Ludzie co kupują mieszkania w blokach za powiedzmy 400 tysięcy złotych w górę to jacyś d3bile

Widziałem ogłoszenie, mieszkanie 75 metrów w bloku z wielkiej płyty za 440 tysięcy złotych

Kurła, przecież to się wogóle nie kalkuluje

Za 500 tysięcy to już da radę kupić działkę i wybudować i wykończyć DOM WOLNOSTOJĄCY o powierzchni ponad 100 metrów a nie kupować śmierdzącą klitkę w bloku

No w Warszawie nie kupisz. A mieszkanko za 400tys tak. 

11 minut temu, Trzepiekoński napisał:

A może nie każdy chce mieszkać w domu

Ja też nie muszę koniecznie mieszkać w domu ale jednak gdybym miał tyle kasy że było by mnie stać zarówno na dom jak i mieszkanie to jednak wolał bym zbudować ten dom z czystej kalkulacji opłacalności.

Gdybym żył sam to kupił bym kawalerkę

Gdybym miał żonę i jedno dziecko to dwupokojowe mieszkanie o powierzchni pomiędzy 40-50 metrów by mi wystarczyło.

Za mieszkanie nie dał bym więcej niż 300 tysięcy

Mieszkałam w bloku, mieszkam w domu, ale na obrzeżach i tęsknię za tym zgiełkiem i za panoramą miasta widzianą z okna. Poza tym jeśli coś się psuje w bloku to z remontowego ( mała miesięczna kwota ) pójdzie, a w domu często coś trzeba naprawiać i remontować i to daje mocno po kieszeni, a dodatkowo robactwo się łatwiej dostaje do domu i nie o brud tu chodzi, koszty ogrzewania też wyższe, bo ja osobiście węglem  nie chce palić, wstawać w nocy i dirzyvac, a gazowe tanie nie jest, na plus podwórko i to, że wreszcie nikt z sąsiadów mi nie halasuje nad głową,a wokół są domy i nie jest to odludzie, na odludziu nigdy bym nie zamieszkała. 

34 minuty temu, Gość Lol napisał:

 

Za 500 tysięcy to już da radę kupić działkę i wybudować i wykończyć DOM WOLNOSTOJĄCY o powierzchni ponad 100 metrów a nie kupować śmierdzącą klitkę w bloku

Też tak myślałem. I w sumie dom mnie wyniósł 750tys

19 minut temu, Gość Lol napisał:

Ja też nie muszę koniecznie mieszkać w domu ale jednak gdybym miał tyle kasy że było by mnie stać zarówno na dom jak i mieszkanie to jednak wolał bym zbudować ten dom z czystej kalkulacji opłacalności.

Gdybym żył sam to kupił bym kawalerkę

Gdybym miał żonę i jedno dziecko to dwupokojowe mieszkanie o powierzchni pomiędzy 40-50 metrów by mi wystarczyło.

Za mieszkanie nie dał bym więcej niż 300 tysięcy

Boże…ja mam 44m2, mieszkan sama a ledwo co się mieszczę! 

1 godzinę temu, Gość ... napisał:

Też tak myślałem. I w sumie dom mnie wyniósł 750tys

Trzeba było złotych klamek w pałacu nie robić to by było taniej 

D3bila to se szukaj u swojego starego. Zrozum, ułomny pajacu ze nie każdy jest na tyle upośledzony, by marnowac kasę na goowniane działki i budowanie domu.

4 godziny temu, Gość Lol napisał:

Widziałem ogłoszenie, mieszkanie 75 metrów w bloku z wielkiej płyty za 440 tysięcy złotych

Kurła, przecież to się wogóle nie kalkuluje

Za 500 tysięcy to już da radę kupić działkę i wybudować i wykończyć DOM WOLNOSTOJĄCY o powierzchni ponad 100 metrów a nie kupować śmierdzącą klitkę w bloku

chyba na zabitej wsi za 500 tys. bys jakas malą chatkę postawił.

4 godziny temu, Gość Lol napisał:

Widziałem ogłoszenie, mieszkanie 75 metrów w bloku z wielkiej płyty za 440 tysięcy złotych

Kurła, przecież to się wogóle nie kalkuluje

Za 500 tysięcy to już da radę kupić działkę i wybudować i wykończyć DOM WOLNOSTOJĄCY o powierzchni ponad 100 metrów a nie kupować śmierdzącą klitkę w bloku

chyba na zabitej wsi za 500 tys. bys jakas malą chatkę postawił.

Na wsi ** zabitej deska, bo na zabitej wsi, to to się źle kojarzy :))