Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ona23

Ja 23 on 40

Polecane posty

Gość Ona23

Jak w tytule , różnica wieku między nami jest dość spora, choć na codzień wogóle jej nie odczuwam.On jest mądry, inteligentny i od razu złapaliśmy wspaniały kontakt, mamy wspólne zainteresowania i poglądy na życie i świat. Wiem, że on mnie kocha i chce ze mną być, rozmawialiśmy nawet o dalszej przyszłości, o ślubie gdy skończę studia i w następstwie o domu i dzieciach, wiem że ich pragnie, a jego była żona ich nie chciała.Znamy się dość niedługo bo zaledwie 4 miesiące, choć mam wrażenie jakbyśmy znali się od zawsze. Boje się jak będzie wyglądać nasze życie za 10, 15 czy 20 lat. Czy to ma wogóle sens ? Boje się że pewnego dnia zabraknie jego. Boje się że mylę zauroczenie z miłością i go zranie.  Mam w głowie totalny mętlik. Nie wiem czy w to iść czy lepiej się wycofać, choć gdy jestem przy nim, albo chociaż słyszę jego głos wszelkie wątpliwości przechodzą. Na razie zdecydowaliśmy aby nie informować naszych rodzin, bo wiemy jaką sensacje wywoła nasz związek szczególnie w mojej rodzinie, ustaliliśmy że jak przetrwamy ok. rok to wtedy im powiemy.

Z żoną się rozstał bo ona go zdradzała,  wiem ze bardzo to przeżył bo bardzo ją kochał.  Nie robiła ona problemów przy rozwodzie. Co do znajomych to jest to troszkę utrudnione bo on na stale mieszka za granica. Ale poznałam jego najlepszego przyjaciela,  a jak był u mnie to poznał moje przyjaciółki  ( sam zaproponował spotkanie z nimi).
    Poznaliśmy się przez internet i na samym początku traktowałam go jako randomową osobę z którą pisze , która po paru dniach zniknie z mojego życia.  Dobrze się nam rozmawiało,  szybko się otworzyłam choć może to z powodu anonimowości,  on z resztą tez.   Dopiero po całej przepisanej nocy przyszło pytanie o wiek.  Moja pierwsza myślą po zobaczeniu 40 na ekranie była iz szkoda ze tyle bo naprawdę mamy bratnie dusze,  jednak nie chciałam tracić z nim kontaktu.  Dość szybko zauważyłam ze wogóle nie widać tej różnicy w rozmowie ,a nawet w jego wyglądzie( wygląda na 30-33).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety
47 minut temu, Gość Ona23 napisał:

Z żoną się rozstał bo ona go zdradzała,  wiem ze bardzo to przeżył bo bardzo ją kochał.  Nie robiła ona problemów przy rozwodzie. Co do znajomych to jest to troszkę utrudnione bo on na stale mieszka za granica. Ale poznałam jego najlepszego przyjaciela,  a jak był u mnie to poznał moje przyjaciółki  ( sam zaproponował spotkanie z nimi).

Wszyscy faceci po rozwodzie mówią że to żona zdradzała. To akurat nic nowego. Poza tym doskonale odgrywają rolę pokrzywdzonego biednego faceta o dobrym sercu bo udawanie opanowali do perfekcji. Nie daj się zwieść i nie trać młodych lat na starego dziada. Później będziesz żałować. No chyba że jest bardzo bogaty i proponuje małżeństwo.

Sam jestem facetem po 40-tce ale piszę to bo brzydzę się tym co widzę naokoło. Nie moja epoka i nie mój świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aaa

A moim zdaniem spróbuj. Może niekoniecznie będzie z tego ślub, ale przeżyjesz fajną przygodę i będziesz mieć miłe wspomnienia. Mężczyzna w tym wieku na pewno wie jak sprawić przyjemność kobiecie, jest bardziej doświadczony życiowo niż np twój kolega ze studiów. Skorzystaj, bo możesz kiedyś żałować, że się wycofałaś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×