie stac nigdzie jezdzic. To ja mu mowie ze ja mam pieniądze i zaplace za wszystko a on sie drze ze nie bedzie nic bral ode mnie. Jak go przeknac by sie zgodzil wziac ode mnie kase? Tak strasznie chce nad morze jechac

sówka, to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Byłam kiedyś z facetem ktory sie budowal. Chcialam z nim mieszkacale nie chcial nic wynajac razem zeby nie wydawac kasy. Proponowalam zebysmy wzieli kredyt, dokonczyli dom i zamieszkali razem (to bylo po ok 3 latach razem). Nie zgodzil sie. Zwiazek sie rozpadl, a on pozniej mowil ze bal sie ze to nie wyjdzie. Z kolei gdy ja chcialam sobie kupic mieszkanoe to slyszalam pytania jak to, po co ci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 minuty temu, Gość Gość napisał:

A nie uważasz, że on nie chce żebyś się dopłacała do mieszkania, bo nie planuje z tobą przyszłości w tym lokum? Ja bym tak to odebrała. Nie chce potem przy ewentualnym rozstaniu oddawać ci pieniędzy za szafkę pod telewizor, czy lodówkę.. 

I nie chce, żeby ona płaciła za wakacje, żeby później nie miała żalu i pretensji. Generalnie taki niby-związek z braku laku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Zamiast inwestowac i sponsorowac mu wakacje i meble, lepiej zacznij się rozgladac za mieszkaniem dla siebie i nowym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zamiast inwestowac i sponsorowac mu wakacje i meble, lepiej zacznij się rozgladac za mieszkaniem dla siebie i nowym facetem.

Nie no jasne, ma szukać Ferdka, co będzie od niej forsę ciągął? Ja to bym chciała takiego honorowego faceta, co nie chce od kobity kasy brać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zamiast inwestowac i sponsorowac mu wakacje i meble, lepiej zacznij się rozgladac za mieszkaniem dla siebie i nowym facetem.

a to czemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie no jasne, ma szukać Ferdka, co będzie od niej forsę ciągął? Ja to bym chciała takiego honorowego faceta, co nie chce od kobity kasy brać.

Idz przeczytaj jeszcze raz zanim zaczniej komentowac. I wytrzyj sline z brody bo sie zaplulas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
26 minut temu, Gość Gość napisał:

Idz przeczytaj jeszcze raz zanim zaczniej komentowac. I wytrzyj sline z brody bo sie zaplulas.

Ale w sumie to o co ci chodzi? Ja mam akurat złe doświadczenia z facetem, który mnie pięknie naciągał. I sama się zaplułaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Ale w sumie to o co ci chodzi? Ja mam akurat złe doświadczenia z facetem, który mnie pięknie naciągał. I sama się zaplułaś.

Nie potrafiaz czytac ze zrozumieniem. Jest napisane ze ma sobie szukac kolejnego faceta bo z tego nic nie bedzie a ty wyskakujesz z ferdkiem co bedzie od niej ciagnal kase.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 minut temu, Gość gość napisał:

Nie no jasne, ma szukać Ferdka, co będzie od niej forsę ciągął? Ja to bym chciała takiego honorowego faceta, co nie chce od kobity kasy 

W poważnym i zdrowym związku kasa jest wspólna, więc nawet honorowy mężczyzna pozwoli swojej kobiecie za coś zapłacić. A tu mamy ewidentnie do czynienia z kimś, kto związku nie traktuje przyszłościowo, więc nie chce być "winien" złotówki za wakacje czy cokolwiek do jego mieszkania. Do tego mają chyba odmienne priorytety w życiu i preferują inne sposoby spędzania wolnego czasu. Na miejscu autorki bym wiała od tego faceta, bo z tej mąki chleba nie będzie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaa

Nie sądze żeby nie traktował mnie przyszłościowo, zdarzają mu się nawet gadki o dzieciach ślubie itd. Kiedys mówił ze nie chce zebym sie dokładala do mebli itd, żebym mu w razie rozstania nie wypominała, ale nic nie wskazuje na to ze chciałby mnie porzucic, raczej głupia męska duma. Jak sie wkurze to pojade sama, ale znajac mnie będe łkac w poduszke, bo samej to tak...no wolałabym jechac z nim. Choc z drugiej strony jakbym pojechała sama byłby moze zazdrosny troche, moze to by było dobre na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
4 minuty temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaa napisał:

Nie sądze żeby nie traktował mnie przyszłościowo, zdarzają mu się nawet gadki o dzieciach ślubie itd. Kiedys mówił ze nie chce zebym sie dokładala do mebli itd, żebym mu w razie rozstania nie wypominała, ale nic nie wskazuje na to ze chciałby mnie porzucic, raczej głupia męska duma. Jak sie wkurze to pojade sama, ale znajac mnie będe łkac w poduszke, bo samej to tak...no wolałabym jechac z nim. Choc z drugiej strony jakbym pojechała sama byłby moze zazdrosny troche, moze to by było dobre na niego.

Fajne wytlumaczenie. A gdyby jednak cie traktowal przyszlosciowo to moglibyście wspolne plany, wydatki, wyjazdy. A gadka o slubie i dzieciach bardzo dlugo moze byc sama gadka. Będzie ci tak mydlil oczy w nieskonczonosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Tylko czekać, jak po kilku latach będzie Ci wypominal, że nic tu nie jest Twoje. Odkladaj sobie lepiej kasę na jakieś konto w razie czego, żebyś nie została bez niczego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fajne wytlumaczenie. A gdyby jednak cie traktowal przyszlosciowo to moglibyście wspolne plany, wydatki, wyjazdy. A gadka o slubie i dzieciach bardzo dlugo moze byc sama gadka. Będzie ci tak mydlil oczy w nieskonczonosc.

Nie chodzi o mydlenie, ja slubu poki co nie chce i dzieci nie chce, on wie o tym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie chodzi o mydlenie, ja slubu poki co nie chce i dzieci nie chce, on wie o tym. 

A on nie chce z toba miec zadnych zobowiazan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16 minut temu, Gość Gość gość napisał:

Tylko czekać, jak po kilku latach będzie Ci wypominal, że nic tu nie jest Twoje. Odkladaj sobie lepiej kasę na jakieś konto w razie czego, żebyś nie została bez niczego. 

Pieniędzy mam dosc sporo odłożone,dlatego wydac na wakacje na nas dwoje to nic wielkiego dla mnie. Ale on nie chce i koniec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Chciałabyś pojechać z nim, ale on nie chce pojechać z tobą. I chyba nie tylko kasa jest tu problemem. A że gada o ślubie i dzieciach... Niejeden mówi to, co kobieta chce usłyszeć, póki co pewnie nawet ci się nie oświadczył. Nie musisz jechać sama nad to morze, możesz jechać z mamą/siostrą/koleżanką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
22 minuty temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaa napisał:

Nie sądze żeby nie traktował mnie przyszłościowo, zdarzają mu się nawet gadki o dzieciach ślubie itd. Kiedys mówił ze nie chce zebym sie dokładala do mebli itd, żebym mu w razie rozstania nie wypominała, ale nic nie wskazuje na to ze chciałby mnie porzucic, raczej głupia męska duma. Jak sie wkurze to pojade sama, ale znajac mnie będe łkac w poduszke, bo samej to tak...no wolałabym jechac z nim. Choc z drugiej strony jakbym pojechała sama byłby moze zazdrosny troche, moze to by było dobre na niego.

Gadki o dzieciach 😂 Chyba większość z nas była karmiona takimi słowami. Nie mówiąc o zaręczynach i ślubie. Też miałam takiego co obiecywał zaręczyny i wakacje na kolejny rok, no bo w tym już wydał kasę. Po czym minęły kolejne dwa lata, a zaręczyn i wycieczki nie było. Nie wiem ile macie lat, ale zakładam że 25-26? Pamiętaj, że słowa nic nie kosztują. Mój tato powtarzał mi to całe studia, a ja nic nie rozumiałam. Aż mój były się ulotnił.. a przecież miał się oświadczyć. Teraz mam 35 lat i jestem w szczęśliwym małżeństwie, gdzie obydwoje lubimy podróżować i na hasło weekend jesteśmy gotowi do wyjazdu. Teraz przy tak tanich połączeniach lotniczych masz całą Europę rzut beretem. O każdą wycieczkę chcesz się wykłócać? Szkoda nerwów. Znajdź kogoś, dla kogo kasa nie będzie marną wymówką, bo ewidentnie twój partner ściemnia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 minut temu, Gość gość napisał:

Pieniędzy mam dosc sporo odłożone,dlatego wydac na wakacje na nas dwoje to nic wielkiego dla mnie. Ale on nie chce i koniec:(

To pojedź sama albo zabierz bliską ci osobę. I zastanów się, dlaczego on nigdzie z tobą nie wyjeżdża, bo nie wierzę, że chodzi tylko o pieniądze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaa

Ale mi sie przykro przez was zrobiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
40 minut temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaa napisał:

Choc z drugiej strony jakbym pojechała sama byłby moze zazdrosny troche, moze to by było dobre na niego.

Nie, nie byłby zazdrosny, bo mu aż tak bardzo na tobie nie zależy. Inaczej pozwoliłoby ci kupić cokolwiek do jego mieszkania. Chociażby po to, żebyś czuła się jak u siebie i miała jakiś wkład w urządzenie domu. Tymczasem on ci pokazuje, że nie jesteś u siebie. Że on to mieszkanie kupił i remontuje dla siebie, nie dla was. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaa
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Gadki o dzieciach 😂 Chyba większość z nas była karmiona takimi słowami. Nie mówiąc o zaręczynach i ślubie. Też miałam takiego co obiecywał zaręczyny i wakacje na kolejny rok, no bo w tym już wydał kasę. Po czym minęły kolejne dwa lata, a zaręczyn i wycieczki nie było. Nie wiem ile macie lat, ale zakładam że 25-26? Pamiętaj, że słowa nic nie kosztują. Mój tato powtarzał mi to całe studia, a ja nic nie rozumiałam. Aż mój były się ulotnił.. a przecież miał się oświadczyć. Teraz mam 35 lat i jestem w szczęśliwym małżeństwie, gdzie obydwoje lubimy podróżować i na hasło weekend jesteśmy gotowi do wyjazdu. Teraz przy tak tanich połączeniach lotniczych masz całą Europę rzut beretem. O każdą wycieczkę chcesz się wykłócać? Szkoda nerwów. Znajdź kogoś, dla kogo kasa nie będzie marną wymówką, bo ewidentnie twój partner ściemnia. 

Nie, mamy wiecej lat. A co do obietnic to on nic nie obiecuje na wyrost, a jak obieca to słowa dotrzymuje. I nie wiem czemu ci tak do smiechu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaa napisał:

Ale mi sie przykro przez was zrobiło:(

Nowy rok, nowe zycie. Przemysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Co, sówko, jeszcze nie pojechaliście nad morze? Mieliście jechać w zeszłym roku. A gdyby facet naprawdę chciał się z tobą ożenić, to kupiłby pierścionek, oświadczyłby się, a ślub wzięlibyście za kilka lat, skoro "póki co nie chcesz".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaa napisał:

Nie, mamy wiecej lat. A co do obietnic to on nic nie obiecuje na wyrost, a jak obieca to słowa dotrzymuje. I nie wiem czemu ci tak do smiechu. 

Boś stara baba, a naiwna jak dziecko. Albo sama siebie okłamujesz, co jest chyba jeszcze bardziej żałosne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
35 minut temu, Gość gośćautorkaaaaaaaaaaaa napisał:

Nie, mamy wiecej lat. A co do obietnic to on nic nie obiecuje na wyrost, a jak obieca to słowa dotrzymuje. I nie wiem czemu ci tak do smiechu. 

Nie jest mi do śmiechu z powodu twojej sytuacji, ale dlatego że też byłam omamiana podobnymi słowami, a także wiele moich znajomych. 
Jeżeli w takim razie jesteście bliżej 30 stki to poważnie zastanawiałabym się nad tym związkiem. Tak jak pisały dziewczyny, on nie pozwala ci za nic płacić, bo nie chce żeby mieszkanie było uważane przez ciebie za wspólne. Nie masz koleżanek? Zapytaj bliskiej osoby co o tym sądzi, w końcu to tylko forum. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×