Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zofia

Bole migrenowe po ciązy

Polecane posty

Gość Zofia

Witam 

Od 4 miesięcy jestem mamą.W ciąży miewalam bole głowy ,po porodzie tez występowały,ale od 2 tygodni bol mnie nie opuszcza.Nic nie pomaga,dodam ze karmie piersią I nie mogę zażywać mocnych tabletek przeciwbólowych.Bylam i lekarza rodzinnego zalecił mi odpoczynek,ale przy małym dziecku niestety jest to nie bardzo mozliwe mój syn często sie budzi w nocy na jedzenie ,w ciagu dnia tez 2 drzemki max 30 minut więc na sen nie ma szans.Czy ktos z was tez ma taki problem i może cos doradzić.Bo juz naprawde nie mam sily.Bol nawet nie pozwala mi zasnąć w nocy a jak sie już uda to musze wstac do malego.Pulsuje mi cala glowa zdarza mi sie wymiotowac.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord

Ja jestem migrenowcem i strasznie się bałam, tego co piszesz, ale od 2 trymestru praktycznie do zakończenia karmienia bóle mnie opuściły. To co mogę Ci poradzić, to odciągnij spory zapas mleka - taki na 24 godziny (najlepiej zamrozić) i podawaj dziecku, a siebie ratuj tabletkami. Z tego, co kojarzę, to po wzięciu Sumamigrenu - chyba najlepszego leku na migrenę - nie można karmić 24 godziny (najlepiej jeszcze potwierdzić z lekarzem, mi mówili że chyba przez dwa karmienia odciągnąć i wylać mleko, ale na ulotce jest 24 godziny, więc wolałabym dmuchać na zimne). (To nie jest lek przeciwbólowy, mi przeciwbólowe nie pomagają.)

Teraz już nie karmię i wszystko wrócili, więc wiem, jak to jest, jak głowa pęka i chce się wymiotować, a dziecka przecież nie zostawię, żeby się położyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daco

Jestem migrenowcem od 14rż. Jak w ciąży bóle głowy były lekkie, tak po ciąży jak i przed rzuciła się na mnie migrena. Była uciążliwa, trwała 4-5dni pod rząd, nie mogłam patrzeć na światło, chciałam co chwilę wymiotować, nie mogłam spać, ale spać chciałam, nie mogłam jeść bo wszystko się cofało itp. Opieka stała się katorga.. następowały z dwa dni bez migreny i od nowa.. leki na migrenę które mi pomagają trochę się w organizmie trzymają. W ulotkach nawet jest napisane że nie wolno brać ich podczas karmienia czy ciąży. Po 2.5-3tyg zrezygnowałam z karmienia piersią bo nie dawałam sobie rady. Nawet mąż marudził że nie ma co się męczyć. Migrena wróciła na swoje tory. Trwa 3-4dni ale raz na dwa tygodnie i jakoś "da się żyć".

Współczuję ci bo ja nie wiem czy chciałabym przechodzić przez to ponownie.. możecie mnie nazwać zła matka bo przeszłam na mm, ale przynajmniej mogłam opiekować się własnym dzieckiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia

Ja staram sie zostać przy karmieniu,chciaz resztka sił czasami wogole daje radę wytrzymac.W nocy jedynie jaka ulge to mam ze karmie przy zgasoznym świetle I kompletnej ciszy.Najgorsze jednak jest to ze w nocy ten bol ,który skumulowal sie w dzien jest bardzo silny.Nawet jeśli zrezygnuje z karmienia to niestety moj maz pracuje,jesteśmy sami za granica.Nie mam pomocy nikogo kto by mogl przejac opieke nad moim Stasiem na kilka razy w ciągu dnia.Jedynie saisadka mi czasem pomaga ale ile mozna prosic o pomoc.Maz wraca o 17 z pracy a tez trzeba  zajac sie domem.Czuje sie wrakiem czlowieka.Cale swieta mnie glowa bolała myslalm ze zwariuje.Natlok obowiązków.. Czas piękny A dla mnie byl koszmarem.W sylwestra mialam ochote schować się pod ziemie od petard myslalm ze mi glowe rozsądku 2 razy wymiotowalam z bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RillaFord

Bo przy migrenie "leżąca głowa boli bardziej".
Może spróbuj tego, co ci poradziłam, a jak nie to albo się męczysz dalej albo całkowicie rezygnujesz z karmienia, no chyba, że wiesz, co powoduje migrenę (np czekolada, ser) i będziesz tego unikać. Innego wyjścia chyba nie ma. Porozmawiaj ze swoją położną jeśli masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Jeśli wcześniej nie miałaś migren to skąd nagle po porodzie? Jesteś pewna że to nie zwykle napięciowe bóle głowy albo z tzw odwodnienia? Spróbowałabym odpocząć i dużo pić ( to tez dziecko męża, niech się zajmie dzień, dwa, ty możesz odciągnąć pokarm) 

nie kwestionuje Twojej diagnozy ale osobiście miałam migreny przed, w trakcie i po ciąży. Nie wystąpiły ani nie ustąpiły nagle. Jeśli cię to pocieszy migrena jest do przeżycia, mi co bardziej dokucza to klastery. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza

Mąż może wziąć wolne. Mozecie Tez wynająć pomoc za pieniądze ale ty musisz odpocząć i zadbać o siebie chociaż dzień dwa, Dużo jest opcji. A jeśli zemdlejesz któregoś dnia sama opiekując się synkiem? Mi zdarzyło się kilka razy nie ogarnąć migreny na czas i przerodziła się w klaster. Zwyczajnie zemdlałam. 
co mi bardzo pomaga to tlen, może i u cb w szpitalu jest taka możliwość?  Odkryłam to przypadkiem, właśnie po omdleniu podłączono mi tlen i ból mija niemal od razu... myśle ze nie koliduje z karmieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zofia

Przepraszam ze nie nie odpisalam,ale bol głowy mnie dopadł I niestety nie dalam rady odczytać odpowiedzi.Nie powiedzialam ze migren przed ciaza nigdy nie mialam.Gdzies tam na jakis czas migreny miewalam.Nie było tak ze wcale.Po ciąży jednak miewam je dosc często.Tak jak pisalam wcześniej od jakis 2 tygodni juz prawie 3 bol narosl do tego stopnia ze wiecej boli niz nie.Wczoraj poszlam spac o 18 ledwo zasnelam! Ale juz chyba bylam.tak zmeczona tym pulsowaniem,ze wkoncu zasnęłam obudzilan się się tylko na karmienie 10 minut I dalej poszlam się położyć.W nocy kilka razy sie budzilam oczywiscie z bólem.Zamowie dzis laktator i spróbuje z tym odciaganiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Kochane, jak tylko zaczynacie czuć, że zbliża się migrena, wypicie 2-3 szklanki wody z kilkunastoma kroplami wody utlenionej (natlenienie i nawodnienie). Wysmarujcie skronie, czoło, szyję, okolice za uszami olejkiem eterycznym miętowym). 

Kilka słów o migrenie z obszaru emocjonalnego, wykraczającego nieco poza to, co oferuje medycyna akademicka - migrena pojawia się po stresie, związanym z takim hasłem, "myślałam, że sobie nie poradzę ale dałam radę". Np. stres Autorki przed świętami, przygotowania, małe dziecko, nowa sytuacja itd. stres minął, bach- ból głowy. Przyjrzycjie się co się z Wami dzieje w emocjach, co trudnego przeżywacie zanim pojawia się ból. 

I na koniec, migrena bardzo często prowadzi do relacji z ojcem. Jakie macie relacje? Jakieś żale? Czegoś w ojcu nie akceptujecie? Może w partnerze? Bo na partnera przenosimy swoje schematy z dzieciństwa związane z tatą. 

To praca na poziomie naszego wnętrza, ale warto, możecie pożegnać migreny na zawsze i cieszyć się życiem bez bólu i leków. 

Przytulam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska

Spróbuj kroplówek witaminowych. Ja takie robię w Prime medic w Krakowie. Najpierw oczywiście badania i konsultacja, żeby dobrać odpowiednie do moich potrzeb i już po kilku takich kroplówkach bóle głowy mam o wiele rzadziej i nie takie silne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×