Czuje się wykorzystana i oszukana

Cześć, piszę tutaj pierwszy raz i nie do końca jestem pewna czy w dobrej kategorii.

Do sedna, mam 23 lata. Pół roku temu przeprowadziłam się do Wrocławia, dostałam tu super pracę. W raz z nową pracą pojawił się on ( Wojtek o 11 lat starszy). W pracy jestem uważana za osobę atrakcyjną i widzę to, wiedział że uwielbiam mężczyzn w białych koszulach ba! nawet potrafił zadzwonić zapytać co u mnie albo po pijaku mowil ze tęskni... ale od początku
Zaczęliśmy się spotykać prawie od razu, spacery, kolacje. Odwoził mnie po pracy do domu, często czekając za mną aż skończę, Każdy widział że coś się święci, ale też każdy mnie ostrzegał. Broniłam go jak mogłam, byłam zauroczona tym co robi. Potrafił w nocy odebrać mnie z imprezy z koleżankami, gdy go o coś prosiłam zawsze był aż do czasu gdy powiedział żebym się nie zakochała bo on nie jest do związków. Wiem że sama naklepałam sobie tej biedy ale chciałam mu pokazać że fajnie jest mieć kogoś.. Trafiliśmy do łóżka, było cudownie, spotkania całe potrafiliśmy przegadać dzień i noc.. był dla mnie wszystkim do czasu świąt. Uciekł mi ostatni autobus do mojej miejscowości więc zawiózł mnie w nocy abym była z rodzina gdy sam miał do pokonania ode mnie ponad 700 km. W trakcie świąt kompletna cisza i olewanie moich wiadomości. Czułam że jest coś nie tak. 28.12 wróciłam do Wrocławia, byłam chora więc zaprosił mnie do siebie aby być obok bo się źle czuje. Przebudziłam się a on pisał z inną dziewczyną że, tęskni za jej głosem, że jest piękna i cudowna.. uwierzcie mi, złamało mnie to ale nie potrafiłam wyjść nie umiałam. Byłam tam do sylwestra, o północy pocałował mnie złożył życzenia a gdy staliśmy przytuleni i oglądaliśmy pokaz fajerwerków on pisał do niej że jest piękna i ma o tym pamiętać w nowym roku. Pokłóciliśmy się strasznie wtedy, o 2 nad ranem wracałam do mieszkania po słowach że jak wyglądam, ze on chciał seksu a ja się głupia zakochałam..

Proszę, jak się z tego wyleczyć.. wiem że to moja wina powinnam od razu wyjść ale zauroczyłam się w nim, czułam się po prostu cudownie.

Nie mam ochoty na nic, na pójście do pracy bo tam on jest, nie rozumiem dlaczego mi tak pomagał do końca.. proszę o rady

Trafiłaś po prostu na nieodpowiedniego faceta. Ale nie szukaj winy w sobie, tacy wiedzą jak zauroczyc kobietę. Z pewnością nie jesteś jego pierwsza, ani ostatnia. Niestety jest wielu takich facetów, następnym razem będziesz już ostrozniejsza, a teraz po prostu potrzebujesz czasu. Będzie boleć, na pewno bardzo, nie będzie łatwo, ale dasz radę. 

Facet z góry Ci powiedział, że nie nadaje się do związków, dla niego to, że Ci pomaga było normalne i niestety nie z miłości. 

Masz prawo czuć się wykozrystana. Ale także masz obowiązek wyciągnać wnioski z tego co się stało. Jeśli facet mówi ci, że ma cię w doopie ( aż do czasu gdy powiedział żebym się nie zakochała bo on nie jest do związków.) powinnaś uwierzyć mu bez zastrzeżeń. To typ człowieka, który wyznaje zasade, że nie kupuje się mleczarni po to aby sie mleka napić. 

Zerknij w lustro, dokładnie sobie obejrzyj naiwna ...kę i zrozum, że on to Tobie zrobił specjalnie. I już masz zadanie na cały najbliższy rok: nauczyć się emocjonalnie odstrzelać tego typu cwaniaczków.

Trzymam kciuki i pamietaj: on wystawił własnie świadectwo sobie a nie tobie... Więc traktuj go tak jak na to zasłuzył, ale nie marnuj życia na rozpamietywanie porażki.. jutro jest piękną czystą kartką, która możesz zapisać tym, czym chcesz

Dla wielu facetów seks z kobietą o atrakcyjnym wyglądzie to jedyny cel i czasem chcą go zdobyć nawet oszustwem i manipulacją. Udają naszych przyjaciół, są mili, czarujący, słuchają nas, a tak naprawdę chodzi im o jedno. Trzeba to wyczuć wcześniej, na początek po prostu szczerze zapytać czego oczekuje. Nigdy nie ładować się w relacje gdzie jest jasno powiedziane, że on się do związku nie nadaje,  albo, że nie wie. Ty to ostrzeżenie zignorowałaś, więc uznał, że ma zielone światło. Nie dawać takim tego, na co liczą, bo oni nie liczą się z tobą. Po skończonej zabawie nie masz dla takiego człowieka żadnej wartości, jest game over. Nic z tym nie zrobisz, oni się wtedy odcinają, jest adios na wieki. Nienawidzę tego typu facetów, ale oni zawsze będą istnieć. Trzeba po prostu takie szmaty ignorować i nie dopuszczać ich nigdy do siebie. Jakiś czas temu prawie bym się tak wkopała, ale odtrąciłam drania, to stracił zainteresowanie. Chociaż nie powiem, że było mi przykro, że tyle czasu poświęcił na udawanie przyjaźni ze mną. Grunt to nie zakochać się w palancie, jak cierpieć za miłość to chociaż za dobrego chłopaka. Tym czasem jak na teraz zaakceptuj swoją porażkę, wypłacz się i wyciągnij wnioski na przyszłość, bo nic więcej nie zrobisz. Nie odzyskasz go w żaden sposób, stracisz tylko resztki honoru. Samo z siebie też z dnia na dzień nie odejdzie, musisz czekać i niestety cierpieć. Rozczarowanie, że nie wyszło, zawsze boli jak coś się już tam poczuje do danej osoby, rozumiem to. Czasem lata zlecą jak coś było bardzo na serio. Taka kolej rzeczy. Nigdy nie wiesz kiedy przyjdzie dzień, że powiesz sobie "choćby mnie po nogach całował, to bym go już nie chciała", ale wiem, że przyjdzie, bo do mnie już raz przyszedł, a czekałam z dwa lata, może więcej.

Głupie baby

Głupie baby

Głupie baby, na takich lecieciento tak macie. Myślisz że. Taki czaruś nie korzysta ze swoich umiejętności? Skromny facet by tak nie postąpił ale wy musicie brać tego najlepszego maczo

Jak on wygląda, z ciekawosci jakieś ciacho? 

Dziękuję za odpowiedzi

prawda boli, kobiety szukaja alfa księcia ale takich nie ma. jesteś kolejną zaliczoną nic nie znaczącą cyferką w statystyce jego. Szkoda tylko mi twojego przyszłego ewentualnie chłopaka-męża bo twój kochaś skaził ciebie psychicznie (fizycznie nie wspomnę chociaż przebadaj się na wszystkie choroby nie tylko weneryczne bo nie jesteś pierwsza i chyba jedyna W tym czasie). Już nigdy  nie pokochasz bezwarunkowo, zawsze będziesz miała obawy, wahania podejrzenia chyba że z 10 lat nie będziesz w związkach a czas zrobi swoje. Nie przejmój sie sobą takich naiwnych panienek jest pełno , sama zobacz i pomyśl ile w ciągu roku mógł przewalić twoj były ilu dziewczynom zniszczył psychikę , ile niestety skrzywdzone pójdą jego drogą ? Takie mamy czasy że związki są dziwne a nie takie jak 30 lat temu w mysl medialnego hasła = jesteś tego warta.

prawda boli, kobiety szukaja alfa księcia ale takich nie ma. jesteś kolejną zaliczoną nic nie znaczącą cyferką w statystyce jego. Szkoda tylko mi twojego przyszłego ewentualnie chłopaka-męża bo twój kochaś skaził ciebie psychicznie (fizycznie nie wspomnę chociaż przebadaj się na wszystkie choroby nie tylko weneryczne bo nie jesteś pierwsza i chyba jedyna W tym czasie). Już nigdy  nie pokochasz bezwarunkowo, zawsze będziesz miała obawy, wahania podejrzenia chyba że z 10 lat nie będziesz w związkach a czas zrobi swoje. Nie przejmój sie sobą takich naiwnych panienek jest pełno , sama zobacz i pomyśl ile w ciągu roku mógł przewalić twoj były ilu dziewczynom zniszczył psychikę , ile niestety skrzywdzone pójdą jego drogą ? Takie mamy czasy że związki są dziwne a nie takie jak 30 lat temu w mysl medialnego hasła = jesteś tego warta.