Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kkkk

Czy więcej jest małżeństw gdzie osoby poznały

Polecane posty

Gość kkkk

się w liceum, szkole będąc nastolatkami czy w dorosłym życiu? które związki są trwalsze? niby czytałam że związki zawarte w bardzo młodym wieku najszybciej sie rozwodzą Jak uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A skąd ja mam wiedzieć? Jestem panna i panna zamierzam umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Statystyki pokazują, że małżeństwa zawarte w dojrzalszym  wieku niz ledwo 20pare lat są trwalsze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

W sumie tutaj też wypada zapytać, które małżeństwa są bardziej szczęśliwe. Często zdarza się tak, że ludzie poznają się w liceum i są ze sobą bo boją się zmian, bo niewiedzą nawet jak się zabrać z coś nowego itp. co wcale nie znaczy, że są szczęśliwi, bo często jest to tragedia nie związek. Pamiętajmy o tym, że uczucia można też ulokować źle. 

W dorosłym życiu, gdy masz już pewne "zaplecze" wiesz, które rzeczy można przemilczeć, na co nigdy nie można się zgodzić itp. Dobierasz partnera/ ke też głową, zwracasz uwagę na jej cechy charaktery itp. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Tutaj nie ma żadnych reguł. Jedno jest natomiast pewne. Dotyczy to osób, które już od czasów szkolnych były z sobą razem czyli od zawsze i nie miały żadnych innych partnerów- z nikim innym się nie całowały, nie pieściły, nie mówiąc już o odbyciu stosunku.Otóż wiele z takich osób prędzej czy później chciałoby spróbować jak to jest z inną/innym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Tutaj nie ma żadnych reguł. Jedno jest natomiast pewne. Dotyczy to osób, które już od czasów szkolnych były z sobą razem czyli od zawsze i nie miały żadnych innych partnerów- z nikim innym się nie całowały, nie pieściły, nie mówiąc już o odbyciu stosunku.Otóż wiele z takich osób prędzej czy później chciałoby spróbować jak to jest z inną/innym. 

trudno się nie zgodzić. W pewnym momencie dociera do Ciebie, że życie masz tylko jedno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jesteśmy razem (oczywiście nie odrazu jako małżeństwo) od wakacji po maturze - o rozwodzie nie myślimy (razem 26 lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Z pierwsza żoną od matury do 35 roku życia.  Później zamiana.:)  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość121
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Jesteśmy razem (oczywiście nie odrazu jako małżeństwo) od wakacji po maturze - o rozwodzie nie myślimy (razem 26 lat)

Jesteście dla siebie pierwszymi partnerami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 84/85
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

trudno się nie zgodzić. W pewnym momencie dociera do Ciebie, że życie masz tylko jedno. 

Ja w liceum byłem singlem. Uczucie w postaci licealnej miłości nie jest mi znane. Gdy zdawałem maturę moje doświadczenia w sprawach damsko męskich były zerowe. Naprawdę to nie jest fajne. Ta sytuacja miała swojej konsekwencje kilka lat później, gdy poznałem moją kobietę. Zanim ją poznałem, miałem podczas studiów jedną przygodę z fajną laską i to wszystko. Potem już była moja kobieta. Jak łatwo policzyć moja kobieta była dopiero moją drugą dziewczyną, z którą miałem do czynienia. No i stało się. Poszedłem na imprezę. Poszedłem tam sam. Tam wpadłem w oko miłej szatynce. Był alkohol. Co było dalej to oczywiste. Skusiłem. Kurczę, dlaczego ja już w liceum nie zacząłem szaleć z dziewczynami?  Wyszalałbym się i potem by mnie już tak bardzo nie kusiło do tego aby próbować z innymi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 godziny temu, Gość gość121 napisał:

Jesteście dla siebie pierwszymi partnerami?

W jakim sensie? To był pierwszy nasz poważny związek i byliśmy dla siebie pierwszymi partnerami seksualnymi.  Uprzedając pytanie (a raczej nawiązując do wcześniejszego wpisu) nie mam ochoty próbować jak to jest innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×